Hej,

problem:
silnik pracuje, skrzynia na D4 - samochód nie jedzie

poprzedzające objawy:
1) "wycie/piszczenie" - dźwięk słyszalny podczas jazdy, przy przyspieszaniu, przy zdjęciu nogi z gazu zero niepożądanych odgłosów.
2) Szarpanie po zakończeniu przyspieszania - np. kickdown z 90km/h do 140km/h - szarpnięcie następowało po osiągnięciu żądanej prędkości i odpuszczeniu pedału
3) głośne łupnięcie przy zapinaniu biegu z P do D czy R

Wycofywałem z parkingu od klienta, R -> D4 = łup i auto stoi.
Biegi same w sobie zmieniały się cały czas płynnie (oem olej i filtr)

Mechanik / opiekun mojej legendy wstępnie, po samej ocenie objawów stawiał że do wymiany jest mechanizm różnicowy.

Jeśli ktoś śledził to wie, że wymieniałem w lato silnik, ten element w silniku który do mnie przyjechał miał wyciek, uszkodzoną uszczelkę, wymieniłem na OEM i zalałem olejem.


Czy na podstawie tego co napisałem, bardziej doświadczeni mogą podpowiedzieć, czy dobrze myślę że to ten element po prostu wyzionął ducha (raz że coś z nim było już kiedyś, dwa, że objawy występowały tylko przy obciążeniu - przyspieszaniu, ustępowały po zdjęciu nogi z gazu).

Czy też skrzynia i muszę szukać nowej.


Auto jedzie na lawecie do Poznania, będę wdzięczny za podpowiedź komu mógłbym zostawić to tam do zrobienia. Części mam.

A czy teraz na D4 jak dodajesz gazu, to obroty rosną jakby auto było na luzie? Jeśli tak, to faktycznie mechanizm różnicowy lub przegub, półoś.
Jeśli obroty rosną z wyczuwalnym oporem, to może sprzęgło hydrokinetyczne wyzionęło ducha.

Towarzyszyły mi zbyt duże emocje by to oceniać, jak tylko zobaczyłem co się dzieje to przestałem eksperymentować.

Przy wrzucaniu D4 słychać cichy chrzęst, dodawanie gazu nie sprawiało wrażenia napotykania oporu.
Nie mniej nie kręciłem silnika w miejscu, nie wiedząc jakie mogą być konsekwencje.


Mechanik z ASO w Poznaniu (karlik) przez telefon mi powiedział że to na bank nie jest to o czym mówię, tylko jakiś wałek w skrzyni się wyrabia, że ten model tak ma.
Nie wiem, nie czytałem nigdzie na acura-legends czy na innych forach żeby takie coś było "tym co te auta mają", raczej na chwilę obecną ufam temu co rzekł mój mechanik po przejażdżce samochodem.

A jednak chyba karlik ma rację.

Przerabiałem to w KA8, ale w manualu - wałek o którym mowa to Extension Shaft. Poczytaj sobie temat moje samochodu, tam masz to opisane. Prawdopodobnie wytarło się połączenie wielowypustowe:
nr 2:
http://www.lingshondaparts.com/honda_car...k_03=21134
współpracuje z nr 4:
http://www.lingshondaparts.com/honda_car...k_03=21134.
Polecam kupno nowej skrzyni, i podmianę części

Umówiłem się że Checker zatroszczy się moją Legendą, niestety ma obłożenie i zajmie się nią dopiero po 14 kwietnia
Diagnozę ma zrobić jutro, wskazać czy to skrzynia(wałek) czy mechanizm różnicowy.

Khaito, jakby co mam całą skrzynię na sprzedaż. Jeszcze jest w aucie, można odbyć jazdę testową.

(04-04-2014, 20:42 )Krzysztov napisał(a): Khaito, jakby co mam całą skrzynię na sprzedaż. Jeszcze jest w aucie, można odbyć jazdę testową.

Jak oceniasz jej stan, czym zalewałeś? A filterek wymieniałeś?

Ile cenisz.

Pytanie, jeżeli silnik jest wyłączony, "P", a mimo to auto się toczy - to wskazuje na skrzynię czy może być nadal ten mechanizm różnicowy?

Od nowości zalewany Hondowskim ATF. Ja miałem wymieniać w tym roku i olej i filterek, ale zmieniam całą skrzynię. Przebieg 246kkm. Stan? Mnie się wydaje, że bardzo dobry, ale nie mam porównania do innych automatów z hydrokinetycznym sprzęgłem. Musiałbyś się przejechać. Prajs do ustalenia, na rozsądnym dla obu stron poziomie. Przy czym skrzynia będzie do wzięcia nie wcześniej niż za miesiąc, a Ty pewnie potrzebujesz na już. Chciałbyś razem z dyfrem?

EDIT
A to z pewnością nie są półosie?