honda legend - strona główna

Pełna wersja: 3,5 + Turbo lub kompresor
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Zbieram informacje nt podniesienia mocy w tym silniku, moze być też cokolwiek o tym nowszym motorze (3,7). Interesują mnie jakiekolwiek wzmianki o tuningu mechanicznym, włącznie z wymianą tłoków, wału, głowic, wałków, sprężyn zaworowych, zaworów itp. Finalnie interesuje mnie ok 400km+.

Pytanie czysto praktyczne, czy w przypadku niewysilionych układów turbo taką jednostkę można komfortowo eksploatować na codzień?
Te Prezes co Ty się pytasz o 3.7.? Ty lepiej podłub sobie przy tym CU1 2.0. Oczko Może na 250 HP skrobniesz? Oczko
Motor pewnie zniesie taka moc gdy bedzie zakuty (jesli istnieja graty do niego).
Ale rownie wazne sa 4 rzeczy przy turbieniu czy wogole podnoszeniu mocy:
1. Sprzeglo - zapewne jakis spiek wypada wlozyc
2. Skrzynia biegow - zdaje sie ze tez cos trzeba ja wzmocnic?
3. Hamulce - lepsze tarcze, klocki i jesli sie da zaciski
4. Wydech - przelot, minimum 2,5-3'' ale w Legendach chyba jest taka duza srednica, trzeba tylko pewnie wykonac ten przelot

Pytam wlasnie kolege co niedawno przeprowadzil sie z US do PL z powrotem - mowi ze kompresory moze robic firma Vortech choc na ich stronei nie znalazlem dedykowanego do Legenda - ale pewnei da sie dobrac jakis inny.
A co z tematem GreekLegend - ten user ma na kilku forach swoje auto opisane i zdaje sie ze jest to 3.5 turbo?

EDIT: O sa jakies tropy Duży uśmiech http://youtu.be/C46rzBmys1I Vortech
film GreekLegenda - duzo opowiada o setupie turbo http://youtu.be/T7z3fWRp2Dk
(02-17-2012, 6:30 )Peter napisał(a): [ -> ]Te Prezes co Ty się pytasz o 3.7.? Ty lepiej podłub sobie przy tym CU1 2.0. Oczko Może na 250 HP skrobniesz? Oczko

Ty mi jak zawsze pomogłes, nie ma co Oczko grzechotnik ma 2.2 (małoSmutny)


(02-17-2012, 6:47 )Decado napisał(a): [ -> ]Motor pewnie zniesie taka moc gdy bedzie zakuty (jesli istnieja graty do niego).
Ale rownie wazne sa 4 rzeczy przy turbieniu czy wogole podnoszeniu mocy:
1. Sprzeglo - zapewne jakis spiek wypada wlozyc
2. Skrzynia biegow - zdaje sie ze tez cos trzeba ja wzmocnic?
3. Hamulce - lepsze tarcze, klocki i jesli sie da zaciski
4. Wydech - przelot, minimum 2,5-3'' ale w Legendach chyba jest taka duza srednica, trzeba tylko pewnie wykonac ten przelot

Pytam wlasnie kolege co niedawno przeprowadzil sie z US do PL z powrotem - mowi ze kompresory moze robic firma Vortech choc na ich stronei nie znalazlem dedykowanego do Legenda - ale pewnei da sie dobrac jakis inny.
A co z tematem GreekLegend - ten user ma na kilku forach swoje auto opisane i zdaje sie ze jest to 3.5 turbo?

EDIT: O sa jakies tropy Duży uśmiech http://youtu.be/C46rzBmys1I

Andrzej, ale my mówimy już o motorze z KB, a to już inne silnika niż c32a lub c35a.

Nie ukrywam, że najlepiej zapodać gotowca(kit). Jak to jest, czy kompresor nie wymaga wymiany bebechów silnika?
Zazwyczaj wiekszosc silnikow wytrzymuje soft boost bez grzebania w nich, czyli cisnienie do 0,4-0,5bara / 8 PSI max.

Oh, jesli chodzi o tak 'nowa' Legende to napewno sa kity a jak nie to ktos w miare obeznany i tak wyrzezbi Oczko
Sam poszukam w weekend jak sie sprawy maja, z ciekawosci Uśmiech
A tak na szybko bo w pracy jestem znalazlem: http://www.acura-cl.com/forums/showpost....stcount=30 Diabeł

272 WHP, pisza pozniej w temacie ze okolo 418 HP na silniku Oczko
Plan ambitny, ale jak będzie wyglądała sprawa przeniesienia napędu? Czy przeguby,półosie i inne takie (zwłaszcza bebechy skrzyni) dadzą radę z taką mocą? (może i tak, ale w stock'u nie długo...)
Do tego hamulce, zawiecha, ech... A finalnie to i tak pozostanie limuzyna, a na 1/4 będzie za słaba (ciężka).
Fajnie mieć coś tak oryginalnego, ale... po co?
Dla mnie sport to RWD, coupe i jak najmniejsza waga + sensowne rozmiary. No, ale o gustach się nie dyskutuje.
Polecałbym kompresor, ale samo przygotowywanie silnika i reszty do jego prawidłowego użytkowania trochę wody w kiblu przeleje...
Co do pytania - tak, można
jednak zakuwanie silnika zmieni jego charakterystykę na brutala nieprzydatnego do ruchu ulicznego.
Jeśli ma być 400km to pewnie samo turbo tyle wykrzesa, bez ingerencji w tłoki ect.
Jeździłem mitsubishi starionem (2.0 t 170km) i spokojnie lata w turbo dziurze. Jednak tylko z uwagi na uszkodzenie turbiny lub spadnięcie cięgna do niej zdarzało mi się to sporadycznie. Po prostu mając taki sprzęt chce się kręcić go do końca. No ale to był wściekły kamikaze...
Lekki boost nie zaszkodzi Oczko I bebechy raczej wytrzymuja, ale pozostaje jeszcze kwestia ostateczna i finalna: strojenie. Czy jest jakis soft, komp ktory te tak nowe i niepopularne wsrod tunerow silniki da rade wystroic? Wiadomo ze potrzeba bedzie wgrac nowe mapy. Nie wiem czy Hondata to obsluzy.
Nie można też zapominać o dostarczaniu beny : pompy, filtry, przewody, listwy, wtryskiwacze, ufff....
Żeby zrobić to dobrze 100k pln pewnie pęknie ... bo nie sądzę żęby w tym przypadku istniały jakieś półśrodki.
Na tzw sofcie raczej nie trzeba bedzie w to ingerowac Oczko
U mnie w Lublinie juz kilka osob jest w stanie sobie zaturbic ciffy/prelude w warnkach domowo-garazowych, jezdza tylko do Warszawy stroic Uśmiech Najwiekszy wariat wsadzil do Vgena Civ zakute D16Z6 gdzie dmuchane na ostro bylo i ~350 KM wyszloDiabeł W 20-30k PLN by sie to tutaj zamknelo, z czego z 15k to bylby compresor kit. ALe to tylko takie gdybanie, temat trudny Oczko
R4 jest proste konstrukcyjnie Oczko W zasadzie nie rozumiem turbienia silników stockowych, w/g mnie lepiej swapować (taniej), a najlepiej kupić auto sportowe. No ale tu znowu o gustach.... Mitsu które miałem jednocześnie (galant 2.0 gaźnik , starion 2.0T ECI) różniły się tak diametralnie że nie ma mowy o przekładaniu silnika nawet (chociaż był na niemal identycznym bloku), mimo różnicy mocy o "tylko" 70km. 2 różne auta, o różnym przeznaczeniu. Jedno dowiezie tanio i komfortowo, ew.pomiele szutry niedużym kosztem części eksploatacyjnych. Drugie natomiast wciąga porcjami bene i rozciągając uśmiech robi takie ewolucje na drogach, że prawie nic nie jest w stanie oderwać go od jezdni Oczko Konkluzja jest taka, że jak by nie podnieść mocy, to auto w zamyśle konstruktorów pozostanie tym czym było i nie pomogą chyba żadne zabiegi usportowienia go. Dajmy na to 4WS w preli, niech będzie w stocku. Myślę że na kilometrowym odcinku trochę krętej drogi nie da szans takiemu 350 konnemu civikowi...
Stron: 1 2 3