honda legend - strona główna

Pełna wersja: Problem z odpalaniem
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Żeby nie było że 1generacja się nie psuje albo nie jeździ.

Pojawia się u mnie ostatnio problem przy odpalaniu, rozrusznik w ogóle nie kręci. Cyka coś przy prawej nodze pasażera, przygasają lekko kontrolki i cisza. Czasami po 3 przekręceniach kluczyka, czasami po 30 rozrusznik zrobi obrót i silnik ładnie odpala. Dzieje się tak tylko gdy auto zimne, po nocnym śnie. Zdarzy się tydzień w miesiącu, że problem nie występuje. Przyznaje, że nie chce mi się dochodzić co się dzieje. Może ktoś miał taki przypadek?

Drugi problem przy odpalaniu pojawił mi się chyba 3 razy na 3 użytkowania. Rozrusznik pięknie kręci, ale nie odpala. Ani na gazie (blos) ani na benzynie. Miało to miejsce tylko w bardzo upalne dni, kiedy do środka się wejść nie dało. Wieczorkiem, jak już słońce zachodziło odpalała jakby wcześniej nićc się nie stało. Czy to może być main relay?
Co do pierwszego problemu - słaby akumulator lub uszkodzone połączenie masowe.

Druga sprawa - czy słyszysz wtedy bzyczenie pompy paliwa po przekręceniu kluczyka w pozycje zapłon?
Jeśli nie, to faktycznie main relay. Jeśli tak, to może być padający aparat zapłonowy (cewka).
O którym połączeniu masowym mówicie ? Mam ten sam problem, raz na kilka strzałów po przekręceniu kluczyka nic się nie dzieje.
Jak dla mnie to nie połączenia masowe - tylko po prostu rozrusznik a konkretnie elektro-włączniki albo tulejki na wirniku,
jak sie dobrze ułoży to przekręci a jak nie to nie - pozdr
Nie możliwe. Rozrusznik chodzi gładko i cicho. Bez najmniejszych oporów ani niepokojących odgłosów.
Hej ja miałem problem z odpalaniem swojej KA8 w upalne dni winowajca był main relay poprawiłem luty i jak na razie problem się nie pojawia.
Kiedyś to przerabiałem w "babci" pod kierą masz moduł jak będzie pstrykał to namierzysz, wyjąć kalafonia lub topnik lutownica, prze lutuj punkty lutownicze i będzie paliła jak nowa Uśmiech ja to w zimę kiedyś przerabiałem ciężej było wykręcić i wkręcić bez garażu łapki kostniały ale pomogło lutowanie.