honda legend - strona główna

Pełna wersja: Głośny hałas z głowic
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
Dajesz głowę za to, że masz prawidłowo ustawiony rozrząd? Niby 1 ząb może bardzo wiele....
Sprawdziłbym jeszcze klin na dolnym kole - uszczerbiony lub nadłamany może powodować owe objawy
baltom napisał(a):Dajesz głowę za to, że masz prawidłowo ustawiony rozrząd? Niby 1 ząb może bardzo wiele....
Sprawdziłbym jeszcze klin na dolnym kole - uszczerbiony lub nadłamany może powodować owe objawy

rozwazalem ta przyczyne, wiem ze czasem mozna w legendach miec zle ustawiony kat wyprzedzenia zaplonu a samochod sie nie dlawi tylko jezdzi gorzej niz by mogl, tylko czy mozliwe zeby rozrzad przestawil sie sam?
W automacie to raczej mało prawdopodobne chociaż nie wykluczone- w manualu prędzej - wystarczy chamska redukcja na niski bieg pod górkę - jeb po zębach i po ptokach. Chociaż ukruszony klin na przykładzie VW przerabiałem kilka krotnie.

Tak jest to możliwe - zmęczenie materiału, zamiennik nie zamiennik - nic nie jest wieczne. Ułamek milimetra na klinie który mierzy ze 3 czy 4 milimetry może narozrabiać.
pytanie jest czy planowane były głowice?
Legend95 napisał(a):pytanie jest czy planowane były głowice?
tak przed wymiana uszczelke pod glowicami obydwie byly planowane, wierze ze ci co skladali samochod do kupy ustawili kola rozrzadu tak jak powinny byc, chociarz pewnosci niemam, jestem w trakcie zdejmowania kolektora i przy okazji to sprawdze,

takie pytanie pozakonkursowe, czy wiecie moze jak najlatwiej odkrecic rure egr od tylnej czesci kolektora dolotowego? to jest wybitnie ciezkie miejsce zeby sie dostac
głowice się skrzywiły?
hustlav6 napisał(a):
Legend95 napisał(a):pytanie jest czy planowane były głowice?
tak przed wymiana uszczelke pod glowicami obydwie byly planowane, wierze ze ci co skladali samochod do kupy ustawili kola rozrzadu tak jak powinny byc, chociarz pewnosci niemam, jestem w trakcie zdejmowania kolektora i przy okazji to sprawdze,

takie pytanie pozakonkursowe, czy wiecie moze jak najlatwiej odkrecic rure egr od tylnej czesci kolektora dolotowego? to jest wybitnie ciezkie miejsce zeby sie dostac

Gdy rozkrecalem swojego pierwszego Legenda to mialem szarpnieta maske i wszystkie duperelki ze sciany grodziowej. Z Egrem poszlo bardzo latwo nawet bez grzania. Krecilem jednak nie zwykla 10 stka tylko kluczem knipexa do "trudnych" i zdartych łbów. Zwyklym kluczem zapewen ukrecisz srube.
Legend95 napisał(a):głowice się skrzywiły?
nie sadze, gdyby tak bylo to zaraz po wymianie uszczelek pod glowicami , nowe znowu zaczely by przepuszczac, robilem test uszczelki pod glowica za pomoca zestawu z plynem rakcyjnym i jest ok

ale ale,odkrylem ciekawa anomalie w kolektorze dolotowym jak go otworzylem, nie dosc ze ma na dnie sporo oleju, (niewiem skad to sie wzielo, jakies pomysly?) to jedna z lopatek otwierajacych przegrody byla luzna, lezala sobie na dnie kolektora i kto wie czy to nie jest wlasnie okropny objaw mojego grzechotania Szczęśliwy jak zloze wszystko do kupy i lopatke zamocuje na nowo bede wiedzial czy to wlasnie to

a teraz pytanie do was a w szczegolnosci do Givan'a (bo wiem ze sporo grzebal przy kolektorze) czy warto zaslepiac EGR? czy komp potem bedzie wyswietlal blad? chcialem dokonac tej modyfikacji nie ze wzgledu na moc, ale na ergonomie, dzisiaj rura od egr doprowadzila mnie do szewskiej pasji tym jak jest zlokalizowana i jakie sa przez to problemy z wymontowaniem kolektora...

Cytat:Gdy rozkrecalem swojego pierwszego Legenda to mialem szarpnieta maske i wszystkie duperelki ze sciany grodziowej. Z Egrem poszlo bardzo latwo nawet bez grzania. Krecilem jednak nie zwykla 10 stka tylko kluczem knipexa do "trudnych" i zdartych łbów. Zwyklym kluczem zapewen ukrecisz srube.

dzieki za rade poradzilem sobie w miare latwo, troche penetrusa ,opukanie srub i poszloOczko
i moze wlasnie w tym byl problem, w sumie wpasowuje sie w rozmieszczenie halasu.

Na marginesie, skoro głowice nie doznały skrzywienia to w jakim celu były planowane?

a już przez ciekawość, wiesz o ile?
Legend95 napisał(a):i moze wlasnie w tym byl problem, w sumie wpasowuje sie w rozmieszczenie halasu.

Na marginesie, skoro głowice nie doznały skrzywienia to w jakim celu były planowane?

a już przez ciekawość, wiesz o ile?

byly planowane profilaktycznie, mechanik ktory to robil stwierdzil ze niejest w stanie na tyle precyzyjnie okreslic czy glowica niejest skrzywiona ze woli splanowac niz potem rozbierac silnik od nowa jak sie okaze ze znowu przecieka, w sumie brzmi sensownie Uśmiech o ile byla planowana to niewiem , a co do tego halasu to sie okaze jak zloze wszystko do kupy i odpali Uśmiech
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10