Hej
podsumowałem sobie dzisiaj :
Zakupy z cenami, po kolei:
- białe boczne kierunkowskazy – 50 zł
- czujniki parkowania przód (można wyłączyć na przycisk w kolumnie kierownicy) i tył VALEO srebrne + montaż na Grabiszyńskiej – 700 zł
- nowe felgi aluminiowe 17tki, oryginalne od Accorda, polerowany front – 1950 zł
- nowe opony Fulda Control Sport – 1760 zł
- polerka całego nadwozia (po znajomości) – 300 zł
- komplet tylnych lamp z wersji 2004 z Nowego Jorku (nie mają pomarańczowego wkładu) – 1400 zł
- wszystkie żarówki wymienione na chrom – 100 zł
- nowa szyb z przodu ( auto kupiłem z dwoma pajączkami), wymieniona na Karkonoskiej – 600 zł
- lakierowanie zderzaków (rysy na narożnikach), malowanie listw progowych (po lift ma w kolorze, tu były czarne) po znajomości – 500 zł
- oleje, filtry, końcówki drążków, gumy w zawieszeniu, tarcze i klocki tył– 1200 zł
- ozdobne końcówki wydechu – 200 zł
- oryginalna instrukcja obsługi po polsku – 100 zł
- olej w skrzyni, filtr w skrzyni, tuleje, klocki przód ATE – 1200 zł
- grill z wersji 2004r (dodatkowy chromowany pasek) prosto z Dubaju – 800 zł
- gwizdki do środka Luxman, z Tokyo – 400 zł
- roleta tył, zasłonki tylne boczki (2 sztuki na świecie) – 370 zł
- kierownica od Accorda, drewniania – 450 zł
- renowacja fotela kierowcy i czyszczenie skóry w pielegnacjaaut.pl na Oporowie – 800 zł
- polerka lamp przód i tył – 100 zł
- pierwsza awaria – nieszczelność dyfra, nowe uszczelki + robocizna (zrzucenie wydechu i skrzyni) – 1400 zł
- komplet żarników xenonowych OSRAM XenARC 4150 z xenonowe.pl – 400 zł
- jako, że wjechało mi na parkingu dziecko w auto + bąbelek z drugiej strony : malowanie dwóch tylnych błotników w ASO ASV Mitsubishi po raz pierwszy: 1100 zł (faktura do wglądu)
- okazało, że się bąbelek to większy bąbel i ruda zaatakowała błotnik tak na 5 cm wzdłuż, kolejna robota blacharska i cieniowanie drzwi – 950 zł (faktura do wglądu)
- materiały do wyciszenia i wygłuszenia samochodu – STP Silver + mata 10mm, 15 m2 – 1500 zł
- wygłuszanie bagażnika i miejsce pod kanapą, robocizna dla znajomego za cały dzień pracy – 250zł
- tłumik końcowy plus nowe końcówki wydechu – 800 zł
- awaria tłoczka tył prawy = nowe tarcze, klocki, zestaw naprawczy + malowanie zacisków – 500 zł
- drewniana listwa pod poduszką z przedlifta i drewniana gałka biegów (idzie z Niemiec) – 300 zł
W sumie = 20180 PLN, z czego na fanaberie jakies 16000
A dzisiaj właśnie wpadła nowa listwa
Ogólnie auto jest na sprzedaż za 33333 PLN. Zdaję sobię sprawę z wysokości ceny, ale jest adekwatna do włożonego serca i kasy.
Uwielbiam to auto, sprzedaż jest fanaberią. Dlaczego ? Chcę kupić Lexusa LS400
Cenę obniżę jak mi ktoś pokaże co jest do zrobienia, co nie działa itd...
Mogę się wozić ze sprzedażą i rok. Auto ciągle będzie dopieszczane bo to pasja. Wiem, że nie sprzeda się w tydzień.
Do naprawy/nie działa:
- zmieniarka CD – działała cały czas i w czasie wygłuszania coś musiałem uszkodzić lub nie docisnąłem wtyczki, bo nie widzi płyt. Generalnie podjadę do Bartka na naprawę ale w tej chwili nie działa. Zmieniarka wypluwa płyty, magazynek otwiera, zamyka.
- są 2 mikropęknięcia lakieru na tylnym zderzaki – ledwo widać ale ja wiem, że są
- tuleje tylnych amorów do wymiany – zamówione w ASO ale będą dopiero w czerwcu. Nie da się wcześniej.
- kierownica do lekkiego czyszczenia
- do wygłuszenia przód, bo auto zrobione w 45%
- powierzchowna rdza od wewnątrz drzwi pasażera lewa strona, nie wychodzi na zewnątrz bo jest tylko na wierzchu, schowana pod uszczelką, zabezpieczę to w przeciągu kilku weekendów
- za ok. 1500 km serwis olejowy i instalacji gazowej
- prawie kierunek przód nie jest chromowany tylko zwykły, żarówkę gdzieś rzuciłem w garażu – jak znajdę to zamontuję.
- reszta rzeczy działa w 100%
Gram w otwarte karty
Nie chcę wystawiać na otomoto lub allegro.