honda legend - strona główna

Pełna wersja: Sens zakupu KB2
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Z czego to wynika, że auto młodsze o rok i po liftingu jest dwa razy droższe od KB1?
(01-20-2017, 21:05 )AWIK napisał(a): [ -> ]Z czego to wynika, że auto młodsze o rok i po liftingu jest dwa razy droższe od KB1?

Najwięcej, bo ponad 30 proc. początkowej wartości, samochód traci w pierwszym roku używania. W drugim roku jest to ok. 10 proc., a w kolejnych 6 – 8 proc. rocznie. Licząc w ten sposób i startując od 250tys. wychodzi 95 tys. dla rocznika 2009. To jest auto luksusowe, więc traci nieco więcej. Z drugiej strony powyżej 6 roku coraz bardziej liczy się stan i niski przebieg. Z trzeciej strony, to jest tak rzadko występujące auto, że widełki cenowe są bardzo dużeUśmiech



A że ktoś oddaje taką perełkę jak KB1 za bezcen?
Cześć,

Gdybyś przypadkiem był zainteresowany sprzedażą felg letnich z oponami to poproszę o info na priv.
warto pamiętać, że Kb2 jest o wiele rzadszym widokiem niż Kb1, niedawno kupiłem Kb2, która finalnie kosztowała jakieś 15% więcej niż sprzedaje ahaman, ale to cena za wersje kolorystyczną i pełną historię serwisowa i pełny przegląd po 120 tyś. I w związku z tym zakres cen bywa rózny, 90 tysi jest uczciwą ceną jeśli auto jest uczciwe - to moim zdaniem
Cena może i ucziwa ale ludzie podchodzą do tego trochę inaczej. Skoro widzą, że KB1 kosztuje połowę tego, a generalnie to niemal ten sam samochód z takim samym środkiem, to zaczynają się mocno zastanawiać...
auto fajne ale chyba lekko utopione pieniadze bo pewnie sprzedaz za normalna cene to ciezka sprawa. 90k za 8 letnie auto mozna wydac lepiej.
Sam chetnie bym kupil ale glos rozsadku mowi stop....
moim zdaniem to kwestie indywidualna kto i na co wydaje swoją kasę. Ja kupiłem bo chciałem akurat to a nie inne. I rozsądek nie miał tu nic do gadania.
(02-05-2017, 1:58 )Legend95 napisał(a): [ -> ]moim zdaniem to kwestie indywidualna kto i na co wydaje swoją kasę. Ja kupiłem bo chciałem akurat to a nie inne. I rozsądek nie miał tu nic do gadania.
dokladnie, kwestia indywidualna, dla Ciebie marzenie dla mnie bezsens. Niech sie sprawuje.