honda legend - strona główna

Pełna wersja: Legend-y z Allegro i otomoto
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Ostrzegam, wchodzicie na własną odpowiedzialność... Niestety nie da się tego odzobaczyć Smutny
http://killeen.craigslist.org/cto/5868775938.html
(11-29-2016, 8:38 )Sivy napisał(a): [ -> ]Ostrzegam, wchodzicie na własną odpowiedzialność... Niestety nie da się tego odzobaczyć Smutny
http://killeen.craigslist.org/cto/5868775938.html

Jedyne co bym zmienił to kolor, reszta git.
on juz byl na sprzedaz facet pisal ze kupil sobie go na 40'ste urodziny
(12-07-2016, 2:38 )Shadows napisał(a): [ -> ]http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=6636653099#thumb/3

(12-07-2016, 3:05 )frajcik napisał(a): [ -> ]on juz byl na sprzedaz facet pisal ze kupil sobie go na 40'ste urodziny

Oglądałem to ogłoszenie dokładnie i nie mam zdania czy to rodzyn czy odpicowany i zdetailingowany pod gruby zarobek przeciętny/średnio lepszy egzemplarz.
Sprzedaje rzeczoznawca, miłosnik youngtimerów czy znający się na marketingu handlarz?
by sobie maskownice głośników wypucował Duży uśmiech

myślę, że dobry i ładny egzemplarz można kupić za 5 000eur i mimo obecnego kursu i tak wyjdzie mocno taniej.

Warto mieć na uwadze, że jednak wyższą cenę można uzyskać za polifta. Bo tych jest jak na lekarstwo.
Na zdjęciach tapicera w lepszym stanie niż w mojej kb1 Uśmiech
Ciężko jest wg. Mojej opinii oszacować realną wartość auta, prawda jest taka że auto jest warte tyle ile potencjalny kupujący jest w stanie za nie zapłacić.
Bardzo ładny egzemplarz to około 22-26k, ale kto tyle zapłaci?
Reanimacja, czy nawet doprowadzenie do ładu Legendy kosztuje krocie, nie mówiąc o czasie.
Wiem ile juz utopiłem w swojej i wiem że to tak naprawdę 1/3 tego co jeszcze będzie mnie kosztować by doprowadzić auto do ideału. (Gdzie mechanicznie, elektrycznie jest zdrowa)
Gdyby Legend był rwd to ceny 30-40k byłyby realne.
(12-07-2016, 7:19 )marcintenisozo napisał(a): [ -> ]Na zdjęciach tapicera w lepszym stanie niż w mojej kb1 Uśmiech
To jest wlasnie intrygujace, moja ma o niecale 20 tys km wiecej a fotel kierowcy mam duzo gorszy, widac,ze sie przyciera,a tutaj jest jakby nowiutki.
Może przed usadowieniem podkładał poduszeczkę?