honda legend - strona główna

Pełna wersja: Legend-y z Allegro i otomoto
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Jak wyzej, KA7, tylko coupe w manualu to dalej moje marzenie na przyszlosc jako drugi po KB1 Uśmiech. Przebieg to pewnie jak zawsze trzeba +kilkaset tys dodac, ale to normalne Oczko.
niegdyś pewien Rysiek z tego forum kupował auto od tego gościa. Gośc sobie dorabia i sprzedaje mydło i powidło z zagranicy. Rysiu jakoś na straszną minę nie trafił.
Wyglada bardzo schludnie i przebieg moze sie zgadzac patrzac po wnetrzu. Nie wydaje mi sie,zeby ktos sobie zawracal glowe z robieniem tapicerki dla takich pieniedzy, a podlokietnik wyglada bardzo dobrze, kiera tez pasuje do takiego przebiegu. Podjedz i zobacz, wydaje sie ze auto jest wolne od rudej,a to duzy plus.
Na dodatek taki maly smaczek,ale filtr oleju ma logo Hondy, tego u nas raczej nie doswiadczysz, bo kto kupuje filtr w ASO?
(09-05-2017, 5:10 )johnson napisał(a): [ -> ]a co miales w cepiku? Przeciez ktos rejestracyjne przeglady robil, nic tam nie bylo?

Operacja z licznikiem została wykonana zanim cepik zaczął działać.

(09-05-2017, 5:51 )Makukrak napisał(a): [ -> ]Niezauwazenie roznicy 500 tys km nie swiadczy dobrze o kupujacymOczko Mialem jedna Ka9 z przebiegiem okolo 400 tys, teraz mam kolejna, ktora ma okolo 124 tys i trzeba byc uposledzonym organoleptycznie zeby tego nie wyczuc. To sa tak fundamentalne roznice, ze naprawde nie moge uwierzyc w taka naiwnosc, wszystko o tym swiadczy, stan skor, wypierdziane i wygniecione siedzenia,nawet zawiasy drzwi przy wiekszych przebiegach juz nie trzymaja,nie mowiac o innych aspektach. Odnosnie tych mitow o wielkich przebiegach "wszystkich" Legendow, to moge Cie kolego zapewnic, ze oprocz tego rodzynka z duzym przebiegiem, kupowalem kolejno KA8 z przebiegiem 122 tys km, pozniej drugie KA8 z przebiegiem 178 tys, a nastepnie KA9 z przebiegiem 118 tys km. Tak sie sklada,ze kazda z nich sam przytargalem z Niemiec, tylko dlatego,ze na rodzimym rynku nie bylo nic ciekawego,a ja preferowalem troche nadplacic i dostac auto w takim stanie. Dla mnie to jest niepojete jak mozna nie rozpoznac takiego przebiegu, owszem Legend moze nadal byc sprawny i dawac frajde, ale pincet tysiecy roznicy? Ile razy to auto juz mialo obszywana kierownice? 4 razy?
Zapomnialem dodac,ze jak stargalem Puegota 309 GTi z Niemiec, to mial 132 tys km przebiegu,a jest z rocznika 91', wiec wystarczy po prostu znac dany model,zeby byc w stanie ocenic czy sprzedajacy robi Cie w ch... Nie wspomne juz ze kosztowal mnie 600 ojro i rok pracy,zeby go zarejestrowac,ale ze mialem swojego starego w czesciach,to robota poszla gladko. Taki egzemplarz, jesli ktos by chcial kupic, we Francji oscyluje pomiedzy 3000 a 4000 ojro.
Dokladnie taka sama historia jest z KB1, ten sam rocznik mozesz kupic za 30 tys lub za 50 tys, sam sobie odpowiedz skad taka dysproporcja w cenie, skoro to identyczne auto,ten sam rocznik?

Z tym upośledzeniem organoleptycznym to nieźle popłynąłeś. Parę użytkowników z forum np K278 i karolkovy oglądało moją sztukę i sami stwierdzili, że auto nie wygląda na ten przebieg. Uświadomię Cię z czego to może wynikać. W 1998 to auto kosztowało około 200 tys pln, za te pieniądze można było kupić np duże mieszkanie w centrum Warszawy lub cały dom w okolicy. Osoba dla której go kupiono, była na tyle majętna, że wszystkie naprawy wykonywano w jednym ASO - Karlik Poznań. Jak możesz wywnioskować, gdy coś było nie tak to oni to bez żadnej dyskusji naprawiali. Przy takiej eksploatacji rzeczy o których piszesz zostały wymienione, być może nawet więcej niż raz. Jak wynika z dokumentacji do której dotarłem wszytko miało być na tip top, gotowe jak najszybciej i cena nie miała dla nich znaczenia. Od cofnięcia "szafy" do mojego zakupu auto przejechało 40 tysięcy km. Jak teraz wygląda możesz zobaczyć w moim temacie. Mi przebieg nie przeszkadza, żal mi tylko tego, że nie mam oryginalnych zegarów z tego auta, z prawdziwym przebiegiem bo to by było fajne i jednocześnie unikatowe.

W dalszej części swojej wypowiedzi, Mirek handlarz przedsiębiorca nadal wciska opowieści o tym jakie perełki można z reichu ściągnąć od głupich niemców nieświadomych tego co mają w szopach. Pokupowali Hondy i nawet do kościoła nie jeździli bo pewnie się bali "uchodźców". To prawdopodobnie lepsze sztuki niż w muzem Hondy w Japonii. I potem można to sprzedawać za tysiące ojro w Polsce. Jak znajdujesz takie okazy to może kup los na dużego lotka, lub poszukaj "złotego pociągu" ? Diabeł
Dlaczego w to nie wierzę? Bo od początku giełdy samochodowej allegro passaty i A4 cały czas mają 190 894 km przebiegu i nie ma znaczenia czy jest 2000 czy 2017. Wnioski można sobie wyciągać we własnym zakresie.

(09-05-2017, 5:51 )Makukrak napisał(a): [ -> ]Na dodatek taki maly smaczek,ale filtr oleju ma logo Hondy, tego u nas raczej nie doswiadczysz, bo kto kupuje filtr w ASO?

Nie znam właściciela osobiście, ale wiem że przez 700 tyś km przebiegu był taki montowany do mojego KA9.
(09-06-2017, 23:35 )Makukrak napisał(a): [ -> ]Wyglada bardzo schludnie i przebieg moze sie zgadzac patrzac po wnetrzu. Nie wydaje mi sie,zeby ktos sobie zawracal glowe z robieniem tapicerki dla takich pieniedzy, a podlokietnik wyglada bardzo dobrze, kiera tez pasuje do takiego przebiegu. Podjedz i zobacz, wydaje sie ze auto jest wolne od rudej,a to duzy plus.
Na dodatek taki maly smaczek,ale filtr oleju ma logo Hondy, tego u nas raczej nie doswiadczysz, bo kto kupuje filtr w ASO?

Stan wyglada rzeczywiscie bardzo dobrze, ale srednia 10k/rok z 22 lat jest bardzo niska. Oczywiscie jak prawdziwa to bylaby to perelka, ale zeby sie upewnic to na zywo trzeba poogladac bo zdjecia czesto zakrywaja wady. Zauwaz, ze wiekszosc KB1 ma +- taki przebieg a jest o 10+ lat mlodsze. Generalna obserwacja jest taka, ze od pewnego wieku przebiegi jakos dziwnie nie przekraczaja 250k-300k niezaleznie od marki i nie wazne czy 2005 czy 1990. W wiekszosci przypadkow wiadomo o co chodzi, ale z drugiej strony wiadomo, ze perelka moze czasem sie trafic! Szczegolnie jak sprowadzana jest z cieplego kraju, gdzie ludzie duzo nie jezdza a nie z kraju slynacego z autobahnow Oczko
Obecnie jeżdżę Accordem Tourer właśnie z Włoch i naprawdę złego słowa nie powiem choć nie ukrywam że po prostu marzy mi się V6 i lata 90te stąd pomysł na Legenda Oczko
Srednia wydaje sie niska dlatego ze zakladasz,ze auto bylo eksploatowane jak u nas w kraju, czyli na codzien. Az mnie podkusilo,to zrobilem zrzut z mojej historii pojazdu, bo przeciez kazdy ma 800 tys.
[Obrazek: j2yuwfrozith_t.jpg]
Nie ma sie czym chwalic,ze moje auto malo jezdzi, bo wg mnie niszczeje z tego powodu,ale te liczby wygladaja podejrzanie i pewnie sugeruja,ze co roku wiertarka krece licznik z nudowOczko
Kolego Carlos, odnosnie Mirka handlarza, niezle mnie rozbawiles, zwlaszcza,ze jak sprzedaje auta,to robie to zawsze z gruba strata, bo po prostu chce sie pozbyc.
Co ciekawe zwiekszenie przebiegu od 178 tys do 200 tys zajelo mi bodajze 7 miesiecy zaraz po kupnie, kiedy latalem z Austrii tam i spowrotem, po przyjezdzie do kraju Coupe poszlo do garazu,a na codzien kupilem jakis szrot.
Napisalem, ze dzieki temu, ze samochod jest z Wloch to jest to mniej podejrzane. Niemniej jednak wiekszosc wlochow nie ma dwoch samochodow od nowosci w tym jednego rodzinnego sedana wyzszej klasy, ktorym jezdza tylko w weekendy Oczko. Jakby byl z PL to nawet by nie bylo o czym rozmawiac bo tak tutaj juz po prostu jest a to, ze jest z Wloch to go ratuje rzeczywiscie Uśmiech.
Twoj screenshot jest jedynie wyjatkiem od reguly i nie jestes zdecydowanie w sredniej Język. Mowimy o srednich a nie o ludziach, ktorzy sie znaja, sa na forach hondy, sa fanami hondy i jeszcze sami umieja wymienic rozrzad czy nawet olej w silniku Język. Jestes 1% populacji, wiec Twoj screenshot tez to odzwierciedla Oczko.
Tylko caly czas obracacie sie w rodzimym rynku, moja druga coupe jest z Bern, Szwajcaria. Kto byl w Szwajcarii,wie jakie tam auta jezdza,ale wie tez ile kosztuje utrzymanie klasyka w sensie ubezpieczen, a przeciez, mimo wszystko Legend coupe ma sie nijak do jakiegos Ferrari z lat 70,80. Dlatego bez sentymentu takie auta ida na handel, byleby sie ich pozbyc. Sytuacja w DE jest bardzo podobna, tam coupety sa najczesciej 3 samochodem w rodzinie(lub byly bo coraz mniej ich tam jest) i sa uzywane hobbistycznie bo ich na to po prostu stac. U nas natomiast coupety smigaja jako auta do jazdy codziennej, ale oczywiscie po 20 latach spedzonych zagranica. Jak to bylo w misiu, "nie mieszajmy dwoch systemow walutowych, nie badzmy Pewexami".
Zanim dorwalem swoja pierwsza coupe, bylem po slowie z prawnikiem z Niemiec, dosc dlugo konwersowalismy o samochodzie i ten gosc przed sprzedaza, mimo ze praktycznie wszystkie szczegoly byly dogadane(w sensie ceny) zrobil nadkola, ot tak po prostu i wymienil rozrzad, mimo iz przebieg tego nie wymagal, tylko wiek(5 lat na rozrzadzie z przebiegiem 15 tys km). Niestety za dlugo sie wahalem i ja sprzedal,ale nie zaluje,bo byla srebrna z czarnym srodkiem. Takich przypadkow jest mnostwo, tylko trzeba znac jezyk i do tych ludzi dotrzec. Kolejna rzecz,ze marki Honda, Peugeot, Renault, Citroen dla niemca znacza tyle co dla nas Daewoo. Jesli ktos tego nie wie, to uswiadamiam, oni kochaja swoje szmelcvageny, beemy i mercedesy, reszte motoryzacji nie szanuja, stad takie a nie inne podejscie do starych hond. Poza tym tych samych niemaszkow stac na wymiane starej coupety na 2 letniego merca cabrio czy cos w tym stylu, wiec sentymentu nie maja.
Ja np pezota bralem na lawete, bo stal u goscia okolo 3 lata i na podstawie ilosci igiel z jakiejs sosny, wnioskuje ze dosc dlugo stal pod chmura, ale co jest ciekawe byl autem wystawowym w salonie pezota od 91 do 98 i dopiero w 98 byl rejestrowany przez uzytkownika prywatnego, stad przebieg. Ja handlarz mirek mam na to papiery, ale nie sprzedam za zadne diably, musze najpierw licznik na 30 tys przekrecic.
Zgadzam sie, ze jak jest prosto z zagranicy to jest duzo latwiej o dobry egzemplarz. Na poczatku tego nie zauwazylem, wiec tak napisalem z automatu. Co innego jakby byl juz w polandii 10+ lat Oczko W UK jest zreszta z tym podobnie i w dobrym stanie duzo latwiej cos znalezc.