(04-10-2012, 4:25 )Peter napisał(a): [ -> ]Jak myślisz, czemu tak??
albo święta ktoś miał drogie albo żonka wygrała wysokie alimenty
a poważnie to się ktoś kapnął ile to auto jest warte w odniesieniu do możłiwych egz. w tej chwili na rynku dostępnych. A może najlepiej spytać autora?
kolejne kwaitki. Zacząłem się baczniej przyglądać KB1:
lokalnie gość oderwany od jakiegokolwiek kontaktu z planetą ZIEMIA:
http://allegro.pl/honda-legend-3-5-awd-o...90980.html
uwielbiem oceniać z góy, więc mówię, że pewnie mamy kupę w gazie, świeżo montowanym, który coś nie robi w tym silniku. Mało zdjęć, sam właściciel przyznaje, że to okazja, i do tego FV.
http://otomoto.pl/honda-legend-C23752942.html
to też nie mniej interesujące:
jeszcze 2 dni temu stało w Tychach z większą ceną....
http://otomoto.pl/honda-legend-okazja-ga...51499.html
Link 1. Koleś goni cenowo gościa z Sopotu - Kb1 2007 za 149 tyś.
Link 2. Fakt, zdjęcia cieniutkie tak samo zresztą jak cena ( średnio dla tego rocznika ok 70 tyś ), do tego gaz, pewnie jakieś Diego za 3 tysiące, gdzie jest haczyk?
Peter napisał(a):Link 1. Koleś goni cenowo gościa z Sopotu - Kb1 2007 za 149 tyś.
młody i gupi jestem, nie czaje tego. Zaryzykuję i powiem, że w tej cenie żadna z nich nie znajdzie nabywcy.
Peter napisał(a):Link 2. Fakt, zdjęcia cieniutkie tak samo zresztą jak cena ( średnio dla tego rocznika ok 70 tyś ), do tego gaz, pewnie jakieś Diego za 3 tysiące, gdzie jest haczyk?
tu haczykiem jak słusznie zwróciłeś uwagę przypuszczam, że może być podtlenek, który ubarwia doznania podczas jazdy ;]
z powyższych....? Szukam dalej....
to też nie mniej interesujące:
jeszcze 2 dni temu stało w Tychach z większą ceną....
http://otomoto.pl/honda-legend-okazja-ga...51499.html
Ja widziałem to w Chrzanowie na allegro, była licytacja 3 tys ktoś dawał, myślę że jakiś handlarzyk to podłapał i szybkim łupem będzie 1,5tys do przodu, a autko nawet ciekawie wygląda.
no..jakoś tak często się zdarza to handlowanie na Legendach
sądziłem, że to ciężki temat do sprzedaży.
Tez z linkana blatach KCH to raczej taki sobie, przód klejony, brak poduchy kierowcy, z tyłu zgnilizna(czepliwy diagnosta by go nie puścił) i przebieg podawany ponad 300kk. Wiem czym to pachnie....i chyba mi brak zapału
Wszystko super, ale średnio 10 litrów na 100 km?
To jest ta coupeta w, której była skrzynia zmieniana z automata na manuala?
Pierwsze foto na prawdę bomba