honda legend - strona główna

Cześć. Pół roku temu regenerowałem alternator w Legendzie 97r. Problem polegał na tym, że na wolnych obrotach zaczęła się zapalać kontrolka ładowania. Pół roku się cieszyłem i wczoraj ponownie zaczęły się cyrki, problem podobny, na wolnych obrotach zapala się i gaśnie ładowanie. Akumulator mam na 100% sprawny 74Ah. Z tego co czytałem to oryginalnie siedziały 70Ah? Czy te 4Ah mają duży wpływ na cokolwiek? Klemy wyczyszczone, wszystko wydaje się okej. Jakieś sugestie? Pozdro

Banalna sprawa. Ładowanie wróciło do normy, lekko ponad 14. Wcześniej nie więcej jak 12.
Regulator napięcia był zasyfiony.

Pozwolę podpiąć się pod temat.
Od jakiegoś czasu słyszę lekki pisk z okolic alternatora. Napięcia na aku na biegu jałowym to 12,8V przy 3000obr/min 13,7V. Czy tak musi być, czy tak jak u Wojaka może być problem z regulatorem?

Cytat:Napięcia na aku na biegu jałowym to 12,8V

To zdecydowanie coś nie tak, rozbierzesz i będzie wiadomo