honda legend - strona główna

Pełna wersja: tylne nadkola - ruda mocno zżera
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
[attachment=2359][attachment=2360][attachment=2361][attachment=2362][attachment=2363]
Jak na załączonych obrazkach na tylne nadkola zasadziła mi się rdza i przeżera jak cholera.
Po obu stronach to samo.
Jakie mniej więcej mogą być koszty naprawy tego przypadku?
Czy są dostępne "reperaturki" (o ile dobrze nazwę podaję) czy należy sztukować lub można czymś zastąpić?
Czy szpachlowanie bez cięć wystarczy?

Gdzie w Warszawie lub okolicy możecie polecić warsztat który by to dobrze zrobił za rozsądne pieniądze?
Wszystkim za pomocne odpowiedzi bardzo dziękuję Uśmiech
Nie chce cie martwić ale masz zzarte nadkola wewnętrzne też pewnie.uwierz mi że jak to blacharz ruszy to się przerazisz...legend gnije od środka.
(09-26-2023, 5:02 )Wola napisał(a): [ -> ]Nie chce cie martwić ale masz zzarte nadkola wewnętrzne też pewnie.uwierz mi że jak to blacharz ruszy to się przerazisz...legend gnije od środka.

czego zatem mogę się spodziewać?
Ja na wiosnę robiłem jeden błotnik jak tylko się pojawiły pierwsze burchelki. Wydałem 1400pln
Nie mniej po zdjęciu nadkoli okazało się, że rdzy jest tam naprawdę sporo. Nie błotniki ale całe wnęki. Bez dramatu, bez dziur, ale do natychmiastowej interwencji. Wszystko zostało porządnie wyczyszczone, zabezpieczone ale potwierdza to, że jest to miejsce, gdzie trzeba koniecznie zajrzeć.
(09-26-2023, 23:50 )danielofski napisał(a): [ -> ]Ja na wiosnę robiłem jeden błotnik jak tylko się pojawiły pierwsze burchelki. Wydałem 1400pln
Nie mniej po zdjęciu nadkoli okazało się,  że rdzy jest tam naprawdę sporo. Nie błotniki ale całe wnęki. Bez dramatu, bez dziur, ale do natychmiastowej interwencji. Wszystko zostało porządnie wyczyszczone, zabezpieczone ale potwierdza to, że jest to miejsce, gdzie trzeba koniecznie zajrzeć.

ok, dzięki za info.
(09-27-2023, 1:01 )Opiotrek napisał(a): [ -> ]
(09-26-2023, 23:50 )danielofski napisał(a): [ -> ]Ja na wiosnę robiłem jeden błotnik jak tylko się pojawiły pierwsze burchelki. Wydałem 1400pln
Nie mniej po zdjęciu nadkoli okazało się,  że rdzy jest tam naprawdę sporo. Nie błotniki ale całe wnęki. Bez dramatu, bez dziur, ale do natychmiastowej interwencji. Wszystko zostało porządnie wyczyszczone, zabezpieczone ale potwierdza to, że jest to miejsce, gdzie trzeba koniecznie zajrzeć.

ok, dzięki za info.

Witam. Skoro przerabialiście Panowie u siebie naprawę tylnych błotników, to czy możecie podzielić się informacjami w kwestii dorabiania reperaturek tylnych błotników, tzn. co, skąd i w jakie sposób? Czy pasują jakieś reperaturki z innego modelu, czy blacharz dorabiał każdy ekstra. Będą to cenne informacje dla posiadaczy, ponieważ wcześniej czy później każdego legendziarza taka naprawa czeka. Pozdrawiam
Nie mam pojęcia czy od jakiegoś innego modelu można coś podpasować. Wiem jedynie, że dedykowanych nie ma, wobec tego zlecając blacharzowi naprawę średnio mnie interesowało jak sobie z tym poradzi. Ma być zrobione i tyle. Ja ze swojej strony zadbałem tylko o to, aby nie zwlekać z tym i oddałem od razu jak tylko zauważyłam pierwsze burchelki. Na ten moment wystarczyło oczyścić, zabezpieczyć i polakierować.
Niestety widzę, że przyszła pora na drugą stronę..
Rozumiem. Dzięki za informacje.