honda legend - strona główna

Dzisiaj wieczorem gościu Nissanem wpadł w poślizg i na zakręcie wbił mi się w bok mojej bryczki, rozwalone drzwi ,wbity słupek i tył błotnik ,załamany dach, z hondziny prawie banan, mi w ogóle nic się nie stało, załamka

To przykre, chyba długo sie nią nie nacieszyłeś? NIe zdąrzyłeś nawet wrzucic fotek.

Ale wazne ze Tobie nic sie nie stalo

Jeździłem ponad rok ,dzisiaj na allegro znalazłem sztukę z Niemiec w Szamotułach , w weekend jadę ją oblukać

Co znaczy miłość do marki dobrze, że Ty cały.

nie lepiej troche dolozyc i pojechac po ta srebrna z mobile.de ktora jest z manualem?

Hm ta z "mobile" to przesada ,mojej fotel się tak wytarł dopiero po 300tys km a ona ma niby 130 tys i jeszcze manual ja za wygodny jestem

Przykra sprawa, ale skoro nikomu nic się nie stało i już prawie jest zastępstwo to znaczy że jest git

I tak posrednio nawiazując do opinii niejakiego Anonima piszącego na shoutboxie: może i Legenda trapią jakies usterki, rdza itp., ale zobaczcie ile 19 letnich aut posiada taki wysoki poziom bezpieczenstwa biernego? Zdarzały sie juz wczesniej powazne wypadki na forum i nikomu nigdy nic sie nie stało.

Peter masz racje , moja "niunia" dostała niezłego strzała w bok z auta zrobił się banan, i mi nic nawet zadrapanka mimo tego że obie szyby poleciały , a sprawcy autko prawie w drobny mak ,sprawe oddałem do DAS bo rzeczoznawca z ubezpieczalni przegiął pałke. P.S. niedługo zamieszcze fotki z kolizji