honda legend - strona główna
Jak to jest z trzymaniem... - Wersja do druku

+- honda legend - strona główna (http://honda-legend.pl)
+-- Dział: Ogólny (http://honda-legend.pl/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Dział: Ogólny (http://honda-legend.pl/forumdisplay.php?fid=21)
+--- Wątek: Jak to jest z trzymaniem... (/showthread.php?tid=372)

Strony: 1 2


Jak to jest z trzymaniem... - Legend95 - 10-08-2009

...ręki na lewarku ASB? W wielu publikacjach mądre głowy rozpisują się o tym jakie to jest bee i niedobre. Ok, tylko, że w Legend lewarek nie wychodzi bezpośrednio ze skrzyni, ale sterczy w konsoli środkowej, uruchamia system "cięgien" i wtedy następuje zmiania trybu pracy. Inaczej ma się sprawa w samochodach, w których lewarek jest bezpośrednio połączony ze skrzynią - tak mi się wydaję.

Mam przekonanie, że krzywda się skrzyni nie stanie, jak myślicie?


Re: Jak to jest z trzymaniem... - PRZEMO - 10-08-2009

ja wolę go nie dotykać podczas jazdy.Zawsze jest szansa ,że wrzucisz Rakietę® Oczko Jak jest z manipulowaniem drążkiem podczas jazdy?


Re: Jak to jest z trzymaniem... - Peter - 10-08-2009

Jesli nie wcisniesz zabezpieczenia w drązku to nie ma szans na rakietnyj bieg, wiec bez obawy, w automacie rąsia moze sobie na drązku leżeć. Ja tez słyszałem wiele na temat trzymania reki na dźwigni w manualu, ze to wodziki leca, synchronizatory itd., itp. Według mnie to bzdura, takie rzeczy opowiadaja instruktorzy nauki jazdy, żeby wwyrobic u młodych kierowcow nawyk trzymania obu dłoni na kierownicy.


Re: Jak to jest z trzymaniem... - jarolissimus - 10-09-2009

dokładnie. Ja trzymam i nie uważam żeby coś złego mogło się stać.


Re: Jak to jest z trzymaniem... - baltom - 10-09-2009

Chyba wszystkie elementy wyposażenia auta są po to aby z nich korzystać w razie potrzeby a przed niepożądanym i przypadkowym użyciem są zabezpieczone. Teorię o "nietrzymaniu reki na lewarku" słyszałem ale jakaś naciągana i nieuzasadniona mi się wydaje. Z lewarka zmiany biegów można korzystać praktycznie bez ograniczeń - w pełnym zakresie: obrotów, prędkości i biegów - 0d 1 do D4 zmieniamy i na postoju i podczas jazdy - niezależnie od prędkości i obrotów; jedynie z 1 na 2 i odwrotnie z shiftem. Ot całe ograniczenie. Jeżeli przy 220 wrzucimy D3 - skrzynia się nie rozleci - auto jedynie zwolni. Przypadkiem wstecznego nie da się wrzucić - trzeba knefel przytrzymać . Przypadkiem możemy jedynie zmienić tryb na N - o dziwo nic się wielkiego nie dzieje - auto przestaje jechać - nie wiadomo czemu Szczęśliwy
Skrzynia i drążek zmiany są po to aby ich używać i przesadne chuchanie na ten drążek jest zbytkiem a co ma się rozlecieć to i tak się rozleci - nie pomoże nawet nie trzymanie drążka.. Szczęśliwy


Re: Jak to jest z trzymaniem... - Legend95 - 10-09-2009

a jak to jest z samochodami, w których dźwignia bezpośrednio wchodzi do skrzyni?

Pytanie rzucone z ciekawości, która powstała właśnie za sprawą krążących dziwnych mitów uświadamiających, że skrzynka ASB bardzo cierpi gdy chwycimy się lewarka.


Re: Jak to jest z trzymaniem... - Givan - 10-09-2009

Ja tam juz od 3 lat jezdze zminiajac biegi w trakcie jazdy i nic takiego sie nie dzieje. Wiem tylko ze nawet wrzucajac w 1 przy predkosci powyzej 40km/h tez sie nic nie dzieje bo CPU ma taka blokade ze nie wrzuci w 1 bieg zanim nie zwolnisz (wyprobowalem na Accordzie)/ Tak jak juz pisalem w innym temacie, nawet w instrukcji jest napisane ze w ASB tez mozna hamowac silnikiem wrzucajac w nizsze biegi i ja z tego korzystam (oprocz 1 :? )...
I jeszcze raz podaje strone z manuala...
[Obrazek: d0a70fa7299c494em.jpg]


Re: Jak to jest z trzymaniem... - nicolas - 10-09-2009

Legend95 napisał(a):W wielu publikacjach mądre głowy rozpisują się o tym jakie to jest bee i niedobre
powiem szczerze że z takim motywem to się jeszcze nie spotkałem - ale kto by tego nie napisał wydaje mi się to mocno naciągana teoria... Oczko w instrukcjach obsługi piszą jak biegi pod czas jazdy można zmieniać a tu ktoś z czymś takim wyskakuje - bez jaj panowie Szczęśliwy


Re: Jak to jest z trzymaniem... - Legend95 - 10-11-2009

no, ale zmiana biegó to co innego aniżeli trzymanie łapy na lewarku.
potrafię jakoś przełknąć tą teorię np w manualu, w którym lewar wchodzi bezpośrednio do skrzyni.

faktycznie mogą się wyrabiać plastikowe śłizgi ustalające pozycje lewarka.

jak ktoś ma problem z prawą ręką to piłeczka antystresowa wskazana Szczęśliwy


Re: Jak to jest z trzymaniem... - nicolas - 10-13-2009

Legend95 napisał(a):faktycznie mogą się wyrabiać plastikowe śłizgi ustalające pozycje lewarka.
rzeczywiście - ten temat znam z Mondeo...