Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
W210, a KA9
#21
Eeee, no bez przesady, chyba coś z nią nie tak było Oczko

Nie mówię, że E38 4.0 to jakiś szatan, ale ogólnie daje radę jak w pełni sprawna ...
Odpowiedz
#22
Elvis nie jezdzilem longiem ale nawet jak bym jezdzil to nie porownywalbym tego do ka9 no bez przesady. Chyba się nie zrozumieliśmy w kwestii wyposażenia. To co w legendzie było standardem u innych było opcją.
Odpowiedz
#23
Kupowales juz nowe auto?, bo tu tez sie chyba nie zrozumielismy bo temat sie tyczy wlasnie wrornego rynku czyli to co jest udostepnione a na tle tego co jest dostepne to ka9 to bieda az piszczy wedle uzywanych starych e38, chyba ze chce ci sie koniecznie poswiecic kilka dni na poszukiwania biednej 7er to prosze bardzo.
Odpowiedz
#24
Chłopaki zeszliśmy nieco z tematu. E38 to odpowiednik S-Klasy, Audi A/S8, a nie W210 czy KA9.
BMW E38 jest ładne, ale raz - ma łatkę, której ja bym nie chciał mieć przypiętej jako właściciel, a dwa jest okrutnie drogie w utrzymaniu.
W pieniążkach za KA9 mógłbym mieć A8 4.2 w LPG Quattro, ale nie podoba mi się i jest też cholernie droga.
Nie twierdzę, że rarytasik KA9 będzie tani w eksploatacji, ale jak mam przepłacać za niemieckie wynalazki, wolę Japonię Uśmiech
Odpowiedz
#25
@kuski , koszty utrzymania generuje historia auta , i w niekorzystnych konstelacjach co by to nie było będzie generować ogromne Koszty , a nie jako ze kilkanaście Japończyków zwiedziłem to tez mogę powiedzieć ze elementy zawieszenia w dersowozach sa dużo tańsze i bardziej pospolite , oczywiście ze teych europejskich produkcji jest dużo więcej i mógłbym strzelać ale na jednego Legenda z przebiegiem 400.000 km przypada 1000 dresowozow z tym samym przebiegiem wiec jak części do japońskich aut maja być bardziej powszechne jak prawie nikt nic nie wymienia w tych autach
Odpowiedz
#26
Elvis to nie wiem czemu przesiadłeś się na legenda. Po co mi auto których jest masa na rynku... dosłownie żygam beemkami, zwłaszcza jak zajadę do kolegi mechanika. 50% aut co stoi w kolejce to bmw. I każdy do mnie gada co mi sie zepsuło, więc wiecznie odpowiadam że to japończyk i ot tak się nic nie psuje. Ja zawsze lubiłem auta wyróżniające się z tłumu. Tylko nie rozumiem podpinania Ka9 do pólki lexusa ls400 jak to nie ta liga
Odpowiedz
#27
Bonio, gdyby japonczykow tak samo tyrano jak dresowozy czy passeratti to tez stały by kolejkach eo warsztatów, przypominam tylko ze cala akwizycja jeździ wszędzie i wjedzie wszędzie dlatego tez stoją po warsztatach, to ze możliwie niektóre elementy sa trwalsze nie znaczy ze wieczne, pomijam ju fantazje wieku młodzieńczego na tle 3 pasków tacy zatyra każde auto
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości