11-29-2012, 22:42
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-29-2012, 22:42 przez Michałxxxx.)
Przejeżdżając przez Paryż prawie się posrałem na Rondzie DeGola.
Byłem pewny że ktoś mi za chwilę rozwali świeży nabytek... jeżdżą tam jak w Kairze!!! Łącznie z tym że koleś cofał sobie jakby nigdy nic z trzeciego na pierwszy pas....
to i tak dobrze że jeszcze nie strzelali ale dobrym wariatem trzeba by żeby latać po drodze jak samolotem w powietrzu również gratuluję i życzę szerokości
Byłem pewny że ktoś mi za chwilę rozwali świeży nabytek... jeżdżą tam jak w Kairze!!! Łącznie z tym że koleś cofał sobie jakby nigdy nic z trzeciego na pierwszy pas....
to i tak dobrze że jeszcze nie strzelali ale dobrym wariatem trzeba by żeby latać po drodze jak samolotem w powietrzu również gratuluję i życzę szerokości