06-10-2016, 18:42
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-11-2016, 0:29 przez lukaszmmarek.)
Witam.
Otóż chciałbym się z wami podzielić wiedzą w jaki sposób można uniknąć kupna nowych felg jeśli okazałoby się, że w waszych kołach otwór centrujący jest na tyle wyżarty, że pojawił się luz po osadzeniu na piaście.
Luz w otworze centrującym ujawnił mi się po kupnie opon, drganiami samochodu w zakresie prędkości 120-140. Wcześniej po zakupie samochodu kół nie dotykałem i wszystko było normalnie.
Początkowo dałbym sobie rękę obciąć, że jest to wina opon (bicie promieniowe). Test drogowy nic nie wykazał, ale dopatrzyli się własnie tego luzu. Powiedzieli kup pan felgi. No pewnie, w salonie jedna kosztuje 3300 co za problem....
Otóż udało mi się oddać felgi do roztoczenia owego otworu. Kupiłem aluminiowe pierścienie centrujące. I wszystko wróciło do normy.... łączny koszt roztaczania 80 zeta + demontaż, montaż i porządne wyważenie...
Otóż chciałbym się z wami podzielić wiedzą w jaki sposób można uniknąć kupna nowych felg jeśli okazałoby się, że w waszych kołach otwór centrujący jest na tyle wyżarty, że pojawił się luz po osadzeniu na piaście.
Luz w otworze centrującym ujawnił mi się po kupnie opon, drganiami samochodu w zakresie prędkości 120-140. Wcześniej po zakupie samochodu kół nie dotykałem i wszystko było normalnie.
Początkowo dałbym sobie rękę obciąć, że jest to wina opon (bicie promieniowe). Test drogowy nic nie wykazał, ale dopatrzyli się własnie tego luzu. Powiedzieli kup pan felgi. No pewnie, w salonie jedna kosztuje 3300 co za problem....
Otóż udało mi się oddać felgi do roztoczenia owego otworu. Kupiłem aluminiowe pierścienie centrujące. I wszystko wróciło do normy.... łączny koszt roztaczania 80 zeta + demontaż, montaż i porządne wyważenie...