System ma pare faz, przypomnialem sobie, ze jeszcze wczesniej powinien lekko poszarpywac pasami, pozniej napina i hamuje. Musi byc spora roznica w predkosci miedzy Toba a przeszkoda, wtedy system przypuszcza, ze nie zauwazyles co sie dzieje. Za szkody nie odpowiadam, ale musialbys po prostu jechac te 20-30 km/h i czekac do momentu w ktorym uwazasz, ze jeszcze wyhamujesz jakby nie zadzialal. Przy dwoch metrach od przeszkody to juz na pewno jest hamowanie, ale wczesniej powinien byc komunikat i poszarpywanie pasow. System oczywiscie nie hamuje do oporu, tylko rozpoczyna hamowanie, ale Ty musisz dokonczyc.
Malo jest prawdopodobne, zeby tam sie cos zepsulo, skoro ACC dziala poprawnie to hamowanie awaryjne tez powinno.
ACC jest niezalezne od CMBS. Wlaczenie ACC nie powoduje aktywacji CMBS. Jest zawsze wlaczony, chyba, ze wylaczysz przyciskiem kolo zegarow. Jezeli nie doswiadczyles tego co opisalem to nie mogl Ci zadzialac z wlaczonym ACC i nie dzialac z wylaczonym ACC. Nie mylisz po prostu funkcji autmatycznego hamowania, ktora jest cecha aktywnego tempomatu z awaryjnym hamowaniem (CMBS)?
Malo jest prawdopodobne, zeby tam sie cos zepsulo, skoro ACC dziala poprawnie to hamowanie awaryjne tez powinno.
ACC jest niezalezne od CMBS. Wlaczenie ACC nie powoduje aktywacji CMBS. Jest zawsze wlaczony, chyba, ze wylaczysz przyciskiem kolo zegarow. Jezeli nie doswiadczyles tego co opisalem to nie mogl Ci zadzialac z wlaczonym ACC i nie dzialac z wylaczonym ACC. Nie mylisz po prostu funkcji autmatycznego hamowania, ktora jest cecha aktywnego tempomatu z awaryjnym hamowaniem (CMBS)?