(01-07-2013, 16:07 )dr.big napisał(a): Gratuluję cupety .
PS. Nie chcę wiedzieć ile kosztowała , ale możesz w przybliżeniu podać cenę lotu, paliwa i wydatków związanych z przyprowadzeniem tego Legenda z Francji ?
Więc:
Przelot 2 osoby +metro i taxi w Paryżu ( siostra była tłumaczem)
Paliwo +autostrady
Opłaty w Polsce : badanie techniczne,ubezpieczenie, Urząd celny, rejestracja, skarbówka
wszystko razem 4020zł
Wyodrębnię tylko przelot - 2 os z Krakowa Easy Jet 840zł
(01-08-2013, 3:43 )lepa napisał(a): Gratuluję...
Myślę że warto z Francji ciągnąć auto. Z tego co wiem to drogi mają równiejsze niż u nas i przez to jest ono mniej wytłuczone, więc dłużej posłuży. Sam kiedyś jeździłem autem ściągniętym z Francji i naprawdę było warto. A tym bardziej w przypadku Twojego, jako trzeci w rodzinie to tym bardziej powinno być OK.
A tak przy okazji, daj znać ile Ci spalił i w jakim tempie się poruszałeś?
Zgadza się,
zawieszenie jak nowe , bez stuków, amortyzatory sprawne 88%, wszędzie oryginalna konserwacja bez odprysków i rdzy, zero jakichkolwiek wycieków.
Jedyna bolączka to kilka zadrapań i małych obić - jak to autko z Paryża...
Ale nowe części już jadą, nie będę klepał, tylko zmienię na takie bez zagnieceń i polakieruje całość w oryginalnym lakiekrze.
Co do spalania i prędkości...
Prawie całość trasy 100-140kmh, tylko kilka razy popędziłem do 180kmh ale to już przy końcu, jak wyczułem autko i na czeskiej autostradzie blisko domu.
Spalanie - nie wiem czy mój kalkulator działa poprawnie, dalej jestem w szoku - początek trasy na tempomacie ustawionym na 120 kmh - 8,5 ltr.
Później już niecałe 10/11 - w Austri trochę wzrosło z racji Gór i w Czechach z racji kilku testów kick down-a
Niestety musiałem popędzić na Austię przez góry, trochę nadłożyłem, żeby nie zaryzykować spotkania z Niemiecką policją.
Nakładają bardzo wysokie mandaty i zatrzymują samochody na parkingu , jeśli nie ma się tablic exportowych.
Niestety byłem ograniczony czasowo i już nie mogłem spędzać kolejnego dnia w Paryżu, stąd nadłożyłem drogi, jakieś 250km.