Dzięki panowie za zainteresowanie pytankiem.
AWIK:
- z tym podłączeniem aku to mnie zaskoczyłeś. W życiu nie zwróciłbym na to uwagi
, ale to zapewne przez to że nie znam KB1 pod kątem obsługi elektroniki pokładowej przynajmniej na razie
. Co do tematu odpadającego "chromu" to jako wnikliwy teoretyk KB1
poczytałem w różnych źródłach o problemie z tymi listwami i rzeczywiście wiele osób jak i artykułów o tematyce Legenda VI gen zwraca uwagę na ten nie licujący z klasą auta defekt,
AWIK, Peter, danielowski:
- wnioskuję z waszych wypowiedzi że czujniki parkowania w Legendzie KB1 mogą ale nie muszą być montowane, zatem można znaleźć szt. bez czujników jak i z czujnikami montowanymi w ASO jak opcja dodatkowa. Osobiście nic przeciw nim nie mam bo co tu mówić, przydają się ale w żadnym prywatnym aucie tego nigdy nie miałem i jakoś dało się przeżyć więc z tym gadżetem to jak się trafi to będzie a jak nie to żaden problem (choć KB1 to już trochę gabarytu jest).
danielowski:
- w pełni się zgadzam że lepiej pod względem estetycznym wyglądają listwy z chromem (zdecydowanie lepiej) ale jeżeli powodem malowania byłyby jedynie defekty wizualne związane z łuszczącą się chromową farbę to tragedii nie ma i nie dyskwalifikuje to samochodu. Ciekaw jestem czy wprawiony lakiernik byłby w stanie przywrócić to do właściwego stanu? Chociaż w PL magików od takich rzeczy zapewne nie brakuje i dla tego należałoby ten egzemplarz dobrze prześwietlić bo prawda jest taka że owszem, zabieg z listwami mógł mieć jedynie charakter estetyczny (przy np., tak jak piszesz, montażu czujników) ale i może to być pamiątka po jakimś dzwonie.
Też zwróciłem uwagę na to że na zdjęciach ten samochód wygląda nieźle i na pewno został odpowiednio przygotowany do tej sesji. Co do ceny ... hmm.... z punktu widzenia potencjalnego nabywcy nie podzielam twojej opinii
z wiadomych względów. Jako potencjalny kupiec wolałbym aby była niższa
. Już to pisałem w jakimś poście ale ceny Legendów, nawet zadbanych są jednak dość wygórowane. Jakby na to nie patrzeć, w tej chwili KB1 ma już 12-13 lat. To już dość leciwa auto, wg mnie nadal ładne ale leciwe. Za 45-50 tysiaków można znaleźć coś znacznie nowszego niezłej marki. Może nie będzie to segment pokroju KB1, zapewne klasę niższy ale na pewno nowszy . Np., niedawno kolega dał mi cynk że ma wśród znajomych kogoś pewnego (rodzina) kto chciał sprzedać Merola C klasy z 2010 r 1.8 PB pochodzącego z salonu PL z pełną historią ASO od I właściciela z symbolicznym wręcz przebiegiem w cenie mieszczącej się we wspomnianej granicy (jej dolnej części). Jak by nie to 1.8 pod maską to pewnie bym się skusił
ale jakoś mam dość małych pojemności. Myślę że to ostatni moment na zakup jakiejś fajnej V6-ki (lub R6 gdyby trafiło się BMW E60 - taka alternatywa dla KB1
) i dlatego celuję w te minimum 3.0l nim rynek opanują 1.0 turbo lub elektryki
.
johnson:
- przyznam się bez bicia że na ten ślad po potencjalnym przypaleniu od peta nawet nie zwróciłem uwagi. Bystre oko jesteś
Ogólnie co by nie napisać to na pewno trzeba by pogadać ze sprzedawcą i oczywiście auto dobrze obejrzeć bo jednak oferta nie sprawia wrażenia jakiejś super pewnej. Listwy to raz ale brak osłony akumulatora to dwa (chyba że to efekt podłączenia aku tuż przed zdjęciami jak sugerował AWIK), osłona silnika porysowana jakby ktoś tam co chwilę grzebał (czyżby taka awaryjna sztuka???), do tego ani słowa o bezwypadkowości oraz konkretniej informacji czy auto pochodzi z salonu PL czy też jest jedynie u nas zarejestrowane (bo zauważyłem że handlarze różnie to interpretują), ani słowa o tym ilu właścicieli miał samochód. Po prostu jak się zdecyduję to trzeba podzwonić i tyle. No chyba ze ktoś to kupi ale z tym kupieniem to też ciekawa historia bo ów sprzedający jakiś niecały rok temu też sprzedawał KB1, czarna szt z zaznaczeniem salon PL i chyba I właściciel. Cena podchodziła coś pod 50 tyś a mimo to auto sprzedał dość szybko. Ta obecna szt. stoi już na pewno z pół roku (nawet chyba dłużej) a początkowa cena sięgała, jak dobrze pamiętam, coś pod 47 tyś. Jestem pewny że to ten sam sprzedawca bo Nick ten sam, tło robienia zdjęć to samo i opis praktycznie ten sam że szczególnym uwzględnieniem trzech punktów które rzuciły mi się w oczy i które pamiętam:
"5. Proszę zwrócić uwagę na nie zużyte, nie poniszczone, nie wysiedziane i nie wytargane skóry na takich elementach jak: przednie i tylne fotele, kierownica, lewarek, podłokietnik na lewych drzwiach kierowcy oraz środkowy podłokietnik !
6. Grill przedni jest jak nowy bez śladów odbić kamieni.
7. Lusterka boczne są jak nowe - nie parują w nich migacze."
Szczególnie pamiętam te "nieparujące migacze".
Fakt że tamten egzemplarz zniknął tak szybko a ten dość długo stoi - pomimo tego że KB1 to rzadki a pożądany przez pewną grupę ludzi model - nakłania do bardzo ostrożnego podejścia do tematu. Szczerze mówiąc liczyłem po cichu że jest na forum ktoś kto osobiście oglądał to auto lub ujawni się osoba która kupiła poprzednia szt. od tego sprzedawcy ale nadziei sobie nie robiłem. Po prostu "a nóż się uda na taką osobę trafić".