Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
A8 vs Legend KA9
#11
Lechu, czytając jakie wątpliwosci Tobą targają odważę się pierwszy napisać: Legend nie jest dla Ciebie Oczko

[Obrazek: legend.jpg]
Odpowiedz
#12
Miałem trochę styczności z A8 D2 (jeśli chodzi o użytkowanie, czyli prowadzenie, trakcję, komfort, ogólne wrażenia, ale NIE jeśli chodzi o obsługę, części etc) i MOIM zdaniem, w dużym skrócie i uproszczeniu wygląda to tak:
KA9 > A8 D2
KA9 < S8 D2
Odpowiedz
#13
Tak naprawdę porównywanie tych dwóch aut mija się z celem, bo pomimo podobnych gabarytów są to diametralnie różne konstrukcje. Czy chodzi o stylistykę, czy w czym rzecz... Nie bardzo rozumiem jak koszta A8 mogą być bardziej przyjazne... aluminiowa buda,V8 i quattro. Litości!
Odpowiedz
#14
Mam teraz quattro w aucie TDI z ponad 300 tys przebiegiem i to jest napęd bezobsługowy praktycznie. Znajdź jakiegoś użytkownika nawet w 20 letnim audi co mu się quattro posypało (oczywiście zakładając, że sam nie popsuł)Jedyna różnica jest taka, że auto z Q więcej pali.
Odrzucam S8 ze względu na sportowe zawieszenie, mam takie teraz i nie nadaje się na polskie drogi tym bardziej, iż zawieszenie w D2 to aluminium, więc nawet LMO (idący na pierwszy montaż) nie wytrzyma zbyt długo.
matti5d, dlaczego taki wniosek ??
Odpowiedz
#15
Nie obraź się, ale najwyraźniej brak Ci fantazji, aby stać się posiadaczem nietuzinkowego samochodu.
Legend to naprawdę udana i dopracowana konstrukcja i nie ma co się doszukiwać dziury w całym.
Jesli po tylu postach, wątkach i pytaniach wciąż masz wątpliwosci - wybierz tak jak wybrało większosć narodu i czyli cokolwiek z marki którą jeździsz obecnie.

[Obrazek: legend.jpg]
Odpowiedz
#16
Tu nie chodzi o to czy brak mi fantazji, Legend od dawna mi się podoba (tak samo jak A8) tylko o to, że diametralnie zmienię kontynent. i dla mnie to coś nowego i po prostu obawiam się. Tym bardziej, że w przypadku A8 części jest multum i do ASO raczej bym nie zaglądał, a w przypadku Legenda jest sporo mniej i czasami ASO jest nieuniknione. Jak każdy nie chcę się władować w minę i później żałować tracąc przy tym PLN-y.
Na oku jest ten egzemplarz.
http://moto.allegro.pl/piekna-honda-lege...16430.html
Jedyne co mnie martwi, to to, iż właściciel przyznaje, że nie ma nic na potwierdzenie przebiegu. Smutny
Dzwoniłem do nieautoryzowanych serwisów zajmujących się Hondami, i niektórzy mówią, że raczej 0 problemów, a niektórzy "..Panie to jest skarbonka.." I teraz bądź tu mądry Huh

A tak pytanie do ludzi co posiadają Legendy III gen, ile wsadziliście rocznie w auto. ??

W A8 czasami idzie worek Zdezorientowany

http://www.a8team.pl/topics10/126.htm

Czytając to zapał do A8 troszkę przechodzi Język
Odpowiedz
#17
Lechu, no wszystko wszystkim ale naprawdę myślisz, że będziemy logować się na forum A8 żeby Ci doradzić? Uśmiech Bierz Audi i koniec tematu. Do Audi jest masa zamienników i ogólnie dobry pomysł.
Odpowiedz
#18
W mordę sorry nie zwróciłem uwagi na logowanie.
Odpowiedz
#19
pozwole wtrącić się do rozmowy

zdanie mam jedno jeżeli ktoś nie polubi Hondy (obojetnie jaki to jest model czy Legend czy np Civic) to nie będzie mu się tym samochodem dobrze jeździło mimo że moze być ładny i może mu sie podobać, a jeżeli chodzi o koszta i awaryjność to zależy na jaki egzemplarz trafisz, kupisz A8 bedzie umeczone bedziesz wydawał kasy ile tylko masz, kupisz inne A8 i bedziesz jeździł i nic przy nim nie robił. Tak samo jest z Hondą i innymi markami. Ja sobiście miałem kilkanaście różnych modeli samochodów niemieckie francuskie i japońskie ale Hondą jeździ mi sie najpewniej i najwygodniej.

No ale to tylko moje zdanie i nie wszyscy muszą mieć takie same.
Odpowiedz
#20
Krótko. Kupiłem KA7, bo mi się podobało. Nie było móżdzenia co i jak. Przyszły problemy, to znalazłem się na forum ponieważ sam jestem w stanie dużo zrobić. Mam gdzieś temat kosztów tak długo, jak długo podoba mi się to auto i ile czerpię przyjemności z jazdy. Dywagacje na temat opłacalności w kosztach to jakiś nonsens. Albo się podoba i sprawdzisz jak to jest, albo pozostaniesz teoretykiem-gawędziarzem. Ja włożyłem w swoje auto tyle ile za nie dałem i nie płaczę. Włoże jeszcze raz tyle jeśli będzie taka potrzeba i starczy mi gotówki.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości