Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wymiana baterii w kluczyku
#11
Gdybym miał coś takiego na stanie, już widzielibyście puzzle Oczko nawet gdybym musiał użyć noża...
Odpowiedz
#12
Swoją drogą gratuluje kluczyka. Widziałem tylko kilka Legendów, gdzie gumowy guziczek byłby w całości Oczko
Odpowiedz
#13
Rozebrałem swój kluczyk. Jednak dało radę i obyło się bez zniszczeń i wygląda na to, że jednak jest to przystosowane do rozbierania. W środku są dwie wymienne bateryjki. Później zamieszczę zdjęcia.
Odpowiedz
#14
(12-09-2012, 22:40 )Peter napisał(a): Swoją drogą gratuluje kluczyka. Widziałem tylko kilka Legendów, gdzie gumowy guziczek byłby w całości Oczko

słuszna uwaga-nie widziałem kluczyka w tak dobrym stanie, ten egzemplarz ma nawet plastik do spinania "kółkiem" w całości. SZOK!
v6
Odpowiedz
#15
No to chciałbym, żeby moja Legenda też tak dobrze wyglądała Oczko ...

PS. Sopel, masz jakieś fotki rozłożonego kluczyka?
Legend Coupe KA8 przedliftowa bez szeroko pojętego "tjuningu" i zeszpecenia- sprzedana. Powoli "przymierzam się" jednak do poliftowego E24 i czekam na właściwe KA8

Odpowiedz
#16
Właśnie zrobiłem zdjęcia. Otworzenie kluczyka nie było arcytrudne, choć w moim przypadku ktoś się już chyba do niego dobierał, bo jest na nim pęknięcie. Jak go teraz otwierałem i podważałem "obudowę", to pęknięcie to od razu się ujawniło.

Najlepiej chyba dobrać się do kluczyka od "góry" i od "dołu", tuż pod wytłoczeniami napisu HONDA. Ja użyłem mega cieniutkiego płaskiego śrubokręta precyzyjnego. Wcisnąłem w szparkę (praktycznie była jak kreska na plastiku) od strony gumki przycisku i delikatnie podważyłem. Jak się przyjrzycie, to właśnie tam jest rowek pełniący chyba rolę zatrzasku.
Później podważyłem troszkę od dołu i obudowa kluczyka ładnie zeszła.

Jak widać na kluczyku zostaje kawałek obudowy w której schowane są diody do otwierania zamka. Próba dobierania się kluczyka od "przodu" (od strony metalu kluczyka) lub przez tą dziurkę, która jest widoczna na zdjęciu dr.biga i która była już zasugerowana raczej nic nie da. W ten sposób można już po zdjęciu obudowy kluczyka dostać się dodatkowo do tych diodek.

W środku kluczyka są dwie baterie z oznaczeniami: JAPAN PANASONIC VL1220 3V i symobole "+". Problematyczne jest wyciągnięcie tych baterii ze swoich gniazd, bo są one jakby "przyspawane" w dwóch punktach na każdej z blaszek biegunów. No cóź, ja je podważałem nożem, aż w końcu puściły. Na tą chwilę nie wiem jak dokładnie rozwiązać sprawę dobrego ich wyprostowania i ponownego przyspawania, bo w sumie dawało to pewność, że nic się nie rozłączy.
Może rozwiązaniem jest wylutowanie blaszek biegunów z kluczyka, ich dobre naprostowanie, wsadzenie nowych baterii, zlutowanie z blaszkami i dopiero wtedy wlutowanie blaszek z bateriami w kluczyk Uśmiech

Znalazłem właśnie te baterię w jakimś sklepie internetowym. Cena to kilkanaście złotych za sztukę. Dodaję też zdjęcie nowej baterii i widać na nim, że dostarczana jest właśnie z już zespawanymi blaszkami biegunów Uśmiech Wystarczy więc wlutować je w kluczuk, co powinno być w miarę proste (o ile ktoś potrafi lutować - ja nie potrafię Uśmiech)


Załączone pliki Miniatury
                   
Odpowiedz
#17
Ja też mam jeden kluczyć w ładnym stanie Uśmiech Co do baterii to jak kupisz nowe to wystarczy, że je wlutujesz, a stare blaszki do śmietnika. Nie lutuj baterii bo temperatura je niszczy i długo nie będą działać.
Odpowiedz
#18
No niestety, w instrukcji jest wyraźnie napisane, że to "nierozkładalny" kluczyk, czyli będę najpierw szedł w kierunku stacyjki, może to ona nie ładuje? A jeśli to jednak bateryjki w kluczyku ... trudno, ale nie będę go na siłę rozrywał Duży uśmiech .

PS: Jak widać, przewody ładowania i ich kolor jest na zdjęciu widoczny...

Edit: Baterie są, jak widzę, litowe. To dobrze wróży jeśli chodzi o ich "długowieczność" Uśmiech ... Czyli najpierw sprawdzę ładowanie ze stacyjki...

I, dla potomnych Oczko , parę danych bateryjek Panasonic VL 1220 -> - Napięcie 3 V - Pojemność 7 mAh - Natężenie prądu 0,02 mA - zakres temperatury działania od -20 do +60 °C


[Obrazek: imgp7974s.jpg]
Legend Coupe KA8 przedliftowa bez szeroko pojętego "tjuningu" i zeszpecenia- sprzedana. Powoli "przymierzam się" jednak do poliftowego E24 i czekam na właściwe KA8

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości