01-14-2013, 8:58
Witajcie,
zaobserwowałem pewną niepokojącą rzecz ostatnio podczas popytu w Gdańsku. Dojeżdżałem do świateł i nagle wskaźnik temperatury poszedł mocno do góry. Był już prawie przy H. Szukałem już miejsca aby się zatrzymać. Zrobiło mi się ciepło i chyba też miałem wyższą temperaturę niż normalnie Ale po przejechaniu 150m wskazówka wróciła na swoje normalne miejsce i nie było tego problemu. Po jakimś czasie przestałem wierzyć w to, że taka rzecz miała w ogóle miejsce. Ale wczoraj jak podjeżdżałem na parking pod Alfą w Olsztynie to zrobiło się tak samo, czyli wyższa temperatura, która znowu się ustabilizowała po parunastu metrach. Z silnikiem jest chyba wszystko okej. Czy zdążyło się wam coś takiego? W czym może leżeć przyczyna?
Może takie coś dzieje się na wniesieniach?
zaobserwowałem pewną niepokojącą rzecz ostatnio podczas popytu w Gdańsku. Dojeżdżałem do świateł i nagle wskaźnik temperatury poszedł mocno do góry. Był już prawie przy H. Szukałem już miejsca aby się zatrzymać. Zrobiło mi się ciepło i chyba też miałem wyższą temperaturę niż normalnie Ale po przejechaniu 150m wskazówka wróciła na swoje normalne miejsce i nie było tego problemu. Po jakimś czasie przestałem wierzyć w to, że taka rzecz miała w ogóle miejsce. Ale wczoraj jak podjeżdżałem na parking pod Alfą w Olsztynie to zrobiło się tak samo, czyli wyższa temperatura, która znowu się ustabilizowała po parunastu metrach. Z silnikiem jest chyba wszystko okej. Czy zdążyło się wam coś takiego? W czym może leżeć przyczyna?
Może takie coś dzieje się na wniesieniach?