01-27-2014, 21:58
(01-27-2014, 8:45 )jasinski napisał(a): zawsze starałem się mieć zwykłe auta, zrobione w wyjątkowy sposób:
Toledo 1L - całe pomalowane na nowo, nowe zawieszenie, wyciszony calusieńki, ciemne koła, ciemne szyby (sprzedaży tego najbardziej żałuję
Primera P11 - absolutnie nietrafiony zakup, po pół roku sprzedałem
Toledo 1M - zdobyłem nim raz pierwsze, raz drugie miejsce Auta Roku Seat Toledo Club 2x 7''lcd, bi-xenon, ledowe dzienne z Fabii, skóra + elektryka - wszystko zmienione, świetne auto
Po prostu lubię samochody, jak im coś dzieje - ja cierpię, chodzę podminowany. Tak już mam Niestety prędzej kupię Hondzie nową część, niż sobie ciuch - moja narzeczona nie do końca to lubi u mnie
http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600...1/r78f.jpg - wczoraj np złapałem kapcia. Okazał się, że padł wentyl. Jako, że jestem zakochany w moim nowym, absolutnie nigdy nie ruszanym, zafoliowanym zapasie - ściągnąłem koło, wziąłem Clio Ani i jazda do wulkanizatora
zapytam pozwolisz skoro miałeś tak pięknie zrobione toledo to skąd pomysł na zmianę auta?