Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
"Legenda" jak mógł pomagał - a teraz sam jest bezsilny...
#10
(02-17-2013, 9:00 )ManiacHST napisał(a): ja muszę czuć auto i mieć pełną kontrolę nad autem, a nie elektronika.
Maniac, chętnie podyskutuję... inne są warunki latem na suchej nawierzchni, inne zimą na oblodzonej. W tym drugim przypadku wydaje Ci się, że masz kontrolę, ale tylko do pewnej prędkości. W czerwcu np. zamówiliśmy sobie ze znajomymi płytę poślizgową w Toruniu (TAJ). Przy włączonych systemach bezpieczeństwa slalom przejeżdżasz w miarę spokojnie z prędkością około 80 - 90 km/h. Przy wyłączonych wypadasz z toru lub obracasz się przy 50 km/h. To samo z hamowaniem, z ABS na oblodzeniu przy pełnym wciśnięciu pedału zachowujesz kontrolę - auto jest sterowne reaguje na korekty kierownicy) i powoli hamuje. Bez ABS wciskasz i leeeecisz. I nie mówimy tu o symulacji na parkingu, tylko o nagłej, niespodziewanej akcji na drodze przy prędkości np. 100 km/h.
Jak pisałam wcześniej, przy ABS nie ma z tyłu korektora hamowania. Jeżeli ten system nie działa, to tył może hamować o wiele mocniej niż przód. Latem - nic się nie dzieje, spoko, ale zimą ? Mocne hamowanie na śliskim zakręcie powoduje zablokowanie tyłu (jak przy ręcznym) i ten tył zaczyna Cię wyprzedzać. I tańczymy...
No i wydaje mi się, że przy aucie tej klasy nie wypada wyjmować czujników. Pasuje to może przy acco typ-r lub civicu. Chyba że latasz po OSach ! A przy okazji - jeździłeś D14 czy B16 ?
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: "Legenda" jak mógł pomagał - a teraz sam jest bezsilny... - przez paola - 02-18-2013, 3:43

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości