Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Falujące obroty na zimnym silniku
#1
Witam,

nie było tego w momencie zakupu, po kilku dniach większego mrozu pojawił się problem.

Auto przy odpalaniu po nocy/długim staniu po włączeniu siedzi na 1500RPM i nie spieszy mu się z opadnięciem w dół. Po jakimś czasie powoli zbliża się do 1k, lekkie naciśniecie przepustnicy i znów od 2000 powoli opada do 1500 i tam siedzi jakiś czas.

Czasami, zostawiony na dłużej na P, "żeby nabrał temperatury" sam sobie skacze od 1000 do 1500, cały czas jakby ktoś dodawał i odejmował gazu.

Na ciepłym silniku nie występuje żaden z objawów.

Miał ktoś coć podobnego ?
Odpowiedz
#2
ja mam podobnie, jak odpalam na zimnym silniku obroty wskakują na 1500rpm po kilkunastu sekundach schodzi na 1200 no i jak się już rozgrzeje to jest normalnie. U mnie nie występuje falowanie. Niestety jeszcze nie wiem co to może być, myślałem z początku że to VSS ale objawy ustępują i poza tymi jest wsio OK
Odpowiedz
#3
Zwróciłbym uwagę na brudną przepustnicę powietrza. Objawy miałem identyczne, falowanie obrotów w jakimś tam przedziale. Umycie (ostrożne i zgodnie z poradnikiem) uwolniło mnie od wspomnianego problemu.
Acura Legend 1995 32oo cc
Honda Accord 1991 2ooo cc
Polski Fiat 125p 1968 13oo cc
Opel Olympia-Rekord B 1966 17oo cc
Cadillac series62 1954 54oo cc

Odpowiedz
#4
Po pierwsze - macie gaz?
Odpowiedz
#5
(03-18-2013, 21:40 )supertzar napisał(a): ja mam podobnie, jak odpalam na zimnym silniku obroty wskakują na 1500rpm po kilkunastu sekundach schodzi na 1200 no i jak się już rozgrzeje to jest normalnie. U mnie nie występuje falowanie. Niestety jeszcze nie wiem co to może być, myślałem z początku że to VSS ale objawy ustępują i poza tymi jest wsio OK
Wg. mnie wszystko jest ok. Na zimnym trzymaja sie wyższe obroty, do momentu całkowitego rozgrzania. Takie legendowskie "ssanie" Język
Odpowiedz
#6
W moim przypadku - nie mam zainstalowanej instalacji gazowej, jeszcze.
Nie wiem czy może to być normą "ssaniem hondy", przecież jak zapinam D4 na 1500 obrotów to mi to skrzynie rozwali (chyba?)?
Odpowiedz
#7
ja mam gaz

normalnie zawsze było 1200rpm na zimno, a od jakiegoś czasu jest 1500, samochód trzymam w garażu więc mrozy nie są takie straszne... a skrzynia to swoją drogą, trzeba czekać aż obroty trochę spadną
Odpowiedz
#8
było coś już podobnego że obroty skakały jak płynu chłodniczego było mało, przez jakiś czas też tak miałem ale gdy uzupełniłem to jest wszystko ok.
Odpowiedz
#9
(03-18-2013, 21:40 )supertzar napisał(a): ja mam podobnie, jak odpalam na zimnym silniku obroty wskakują na 1500rpm po kilkunastu sekundach schodzi na 1200 no i jak się już rozgrzeje to jest normalnie. U mnie nie występuje falowanie. Niestety jeszcze nie wiem co to może być, myślałem z początku że to VSS ale objawy ustępują i poza tymi jest wsio OK
I gdzie tu problem?
Odpowiedz
#10
(03-19-2013, 4:50 )Khaito napisał(a): W moim przypadku - nie mam zainstalowanej instalacji gazowej, jeszcze.
Nie wiem czy może to być normą "ssaniem hondy", przecież jak zapinam D4 na 1500 obrotów to mi to skrzynie rozwali (chyba?)?

JAk zmienisz z P na D4 to obroty automatycznie spadają do niższej wartości, więc na spokojnie. To jest normalne!
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości