Jak używacie skrzyni automatycznej?

[kowal]

[quote='Krzysztov' pid='16924' dateline='1371817411']
Pytanie kieruję do użyszkodników skrzyń automatycznych. W jaki sposób ich używacie? Czy jeździcie cały czas na przełożeniu D4? A może D3? Czy jazda po mieście w stylu "ruszam na D3 i po zapięciu drugiego biegu zrzucam przełożenie lewarka na pozycję 2" może być w jakiś sposób szkodliwe/niewskazane?

Nie ukrywam, że jeśli coś mniej lubię w swojej Hondzie, to właśnie ASB.



Automat jak zauważono najlepiej służy dostojnemu toczeniu. Z moich doświadczeń i sugestii mechaników nieszkodliwe dla skrzyni jest ustawienie 1 i wbijanie w górę. Redukcje ponoć szkodzą. Po mieście chcąc jeździć dynamiczniej wystarczy D3, co zaowocuje większym zużyciem paliwa. Z kolei "ruszam na D3 i po zapięciu drugiego biegu zrzucam przełożenie lewarka na pozycję 2" to jakiś totalny nonsens

[jarolissimus]

Też uważam, że D3 w zupełności wystarczy do dynamicznej jazdy. Krzysztof pamiętać musisz, że Legend waży swoje więc nie będzie super przyspieszał. No i jest już pełnoletni więc musi jeździć jak na wiek przystało, dostojnie

[dr.big]

Scigąjący się z innymi starszy, zaliczający się prawie do youngtimerów Legend to śmiech i porażka. Takiemu np. KA8 nie przystoją wyścigi i świrowanie. To moje zdanie. Ja jeżdżę na D4, w mieście, bez szaleństw czasami D3. A przebieg krzywej momentu i inne KM oraz czasy przyspieszeń mnie, tym samochodem, NIE INTERESUJą .

[Krzysztov]

No nieźle, rozumiem, że można mieć różne wizje dotyczące korzystania z samochodu, ale na miłość boską, nikt tu nie mówi o ściganiu się i bezmyślnym świrowaniu. Czy dynamiczna jazda własnym tempem to też "śmiech i porażka"? Gratuluję. Nie każdy ma w poważaniu to, jak optymalnie wykorzystać możliwości i potencjał samochodu. Wiem, że forumowi OEMowcy tylko cruisują, chwała im za to, ale samochód służy również do dawania przyjemności, którą każdy ma inaczej zdefiniowaną. Podoba mi się KA8, lubię nim jeździć, lubię wykorzystywać atmosferyczne V6 w rozsądny i przyjemny sposób, a jednocześnie nie chcę zaszkodzić skrzyni. Stąd cały temat. Cruising jest fajny, ale zakręty jeszcze fajniejsze. Mam do dyspozycji całą masę dobrych, krętych dróg, po których jazda to poezja, ale tylko wtedy kiedy ma się choć odrobinę kotroli nad biegami. Zapraszam do Zakopanego, pokażę o co mi chodzi. Wbrew pozorom KA8 nie jest muscle carem stworzonym z myślą tylko o prostych drogach. Skośni wykonali kawał dobrej roboty znajdując balans pomiędzy komfortem, a precyzją jazdy. A wierzcie mi, mam do czego porównać.

Brakuje czegos posrodku, dla perfekcji, pewnego wywazenia, bo jednak kick-down,to taka przesada w druga strone

O to to właśnie. Idealnie odpowiedziałeś na pytanie "co chcę osiągnąć". Chcę osiągnąć właśnie ten środek.

[Makukrak]

W twojej okolicy raczej poszalałbym Gti-kiem, Honda bardziej mi pasuje do krętych autostrad, ekspresówek przy ustalonej średniej w okolicy 130-140 km/h
Na bahnie jest dynamicznie,a zarazem tak emerycko, a jednak możesz wpędzić w kompleksy kierowców w nowszych, równie szybkich autach.

[Elvis]

edit..

[Peter]

Po pierwsze nie rozumiem czemu ten materiał akurat w tym wątku.
Po drugie brak mi słów na ludzką głupotę...

[jarolissimus]

Ja nie rozumiem wielu wpisów Elwisa No ale 190 na takiej drodze to trzeba być kozakiem

[Elvis]

Po pierwsze nie rozumiem czemu ten materiał akurat w tym wątku.
Po drugie brak mi słów na ludzką głupotę...

może i blednie interpretuje wypowiedzi , ale jest jedno ALE w seri KA
a sa to tłuste Coupe i zmusza je do jazdy tylko skrzynia manualna druga strona medalu to taka ze wytracanie prędkości jest nie lada wyzwaniem każde 100kg to kilka metrów wiec takim automatem nie ma możliwości wyhamować dodatkowo skrzynia co dyskwalifikuje automat w KA na krętych drogach, oczywiście ze odczucie przyspieszenia jest dużo większe jak w Preludzie czy innych hondach z lat 90´a to tylko dzięki NM , takie V6 włożyć w Manualu do ACC Coupe to takie auto zamiata wszystkie Vtec , pomijam tu fakt iz ACC nie nadaje sie do jazdy po zakretach ;( , w kręte drogi to sa dwa wynalazki : 4WS i ATTS cala reszta to namiastka ostrej frajdy

Ja nie rozumiem wielu wpisów Elwisa No ale 190 na takiej drodze to trzeba być kozakiem

kliknij proszę w okno ( materiał Video )

[jarolissimus]

Obejrzałem i faktycznie pomyliłem się. Było 220. Dla mnie to nie oznaka kozactwa tylko głupoty. Poza tym ten "miszcz" kierownicy tzn. "miszcz prostej" ścina zakręty na podwójnej ciągłej i rzadko używa kierunkowskazów. Dla mnie to wiocha, a nie powód do dumy.