03-28-2010, 0:33
Swoją Legendę posiadam od sierpnia 2009, cieszyłem się z jej posiadania niecały miesiąc :evil: ...bo padła uszczelka pod głowicą. Auto było zagazowane. Po wielu perypetiach z mechanikami udało mi się je odebrać w styczniu tego roku. Skończyło się na kupnie "nowego" używanego silnika i teraz wszystko śmiga tak jak powinno. Oczywiście gazu się pozbyłem. W końcu mam frajdę z posiadania tego świetnego auta. Plus jest taki, że nie musiałem zmieniać opon na zimowe Dodam, że auto to KA9 z 1999 roku. Pozdrawiam użytkowników!