Liczba postów: 961
Liczba wątków: 17
Dołączył: May 2009
Reputacja:
0
Oczywiście, że tylna oś ma regulację zbieżności. Jednak może być problem z regulacją, jeżeli śruby "zapieką" się w sworzniach. Ruszenie tego może być bardzo trudne lub niemożliwe, a wtedy tylko wymiana sworzni. Mi udało się ruszyć te śruby, ale przez około miesiąc psikałem na nie różnego rodzaju wd-40 i innymi. Słowem - powodzenia !
Liczba postów: 3,411
Liczba wątków: 12
Dołączył: Jun 2009
Reputacja:
52
Miejscowość: Łódź
To prawda tylne sruby regulacyjne tzw.; fasolki, to masakra, własnie z nimi mialem najwiecej roboty gdy rozkrecalem Legenda na graty. I fakt faktem tyl trzeba regulowac jak najbardziej.
Liczba postów: 749
Liczba wątków: 8
Dołączył: Jan 2009
Reputacja:
0
Ja wlasnie jestem w trakcie rozwalania tych srub i wymiane na nowe
I tak jak Peter mowi jak najbardziej trzeba ustawiac tylna zbieznosc
Nie kłóć się z głupkiem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy...
Liczba postów: 749
Liczba wątków: 8
Dołączył: Jan 2009
Reputacja:
0
Nie ma to zadnej roznicy jakie masz konty z tylu a jakie z przodu, wlasnie dlatego zanim zaczna pomiary zbieznosci wprowadzaja dane samochodu do komputera i dopiero wtedy ustawiaja.
Tyl masz 0,05 stopni +/- 0,05
Przod 0,02 stopni +/-0,05
Nie kłóć się z głupkiem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy...
Liczba postów: 961
Liczba wątków: 17
Dołączył: May 2009
Reputacja:
0
Givan, napisz w jaki sposób usuwasz te śruby. Nowe kupiłeś w ASO?
Liczba postów: 749
Liczba wątków: 8
Dołączył: Jan 2009
Reputacja:
0
No z tym jest "drobny" problem poniewaz tuleji nie moglem znalesc wiec pozostalo mi tylko kupic wahacz, ktorego tez nie moglem znalesc..... Czyli ASO... albo jakas uzywka. Od Petera kupilem jeden wahacz z sruba, a drugi mi sie udalo wycisnac na prasie wiec zamowilem w ASO tylko srube.
Nie kłóć się z głupkiem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy...
Liczba postów: 36
Liczba wątków: 10
Dołączył: May 2009
Reputacja:
0
Byłem swoją Hanią na badaniu zbieżności, bo zauważyłem że tylne opony śierają się nierównomiernie. tzn bardziej je bierze od strony wewnętrznej. Jak zasugerował mechanior jest to typowa przypadłość siadającego zawieszenia wielowahaczowego, problem znany m. in z bmw. Z czasem siadają tuleje tylnych wahaczy co powoduje zmianę geometrii i efekt wizualny rozjeżdzania się kół. Jak będziecie jechać za mocno wyeksploatowaną bmką to zwróćcie uwagę jak układają się jej tylne koła. W ich przypadku widać ten problem czasami aż nad to.
Czyli na dobrą sprawę wzorowa kolejność prac powinna być taka, że najpierw doprowadzamy do ładu zawieszenie tylne, szczegulnie tuleje wahaczy, potem bierzemy się za zbieżność.
Niestety jak to z zawieszeniem bywa czasami przy odkręcaniu śrub potrzebny jest palnik ewentualnie inne metody inwazyjne. Osobiście ich nie lubię, ale czasami nie ma innej rady
Liczba postów: 749
Liczba wątków: 8
Dołączył: Jan 2009
Reputacja:
0
Jesli chodzi o geometrie tylnych kol, to da sie to zalatwic wstawiajac podkladki pod gorny wachacz
Ale polecam wymienic te tuleje
Nie kłóć się z głupkiem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy...