02-06-2015, 17:11
Ponieważ "zaczynało mi się robić ostanio coraz ciemniej" w samochodzie zdecydowałem się wymienić spalone żarowki w przełącznikach: okna dachowego, świateł awaryjnych oraz podgrzeania lusterek/tylnej szyby.
Moje spostrzeżenie jest następujące: pomijając chęć zarabiania Hondy na drakońskich cenach w serwisie (c.a. 2000%) poprzez wymianę szybciej zużywających się niż ledy, tradycyjnych żarówek (BO PRZECIEŻ MOŻNA BYŁO ZROBIĆ CAŁOŚĆ PODŚWIETLENIA NA LEDACH), to nie rozumiem dlaczego nie włożono do wszystkich wersji, tj. na wszystki kontynenty i kraje, podświetlenia regulacji nawiewów czy np. dodatkowej żarówki do włącznika świateł awaryjnych zapewniającej pulsowanie podświetlenia włącznika wtedy, gdy światła są włączone. Rozmontowując deskę rozdzielczą zauważyłem bowiem, że we wszystkich tych miejscach są przewidziane otwory montażowe na oświetlenie. Ale cóż, rachunek ekonomiczny i jeszcze raz rachunek ...
Moje spostrzeżenie jest następujące: pomijając chęć zarabiania Hondy na drakońskich cenach w serwisie (c.a. 2000%) poprzez wymianę szybciej zużywających się niż ledy, tradycyjnych żarówek (BO PRZECIEŻ MOŻNA BYŁO ZROBIĆ CAŁOŚĆ PODŚWIETLENIA NA LEDACH), to nie rozumiem dlaczego nie włożono do wszystkich wersji, tj. na wszystki kontynenty i kraje, podświetlenia regulacji nawiewów czy np. dodatkowej żarówki do włącznika świateł awaryjnych zapewniającej pulsowanie podświetlenia włącznika wtedy, gdy światła są włączone. Rozmontowując deskę rozdzielczą zauważyłem bowiem, że we wszystkich tych miejscach są przewidziane otwory montażowe na oświetlenie. Ale cóż, rachunek ekonomiczny i jeszcze raz rachunek ...