04-03-2014, 21:28
Hej,
problem:
silnik pracuje, skrzynia na D4 - samochód nie jedzie
poprzedzające objawy:
1) "wycie/piszczenie" - dźwięk słyszalny podczas jazdy, przy przyspieszaniu, przy zdjęciu nogi z gazu zero niepożądanych odgłosów.
2) Szarpanie po zakończeniu przyspieszania - np. kickdown z 90km/h do 140km/h - szarpnięcie następowało po osiągnięciu żądanej prędkości i odpuszczeniu pedału
3) głośne łupnięcie przy zapinaniu biegu z P do D czy R
Wycofywałem z parkingu od klienta, R -> D4 = łup i auto stoi.
Biegi same w sobie zmieniały się cały czas płynnie (oem olej i filtr)
Mechanik / opiekun mojej legendy wstępnie, po samej ocenie objawów stawiał że do wymiany jest mechanizm różnicowy.
Jeśli ktoś śledził to wie, że wymieniałem w lato silnik, ten element w silniku który do mnie przyjechał miał wyciek, uszkodzoną uszczelkę, wymieniłem na OEM i zalałem olejem.
Czy na podstawie tego co napisałem, bardziej doświadczeni mogą podpowiedzieć, czy dobrze myślę że to ten element po prostu wyzionął ducha (raz że coś z nim było już kiedyś, dwa, że objawy występowały tylko przy obciążeniu - przyspieszaniu, ustępowały po zdjęciu nogi z gazu).
Czy też skrzynia i muszę szukać nowej.
Auto jedzie na lawecie do Poznania, będę wdzięczny za podpowiedź komu mógłbym zostawić to tam do zrobienia. Części mam.
problem:
silnik pracuje, skrzynia na D4 - samochód nie jedzie
poprzedzające objawy:
1) "wycie/piszczenie" - dźwięk słyszalny podczas jazdy, przy przyspieszaniu, przy zdjęciu nogi z gazu zero niepożądanych odgłosów.
2) Szarpanie po zakończeniu przyspieszania - np. kickdown z 90km/h do 140km/h - szarpnięcie następowało po osiągnięciu żądanej prędkości i odpuszczeniu pedału
3) głośne łupnięcie przy zapinaniu biegu z P do D czy R
Wycofywałem z parkingu od klienta, R -> D4 = łup i auto stoi.
Biegi same w sobie zmieniały się cały czas płynnie (oem olej i filtr)
Mechanik / opiekun mojej legendy wstępnie, po samej ocenie objawów stawiał że do wymiany jest mechanizm różnicowy.
Jeśli ktoś śledził to wie, że wymieniałem w lato silnik, ten element w silniku który do mnie przyjechał miał wyciek, uszkodzoną uszczelkę, wymieniłem na OEM i zalałem olejem.
Czy na podstawie tego co napisałem, bardziej doświadczeni mogą podpowiedzieć, czy dobrze myślę że to ten element po prostu wyzionął ducha (raz że coś z nim było już kiedyś, dwa, że objawy występowały tylko przy obciążeniu - przyspieszaniu, ustępowały po zdjęciu nogi z gazu).
Czy też skrzynia i muszę szukać nowej.
Auto jedzie na lawecie do Poznania, będę wdzięczny za podpowiedź komu mógłbym zostawić to tam do zrobienia. Części mam.