05-07-2014, 16:31
Witam wszystkich!
Założyłem przedmiotowy wątek, ponieważ zastanawiam się i sam już nie wiem jak to jest w przypadku przeglądu technicznego naszych hond. Sprawa dotyczy naszego napędu. Wszyscy wiemy że podczas badania technicznego, na pewnym etapie wjeżdżamy dwoma przednimi kołami (później tylnymi), na rolki które jednocześnie kręcą kołami na tej samej osi. Co prawda robimy to na biegu N, ale czy taki zabieg nie spowoduje uszkodzenia naszego napędu, skoro wszystkie koła są na stałe ze sobą połączone (coś a la blokada dyfru).
A skoro można tak robić to dlaczego wulkanizatorzy nie chcą się podejmować doważania kół w samochodach 4-ro napędowych.
Co wy koledzy na to, czy ktoś posiada wiedzę w tym temacie, ponieważ w ASO nie potrafiono mi jednoznacznie tego wyjaśnić.
Pozdrawiam
Założyłem przedmiotowy wątek, ponieważ zastanawiam się i sam już nie wiem jak to jest w przypadku przeglądu technicznego naszych hond. Sprawa dotyczy naszego napędu. Wszyscy wiemy że podczas badania technicznego, na pewnym etapie wjeżdżamy dwoma przednimi kołami (później tylnymi), na rolki które jednocześnie kręcą kołami na tej samej osi. Co prawda robimy to na biegu N, ale czy taki zabieg nie spowoduje uszkodzenia naszego napędu, skoro wszystkie koła są na stałe ze sobą połączone (coś a la blokada dyfru).
A skoro można tak robić to dlaczego wulkanizatorzy nie chcą się podejmować doważania kół w samochodach 4-ro napędowych.
Co wy koledzy na to, czy ktoś posiada wiedzę w tym temacie, ponieważ w ASO nie potrafiono mi jednoznacznie tego wyjaśnić.
Pozdrawiam