Przestudiowałem ten nieco zapomniany już wątek i nie na wszystko znalazłem odpowiedzi więc go trochę odświeżę.
Na wstępie wspomnę że Kb1 kupiłem w 2020 r i od razu został poddany "serwisowi startowemu" w tym wymianie oleju w ASO na oryginalnych (niby) materiałach. Pierwszy rok eksploatacji przyniósł tylko 8 tyś przejechanych kilometrów i w tym czasie może raz czy dwa coś dolałem. W drugim roku eksploatacji serwis olejowy ponownie odbył się w ASO na oryginalnym oleju 5W30. Legend zaczął być intensywniej jeżdżony i okazało się że jednak coś potrafi oleju wypić, co skutkowało dolewkami ale bez konkretnych wyliczeń gdyż byłem przyzwyczajony że Honda może olej brać. W Accorze eksploatowanym wcześniej, zużycie oleju przez 11 lat użytkowania miało w zasadzie wartość stałą, od 0.2 do 0.4 na 1000 km, w zależności od stylu jazdy więc i tu zakładałem ze może być podobnie.
W tym roku co prawda za wyminę oleju wziąłem się sam ale ponownie na oryginalnym oleju 5W30. Sęk w tym ze w ostatnim czasie sporo jeździłem, w tym trochę po autostradach, i ubytek oleju okazał się bardziej zauważalny. Nawet zacząłem się zastanawiać czy w ASO przy pierwszym serwisie nie zalali innego oleju skoro nie było takiego ubytku no ale wtedy auto było delikatniej ujeżdżane chyba. Z ostatnich obserwacji wynika że w zależności od stylu jazdy może oscylować w zakresie 0.3 do 0.4 (a może i 0.5) na 1000 km. Przy spokojniej jeździe raczej ubytek minimalny ale przy prędkościach autostradowych jest już gorzej. Niby logiczne i do tego zużycie podobne jak kiedyś w Accordzie, no ale po lekturze tego wątku trochę mi mina zrzedła. Nie będę się rozwodził nad szczegółami poszczególnych wypowiedzi ale daje się zauważyć że dla większości problemem jest już +/- 1 litr na 10 tyś kilometrów tymczasem u mnie trzeba liczyć 0.5 litra na 2 tyś kilometrów. Więc z analizy poszczególnych wypowiedzi wynika że mam zdecydowanie za duże zużycie oleju. Na razie jestem na etapie obserwacji i "raportowania" zużycia ale po przeczytaniu tego wątku zacząłem się zastanawiać nad opcja naprawy/remontu gdyby defekt postępował.
I tu dochodzę do tego o co chciałem zapytać bo w wątku pojawiały się opcje wymiany pierścieni czy też wymiany uszczelniaczy zaworowych.
Zatem, czy jest ktoś kto mógłby mi powiedzieć jakie te pierścienie mają być?
Tzn. czy były to oryginalne części czy jakieś zamienniki? To samo tyczy się uszczelniaczy.
Jeżeli zamienniki to jakie, jakiej firmy, żeby to trochę pojeździło? Jaki jest koszt oryginałów a jaki ewentualnych zamienników zarówno pierścieni jak i uszczelniaczy?
Jakie ewentualne oleje (sprawdzone) można zastosować aby pobór był mniejszy a olej był zgodny ze specyfikacją - bo i takie sugestie w wątku się pojawiają.
Jaki jest przynajmniej przybliżony koszt naprawy takiej hondowskiej V6-ki (nie mam warunków ani wiedzy aby podjąć się samemu takiej operacji, więc jestem skazany na warsztat przy ewentualnej decyzji o remoncie).
Na razie nie panikuję bo silnik ogólnie chodzi bez problemu i ładnie no ale ten pobór oleju, hmm..., niby po doświadczeniach z Accordem jestem przyzwyczajony do hondowskiego apetytu na olej ale po przestudiowaniu tego wątku niesmak się pojawił.
Oczywiście mógłbym pogadać o tym w warsztacie albo w ASO ale na forum są raczej osoby które znają temat z autopsji a w większości warsztatów robią wielkie oczy jak widzą ten model. Z kolei gdy próbowałem zagadać o tym w ASO to usłyszałem niemal to samo co jeden z uczestników tego wątku, czyli że "ten silnik może wypić nawet 1 litr na 1000 km" (bo tak w istocie jest napisane w Polskiej instrukcji) co jest jakąś abstrakcją napisaną dla zabezpieczenia się producenta przed reklamacjami - wg mnie.
Zatem gdyby ktoś miał wiedzę odnośnie moich pytań i zechce się podzielić to będę wdzięczny.
Na wstępie wspomnę że Kb1 kupiłem w 2020 r i od razu został poddany "serwisowi startowemu" w tym wymianie oleju w ASO na oryginalnych (niby) materiałach. Pierwszy rok eksploatacji przyniósł tylko 8 tyś przejechanych kilometrów i w tym czasie może raz czy dwa coś dolałem. W drugim roku eksploatacji serwis olejowy ponownie odbył się w ASO na oryginalnym oleju 5W30. Legend zaczął być intensywniej jeżdżony i okazało się że jednak coś potrafi oleju wypić, co skutkowało dolewkami ale bez konkretnych wyliczeń gdyż byłem przyzwyczajony że Honda może olej brać. W Accorze eksploatowanym wcześniej, zużycie oleju przez 11 lat użytkowania miało w zasadzie wartość stałą, od 0.2 do 0.4 na 1000 km, w zależności od stylu jazdy więc i tu zakładałem ze może być podobnie.
W tym roku co prawda za wyminę oleju wziąłem się sam ale ponownie na oryginalnym oleju 5W30. Sęk w tym ze w ostatnim czasie sporo jeździłem, w tym trochę po autostradach, i ubytek oleju okazał się bardziej zauważalny. Nawet zacząłem się zastanawiać czy w ASO przy pierwszym serwisie nie zalali innego oleju skoro nie było takiego ubytku no ale wtedy auto było delikatniej ujeżdżane chyba. Z ostatnich obserwacji wynika że w zależności od stylu jazdy może oscylować w zakresie 0.3 do 0.4 (a może i 0.5) na 1000 km. Przy spokojniej jeździe raczej ubytek minimalny ale przy prędkościach autostradowych jest już gorzej. Niby logiczne i do tego zużycie podobne jak kiedyś w Accordzie, no ale po lekturze tego wątku trochę mi mina zrzedła. Nie będę się rozwodził nad szczegółami poszczególnych wypowiedzi ale daje się zauważyć że dla większości problemem jest już +/- 1 litr na 10 tyś kilometrów tymczasem u mnie trzeba liczyć 0.5 litra na 2 tyś kilometrów. Więc z analizy poszczególnych wypowiedzi wynika że mam zdecydowanie za duże zużycie oleju. Na razie jestem na etapie obserwacji i "raportowania" zużycia ale po przeczytaniu tego wątku zacząłem się zastanawiać nad opcja naprawy/remontu gdyby defekt postępował.
I tu dochodzę do tego o co chciałem zapytać bo w wątku pojawiały się opcje wymiany pierścieni czy też wymiany uszczelniaczy zaworowych.
Zatem, czy jest ktoś kto mógłby mi powiedzieć jakie te pierścienie mają być?
Tzn. czy były to oryginalne części czy jakieś zamienniki? To samo tyczy się uszczelniaczy.
Jeżeli zamienniki to jakie, jakiej firmy, żeby to trochę pojeździło? Jaki jest koszt oryginałów a jaki ewentualnych zamienników zarówno pierścieni jak i uszczelniaczy?
Jakie ewentualne oleje (sprawdzone) można zastosować aby pobór był mniejszy a olej był zgodny ze specyfikacją - bo i takie sugestie w wątku się pojawiają.
Jaki jest przynajmniej przybliżony koszt naprawy takiej hondowskiej V6-ki (nie mam warunków ani wiedzy aby podjąć się samemu takiej operacji, więc jestem skazany na warsztat przy ewentualnej decyzji o remoncie).
Na razie nie panikuję bo silnik ogólnie chodzi bez problemu i ładnie no ale ten pobór oleju, hmm..., niby po doświadczeniach z Accordem jestem przyzwyczajony do hondowskiego apetytu na olej ale po przestudiowaniu tego wątku niesmak się pojawił.
Oczywiście mógłbym pogadać o tym w warsztacie albo w ASO ale na forum są raczej osoby które znają temat z autopsji a w większości warsztatów robią wielkie oczy jak widzą ten model. Z kolei gdy próbowałem zagadać o tym w ASO to usłyszałem niemal to samo co jeden z uczestników tego wątku, czyli że "ten silnik może wypić nawet 1 litr na 1000 km" (bo tak w istocie jest napisane w Polskiej instrukcji) co jest jakąś abstrakcją napisaną dla zabezpieczenia się producenta przed reklamacjami - wg mnie.
Zatem gdyby ktoś miał wiedzę odnośnie moich pytań i zechce się podzielić to będę wdzięczny.