Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
swożeń wachacza górnego przód
#21
fajna cena za ten wahacz. u nas skończyło sie na dopasowaniu jakiegoś swożnia, bo auto i tak stało na warsztacie. dopasowali jakis jdealnie w rozmiar, niestety nie chceli zdradzić jaki producent. wiem ze nie 555.
[Obrazek: stopkam.jpg]
Odpowiedz
#22
Tak na dobrą sprawę można wymienić właśnie sam sworzeń, dużo roboty przy tym nie ma. Trzeba gumówką trzy spawy przeciąć wybić stary sworzeń, wprasować nowy. Dla bezpieczeństwa w tych samych miejscach spawnąć i po sprawie. Same sworznie można ponoć normalnie dostać...
[Obrazek: hondaz.jpg]
Odpowiedz
#23
Jakie spawy? Sworzeń siedzi w gnieździe mocowany zegerem tam nic nie jest spawane.
Odpowiedz
#24
jeśli masz na sworzniu spawy tzn, że ktoś go już dopasowywał, ale został zaaplikowany wysokiej klasy chiński zamiennik :roll:

Jest zeger, a przynajmniej winien tam być.
v6
Odpowiedz
#25
Zeger musi być, ale też są trzy spawy- możliwe że ktoś grzebał. Ogólnie jeszcze z nim nie ma wielkich problemów (coś stuknie w zawieszeniu czasem- luzów nie ma. Ale zdaje mi się że to wina swożnia. Docelowo będzie 17` na 45 wysokie. A więc jak jest badziew to szybko się zużyje... Peter jakie masz koła u siebie? Nisko profilówki???
[Obrazek: hondaz.jpg]
Odpowiedz
#26
sam sprawdzilem swoje sworznie , poniewaz natchnal mnie ten temat Duży uśmiech no i tu niemila niespodzianka, zawieszenie nie zachowywalo sie jakos specjalnie halasliwie a okazuje sie ze gorne sworznie po obu stronach wybite :x a teraz najlepsze- na rynku chyba brak sworzni w odpowiednich rozmiarach i ksztaltach , sprawdzalem 3 sworznie od roznych producentow i zaden nie pasuje Zdezorientowanyhock: byly dobierane katalogowo, stanelo na jakoparts ktore mam obecnie u siebie i niewiem co mam z nimi zrobic, bo mechanik jak dzwonil do swojego dostawcy to dowiedzial sie ze ze sworzniami jest taki problem ze lepiej wymienic caly wachacz i chyba tutaj klania sie koles od tanich wachaczy z allegro Uśmiech zawieszenie w naszych pojazdach to mistrzostwo prowadzenia i komfortu, ale niestety wrzod na dupie to strasznie niska trwalosc elementow... zreszta jak we wszystkich japoncach
Odpowiedz
#27
Nie narzekaj na japońce .Kup sobie Audi albo Pasata na aluminiowych wachaczach i wtedy będziesz miał powody do narzekania !
PROSTE SĄ DLA SZYBKICH SAMOCHODÓW A ZAKRĘTY DLA SZYBKICH KIEROWCÓW
JA KUDŁATY DURNOWATY REPERUJE STARE GRATYSzczęśliwy
Odpowiedz
#28
a gdzie ty widzisz narzekanie na japonce?? faktem jest niska trwalosc tych zawieszen ale nie jest to blad konstruktorow tylko polskiego rzadu ze mamy tandetne dziurawe drogi...

gardze bezdusznymi audi , vw i innym takim europejskim zlomem , sam jezdze od dawna japoncami i tylko takie ludziom polecam Uśmiech
Odpowiedz
#29
Panowie bez przesady z gratami do zawieszki nie ma az takiego bolu, w pierwszym Legendzie pamietam, ze wkladałem sworznie z 555 na przod. Miarka w raczki i katalog, po paru minutach udalo sie cos znaleźć. Zdecydowanie gorzej jest z tyłem, zawieszenie przestrzenne daje komfort, gorzej jednak z czeciami.
BTW: Ppiotr, latem jeżdze na 235/45/17.
Odpowiedz
#30
Nie możliwe aby nie było można dostać sworznia, skoro u mnie jest spawane zabezpieczenie... Sworzeń w rękę i do dobrego sklepu...
[Obrazek: hondaz.jpg]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości