Witam,
Użytkownik KB2 (nie chodzi o mój samochód) ma taki problem:
Coś się pojawiło w moim aucie w połowie grudnia i trwa nadal pomimo prób ratunku w ASO. Podczas próby ruszania z zaciągniętym ręcznym i odrobina gazu słychać ciche regularne stukotanie pod maska. Po prawej tzn od pasażera. Ale tylko do 1300 RPM. Później cisza tylko auto już rusza i wlecze tył. Bez gazu ....cisza. Bez ręcznego... minimalnie słychać ale audio i klimę trzeba wyłączyć i się wsłuchać. Na biegu N lub P można kręcić silnik w pełnym zakresie rpm i cisza nic. Tzn V6 kreci idealnie brzmi zdrowo. Dzieje sie tak tylko pod obciążeniem przy ruszaniu nieważne tył czy przod...i tylko w wąskim zakresie obrotow. I co wy na to ??? normalnie prawie nie słyszalne ale umiem go "wzbudzić"
Wrzucam to na nasze forum bo myślę, że tutaj najprędzej ktoś będzie miał pomysł co to może być. A może to normalne, a nie objaw jakiejś awarii?
Pozdrawiam,
Włodek
Użytkownik KB2 (nie chodzi o mój samochód) ma taki problem:
Coś się pojawiło w moim aucie w połowie grudnia i trwa nadal pomimo prób ratunku w ASO. Podczas próby ruszania z zaciągniętym ręcznym i odrobina gazu słychać ciche regularne stukotanie pod maska. Po prawej tzn od pasażera. Ale tylko do 1300 RPM. Później cisza tylko auto już rusza i wlecze tył. Bez gazu ....cisza. Bez ręcznego... minimalnie słychać ale audio i klimę trzeba wyłączyć i się wsłuchać. Na biegu N lub P można kręcić silnik w pełnym zakresie rpm i cisza nic. Tzn V6 kreci idealnie brzmi zdrowo. Dzieje sie tak tylko pod obciążeniem przy ruszaniu nieważne tył czy przod...i tylko w wąskim zakresie obrotow. I co wy na to ??? normalnie prawie nie słyszalne ale umiem go "wzbudzić"
Wrzucam to na nasze forum bo myślę, że tutaj najprędzej ktoś będzie miał pomysł co to może być. A może to normalne, a nie objaw jakiejś awarii?
Pozdrawiam,
Włodek