01-08-2010, 8:43
Przed chwila odpalalem honde . Przed zaplonem dziwnie lekko przeskoczyla stacyjka i po uruchomieniu silnika odrazu zgasł i tak 2 raszy , no i zegary zgaslły. Moze przewód sie rozłączył gdzies , co myslicie ?
Stacyjka.
|
01-08-2010, 8:43
Przed chwila odpalalem honde . Przed zaplonem dziwnie lekko przeskoczyla stacyjka i po uruchomieniu silnika odrazu zgasł i tak 2 raszy , no i zegary zgaslły. Moze przewód sie rozłączył gdzies , co myslicie ?
01-09-2010, 2:22
wygląda na sprawę elektro.
jeśli zegary Ci przygasają / wygasają to poszukałym w skrzynce bezpieczników koło lewej nogi kierowcy czy gdzieś Ci woda nie ceiknie lub nie dzieją się inne spustoszenia. Jeśli byłaby to tylko stacyjka to przypuszczałbym, że nic z zegarami nie powinno się podziać... tak dumam sobie :roll: proponuję sprawdzić stacyjkę zgodnie z manualem - pomoże to wykluczyć daną część.
v6
01-09-2010, 9:42
czy stacyjka przelacza sie z pozycji na pozycje bez luzu pomiedzy jedna a druga?
01-09-2010, 20:25
Zajde za raz zrobic cos prostego bo od tego sie zaczyna . Moga to byc po prostu zasniedziale klemy
01-10-2010, 7:18
SherKhan napisał(a):Zajde za raz zrobic cos prostego bo od tego sie zaczyna . Moga to byc po prostu zasniedziale klemy toś mnie rozbawił :mrgreen: pojawiają się wywody a kwestia może być sprowadzona do takiego banału 8-)
v6
01-27-2010, 6:35
To były zaśniedziałe styki stacyjki . Tez banał . Teraz chodzi jak ta lala.
01-27-2010, 7:27
Na zasniedziałe klemy jest jeden stary patent. Smarujemy towotem i kładziemy na to nikiel, np.: stara złotówke. Po nocy efekt murowany, śniedź schodzi pod palcem.
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|