Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
cofajacy sie płyn chłodniczy
#11
Pewnie sa, nigdy nie testowalem,ale wystarczy taki fajny lejek, ktory mozesz zrobic sam, dostosowac przylacze do korka cisnieniowego, w sensie przerobic korek tak, zeby mial otwor i dokrecal krociec lejka. Lejek napelniasz plynem, masz tam punkt najnizszego cisnienia statycznego i odpowietrzasz fachowo uklad. Wizualna metoda oceny jest wtedy zupelnie wystarczajaca, ten gaz nie rozpuszcza sie w wodzie i wystepuje w postacie pecherzykow.
Odpowiedz
#12
Dzis oddałem auto do sprawdzrnia , mechanik sprawdzi tym czujnikiem czy jest co2 w plynie.
Odpowiedz
#13
Daj znać jak bedzie werdykt...
Ludzie zejdźcie z drogi... Uśmiech
Odpowiedz
#14
Wymieniłem chłodnice i dałem nowy oryginalny korek. Mechanik stwierdził że głowice są w porządku i że to była wina korka. Zrobiłem już 500km i wszystko w porządku. Ale wciąż mnie ciekawi skąd wzięło sie takie ciśnienie 
Odpowiedz
#15
Korek nie puszczał, ile kosztowała chłodnica?
Odpowiedz
#16
Jest na Allegro za 279zł- Świat Chłodnic w Warszawie. Nie pisałbym o tym ale sam taką kupiłem i jeździłem ponad 2 lata do czasu rozbicia mojej Legendy. Nic nie pociekło nawet po zderzeniu- pojazd z tyłu wprasował mnie delikatnie w auto przede mną. Szkoda całkowita.
Honda Legend KA9 98r
Odpowiedz
#17
Ja zakupilem w sklepie za 320 zl
Odpowiedz
#18
Kurcze, bo chyba dałem się naciągnąć przez w/w firmę z Wawki, na niby oryginalną za 420pln, a to chyba ten sam chińczyk jest, który kosztuje 279...
Ale nic... działa
Odpowiedz
#19
Ostatnio rozmawiałem ze specem od ASB i mówił, że w tych "tańszych" chłodnicach zdarza się, że po jakimś czasie płyn chłodniczy zaczyna się mieszać z płynem od skrzyni (robi się wyciek), co może doprowadzić do wiadomo czego Oczko
Ja jak wymieniałem to za KOYO zapłaciłem chyba 500 z nowym korkiem.
Odpowiedz
#20
Już wiem co robi ciśnienie. Rozciekła się pompa wody. Wiec to ona zapowietrza układ. Gdzie najlepiej szukać części do rozrządu ? macie jakieś sprawdzone źródła ?
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości