Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
C35A - jak podnieść potencję ;)
#1
Wiem,że temat może się wydać trywialny, ale ...
... szukałem, szukałem i nic nie znalazłem (zero konkretów).

Ani tu, ani na Hamerykańskich forach Uśmiech Macie jakieś (sprawdzone) sposoby na ożywienie naszych silniczków?

Konkretne średnice rur na wydech, dolot etc? Jedyne co udało mi się wygooglować, to tyle, że są adaptery na większe przepustnice gdzieśtam za wielką wodą , ale już konkretów z czego ta przepustnica miałaby być to nie znalazłem ;p

Zdaję sobie sprawę, że Legend to raczej nie jest wyścigówka, ale ja mam coś takiego, że zawsze chcę tą fabrykę trochę poprawić jeżeli chodzi o osiągi :-)

Chciałbym, żeby był to temat o konkretach ( o ile takie ktoś ma) i nie chcę, żeby był to temat pitu-pitu o zakładaniu turbin i kompresorów, albo ITB :Oczko Chciałbym, żeby każdy się podzielił swoją wiedzą o jakichś takich drobnych modyfikacjach, które można przeprowadzić przy tym silniku Oczko

Pozdrawiam i liczę na pomyślny rozwój tematu Uśmiech
Odpowiedz
#2
Jestem na poczatku drogi zwanej kompresor. Z turbo duzo wiecej roboty i brak miejsca. Jak zakończe projekt to Ci opisze co i jak. Jak cos ja mam ka8 z silnikiem od ka9 1997r
Odpowiedz
#3
Jak Ci to zadziała to ja będę następny. A napęd na tył robimy??? Uśmiech Uśmiech
Ludzie zejdźcie z drogi... Uśmiech
Odpowiedz
#4
Zacząłbym od wywalenia katalizatora. Wtedy okazuje się jakie wrażenia daje taka "rajdówka" Oczko
Odpowiedz
#5
Że niby co bez tego katalizatora?
Ludzie zejdźcie z drogi... Uśmiech
Odpowiedz
#6
Hałas w kabinie że głowa pęka, jakby lepszy moment obrotowy no i dźwięk inny.
Ogólnie taki zabieg powinien dodać ciut mocy(?). Moje wrażenia po wstawieniu katalizatora (kupiłem bez) to względny spokój na trasie, bo z tyłu pozostał przelot i jakby lekko zmuliło pewien zakres obrotów.
Odpowiedz
#7
ja bym zaczął od zmiany filtra powietrza na nowy, najlepiej wkładkę K&N o ile jest do legenda dostepna
Odpowiedz
#8
@kowal - skoro piszesz, że miałeś przelot na końcu, to nie dziwne, że Ci się głośno zrobiło Uśmiech

Ogólnie wywalenie kata musi dać coś na + , bo się robi mniej restrykcyjny wydech.

Ja bardziej myślę o zrobieniu wydechu od podstaw, łącznie z kolektorami i tłumikami, tylko że o odpowiednieszej średnicy Uśmiech

Myślałem, że może już ktoś coś podobnego przerabiał, bo czasami delikatne różnice potrafią zmienić wiele (np w V6 Opla zagięcie w kolektorze po wyjściu z głowicy powinno być bodajże dopiero w odległości 4cm od flanszy kolektora - wtdy wychodzi najlepsza szmoc Oczko ).

@Bonio86 - pewnie nie jest hehe Oczko Z dolotem coś pewnie powalczę w najbliższych dniach, muszę rozebrać to wszystko i zobaczyć czy chociażby da się coś w nadkole upchnąć, wtedy wystarczy dobrze zabudowany filtr stożkowy Uśmiech
Odpowiedz
#9
Trochę czytałem na temat wydechu i nie wierzcie w mity. Silnik wolnossący nie może mieć wydechu całkiem przelotowego (powinien działać na lekkim podciśnieniu), bo inaczej wręcz odbierze mu moc. Inaczej jest z silnikami turbodoładowanymi-wtedy im większa i prostsza rura tym lepiej ( stąd np, w autach rajdowych marchewy z rury Uśmiech ). Sprawny najlepiej sportowy katalizator przy dobrze zrobionym sportowym wydechu nie zabiera mocy! Tak samo sportowy dolot przy seryjnym wydechu raczej nie poprawi sprawności silnika.
Ludzie zejdźcie z drogi... Uśmiech
Odpowiedz
#10
"skoro piszesz, że miałeś przelot na końcu, to nie dziwne, że Ci się głośno zrobiło"

Przez chwilę miałem wychechłany oryginał (bez kata) - było ciekawie też, acz ciszej, mniej basowo.
Odniosłem też wrażenie że bez katalizatora lepiej reagował na redukcje. Po zainstalowaniu czas zmiany biegu nieco się wydłużył.
Na trasie z pełnym przelotem kolega był zafascynowany redukcjami przy 120km/h gdy przyspieszenie wgniatało go w fotel Uśmiech
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości