Ocena wątku:
  • 3 głosów - średnia: 3.67
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Legend 2004 Warszawa
#1
Zdjęcie 
Witam,

członkiem forum jestem od dawna, ale od niedawna właścicielem KA9. Wciąż brak czasu na jakąś bardziej rozbudowaną sesję, ale za długo zwlekałem żeby se pochwalić, więc wrzucam parę szybkich pstryków.

Dane:
KA9 2004
270 000 km przebiegu
z polskiego salonu, do końca serwisowana w ASO
LPG (BRC, zakładane już przeze mnie)

Generalnie auto jest w bardzo dobrym stanie, przegląd w ASO przed zakupem nie wykazał nic niepokojącego (poza paroma drobnostkami eksploatacyjnymi), rozrząd zrobiony, amortyzatory wymienione, i wiele innych przez poprzedniego właściciela. Mam jednak plan doprowadzić auto do ideału a nawet dalej, planuję więc zrobić dogłębny przegląd w zaufanym miejscu (Checker?) i zaplanować co uszczelnić, dokręcić, wymienić. A potem rozważam nawet zrobienie kompleksowe wygłuszenie wnętrza (bo przyznam że poziom hałasu przy wyższych prędkościach jest rozczarowująco uciążliwy).

[Obrazek: 201506131_wsaannq.jpg]
[Obrazek: 201506131_wsaaers.jpg]
[Obrazek: 201506131_wsaaexp.jpg][Obrazek: 201506131_wsaaenr.jpg]
[Obrazek: 201506131_wsaaexh.jpg]
Odpowiedz
#2
I jeszcze zabepieczenie podwozia by się przydało. Mam już kupioną powłokę kwarcową do zabezpieczenia lakieru. Kto wie, jeśli nikt mnie nie powstrzyma to może nawet deskę skórą obszyję.
Odpowiedz
#3
Postanowiłem zabrać się za całościowe wyciszenie samochodu. Na pierwszy ogień poszły drzwi, docelowo będzie wygłuszony bagażnik, podłoga, nadkola, słupki, dach, maska i podszybie. Ze ścianą grodziową dam sobie na tym etapie spokój, spróbuję podejść z wygłuszeniem na podłodze przy nogach kierowcy  i pasażera jak najwyżej się da. Prawdopodobnie do tego dojdą uszczelki wszystkich drzwi, ale to zlecę profesjonalnemu warsztatowi (1600 zł komplet...). Materiały na całość już kupione. Na razie kończę drzwi. Poniżej kilka fotek z procesu.


- tylne drzwi po zdjęciu boczka i folii izolującej

[Obrazek: 118894101_sprxqws.jpg]

- po umyciu i odtłuszczeniu

[Obrazek: 119039361_sprxqwa.jpg]

- po wyklejeniu od środka matą akustyczną zewnętrznego poszycia

[Obrazek: 119024521_sprxqwq.jpg]

- przednie drzwi po wyklejeniu wewnętrznej części; największe otwory technologiczne zamknąłem samoprzylepnymi płytami cienkiego aluminium, na to dopiero mata

[Obrazek: 119334441_sprxqsp.jpg]

- wnętrze boczka wyklejone pianką akustyczną

[Obrazek: 119476111_sprxqsh.jpg]
Odpowiedz
#4
Natomiast jeśli chodzi o same boczki, to nastąpił mały fuckup przy renowacji. Ponieważ uchwyty były porysowane i wydawały mi się spłowiałe, postanowiłem zaszaleć i je dać do poflokowania. Miały być zrobione same uchwyty, granica flokowania miała być zasłonięta listwą chrom lub czarną. W tym celu zrobiłem nacięcia na boczkach przednich tam gdzie uchwyty łączą się z resztą panelu, tak zeby wpuścić tam listwę. Niestety, pan od flokowania nie zrozumiał, i poflokował całość, pomijając uchwyty... Kiedy emocje opadły, postanowiłem że poflokuję też uchwyty i wezmę jak jest, nie mam już mocy przerobowych na szukanie i renowację nowych boczków. Może się przyzwyczaję. Wygląda to teraz tak:[Obrazek: 111386371_sprxqsn.jpg]

[Obrazek: 112612471_sprxqse.jpg]

[Obrazek: 111371061_sprxqss.jpg]

Wygląda kuriozalnie, ale zaczynam się przekonywać, żeby cokolwiek w samochodzie do tego pasowało rozważam poflokowanie wszystkich słupków...
Odpowiedz
#5
No z tymi boczkami to zdeka majster polecial. I raczej bedziesz zmuszony do flokowania calosci wnętrza aby to do siebie pasowało. Podoba mi sie pomysł z wygłuszeniem auta. Spora różnica po samych drzwiach?
Odpowiedz
#6
Poflokuje ewentualnie słupki, na pewno nie będę flokował deski bo to według mnie juz zdecydowanie fajnie nie wygląda. Najgorzej jest robić jakąś robotę dokładnie tak samo jeszcze raz, poza tym chcę iść do przodu z projektem, więc może kiedyś jak trochę czasu minie i się zdystansuję to wezmę się za te boczki jeszcze raz i zrobię jak chciałem.
Odpowiedz
#7
A jeśli chodzi o efekty wygłuszenia, to audio gra zauważalnie lepiej, jest też różnica przy jeździe po nierównościach, progach itd. - stuki i inne odgłosy są bardziej stłumione i nie rezonują, samochód wydaje się trochę bardziej zwarty. W czasie jazdy jakby trochę mniej odgłosów świata zewnętrznego było słychać, za to odgłosy toczenia wydają się wyraźniejsze - nie wiem czy to zjawisko czysto psychologiczne - umysł się bardziej skupia na tym co słychać, czy jakas fizyczna prawidłowość, czy i jedno i drugie po trochu. Dlatego też od początku planowałem zrobić wygłuszenie kompleksowo - podejrzewam że gdybym zrobił wszystko a uszczelki drzwi zostawił, to szum wiatru by mnie wykończyłUśmiech
Odpowiedz
#8
ale fajny furak , co to za gadżet po lewej stronie pod popielniczka ??
Odpowiedz
#9
zestaw głośnomówiacy
Odpowiedz
#10
Z poliftów - jedyna słuszna wersja - Gratuluję autka

Ja wygłuszanie mam dopiero przed sobą... i zabieram się do tego jak pies do jeża.
HLKA9'96 -> HLKA9'99
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości