Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Stuki po nagrzaniu silnika
#21
pozostalo nam tylko trzymac kciuki za kolege zeby wał nie był do szlifu
Odpowiedz
#22
Przeciez nie wyciagnie walu,zeby pomierzyc czopy,wiec sie nie dowie, tak od spodu,to najwyzej wymienisz te od korbowodu,a jak generalnie czytam co piszesz,to nie wiem czy sensowniej nie poszukac silnika,zreszta chyba kolega kowal ma cos ciekawego i nadal sprzedaje.
Mam na mysli fakt,ze jak zaczniesz grzebac w silniku,rozlozysz go na czynniki pierwsze,zeby wytargac wal,dasz do szlifu,potem pewnie przy okazji jak bedziesz miec go na wierzchu,to rozpedzisz i wymienisz pierscienie,najdzie cie ochota na zabawe z tulejami itd itp to owszem,bedziesz mial fachowy silnik,ale koszta przerosna wartosc pojazdu(mowie o rynkowej a nie o sentymentalnej jak u mnie) i tak na dobra sprawe, jakbys dostal sensowny silnik na forum,to stary zostawisz sobie na graty(ktore notabene kosztuja sporo jak np smieszny czujnik spalania stukowego i tym podobne) a i robota moze odrobine w stylu plug&play.
Odpowiedz
#23
Warto pokibicować Oczko Niestety nie mam silnika, kolega Elvis miał na stanie takie cudo. U mnie jakaś drobnica, dawno nie zaglądałem do pudła z częściami... Remont silnika ambitna sprawa. Jednak jak coś stuka, to chyba raczej kapitalka, żeby to ręce i nogi miało. Zrobisz dół, rozsypie się góra. Jak napisał kolega Makukrak - wsadzić coś za tysia-dwa, a starym się pobawić. Lakiery, anodowane bajery, polerki...
Odpowiedz
#24
Widzisz, pomylilem sie,ale bylem pewien,ze jest ogloszenie z niezlym silnikiem na forum, niezlym w tym sensie,ze nie z allegro z jakiegos szrotu gdzie juz sie pod nim ziemia zapadla, tylko od kogos, kto tym autem jezdzil i raczej mial do niego sentyment. A miec silnik do zabawy na wierzchu, to super sprawa, polecam!
Odpowiedz
#25
Szukaj drugiego silnika z pewnych rak i z glowy. 
Tak przy okazji dzis nad ranem na autostradzie przycisnalem troche swojej co by wydech wyczyscic i w szoku bylem jak pieknie pod 200km/h wskoczyla. Chyba moj silnik jest zdrowy mimo wieku... Ale wiadomo to tylko technika nic nie wiadomo...
Ludzie zejdźcie z drogi... Uśmiech
Odpowiedz
#26
powyżej 170km/h zaczyna się dopiero dobrze prowadzić Oczko
Odpowiedz
#27
Problem rozwiązany, stukała pęknięta tarcza zabieraka. Auto poskładane przyjechało już 700km i wszystko jest ok. Przy okazji zregenerowałem maglownice bo ciekła, wymieniłem też łożysko na pompie oleju w skrzyni, zregenerowałem bąka i zalałem świeży olej do skrzyni a także do dyfra. Wymieniłem też dolny sworzeń i górny wahacz bo miał luzy.
Odpowiedz
#28
ufffffffff Uśmiech
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości