Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Z Accorda do Legend?
#1
CZeść,

od dłuższego czasu myślę o zmianie Auta, a użytkujemy w rodzinie tylko Hondy Uśmiech

Od 4 lat śmigam Accordem VI gen F18B2 - fajne auto - zrobiłem sobie więc listę co mi się podoba a co nie:

+
super zabezpieczenie przed korozją
bardzo dobre zawieszenie, stabilne w zakrętach, wystarczająco komfortowe, trwałe i da się na min poszaleć
wystarczająco cichy
jakość wykonania wnętrza
dobrej jakości lakier
silnik - do codziennej jazdy i w trasie do 130 km/h jest bardzo dobry
nie pali bardzo dużo a z gazem super pracuje
bardzo dobry, czuły układ kierowniczy


-
ciasno z tyłu jak cholera - jak w coupe, ja bym się na tył nie dał wcisnąć - mam 193 cm
silnik przy 250 tys trapią wycieki
silnik - jak ktoś chce przycisnąć - to się rozczaruje. załadowany to już wogóle - można się toczyć jak już...
ogólnie duży samochód z zewnątrz a mały w środku


czy ktoś z was zrobil taką przesiadkę? jak wrażenia? Samochody można obecnie nabyć w podobnych cenach, jednak po Legend KA9 oczekiwalbym co najmniej takiej trwałości i jakosci jak po angielskim CG8

A jak koszt obsługi, korozja i dostępność części?

Nie ukrywam że automat to dla mnie ciągle znak zapytania - w trasie wiadomo - bajka, ale czy nie odbiera przyjemności jak chce się przycisnąć?

piszcie please!
Odpowiedz
#2
Ja jezdze Coupe i tez nie ma z tyłu miejsca, choc mysle ze w sedanie ka9 juz jest go wiele. Części mechaniczne wszystkie są, blacharskie prawie. Automaty Hondy na medal , a dla mnie brak potrzeby wahlowania biegami w miescie to tylko plus. Zaczniesz jezdzic automatem i raczej do manuala nie wrócisz...pozdro
Ludzie zejdźcie z drogi... Uśmiech
Odpowiedz
#3
(09-11-2015, 14:48 )pandrummer1 napisał(a): Ja jezdze Coupe i tez nie ma z tyłu miejsca, choc mysle ze w sedanie ka9 juz jest go wiele. Części mechaniczne wszystkie są, blacharskie prawie. Automaty Hondy na medal , a dla mnie brak potrzeby wahlowania biegami w miescie to tylko plus. Zaczniesz jezdzic automatem i raczej do manuala nie wrócisz...pozdro

Miejsca w KA9 w porownaniu do KA8 jest w ch.. wiecej, w coupecie z tylu mozna wozic najwyzej dzieci. Rozbawilo mnie to o czesciach mechanicznych, nie wprowadzaj kolegi w blad,bo owszem jest wszystko, tylko czesto OEM, a to juz boli. Nie jest tak,ze na wszystko jest zamiennik. Szyby przedniej do KA8 pare lat temu nie mozna bylo kupic nigdzie indziej niz w ASO(wiem, bo musialem zostawic za to konkretna kase).
Korozja, to niestety standard Hondowski, czyli nadkola tylne. Legend przy wiekszych przebiegach tez moze miec potliwy silnik, wiec warto to dokladnie sprawdzic przed zakupem, bo grzebanie sie przy 3.5 lub nawet 3.2 wymaga innego podejscia niz przy 2.0 lub 2.2.
Co do przyjemnosci z jazdy, przyspieszenia, prowadzenia sie, to musze powiedziec,ze jak na taka krowe, to KA9 lyka zakrety jak tesciowa lekarstwa, w KA8 jest jeszcze lepiej, ma taki troszke sportowy charakter. Natomiast jesli planujesz sprinty od swiatel do swiatel, to zdecydowanie odradzam oba modele, chyba ze trafisz na manual ale i tak to auto to nie jest rasowa rajdowka, a po prostu szybka limuzyna(bez wzgledu na to czy to coupe czy sedan, to nadal jest limuzyna). To auto nadaje sie do szybkiej, plynnej ale rowniez dostojnej jazdy, a nie do zrywow, ktore powoduja uderzenia glowy o zaglowek.
Gaz mimo krazacych mitow o wydmuchanych uszczelkach spod glowicy, sprawdza sie calkiem dobrze. Niemniej jednak warto zainwestowac w porzadna instalacje, przewod doprowadzajacy do reduktora 8mm, porzadny reduktor, wtryski, ktore poradza sobie z niskimi czasami otwarcia (zauwazylem u siebie,ze Hondzia lubi czasy ponizej 3ms, a tu nie kazdy wtryskiwacz gazowy zdazy sie otworzyc i zaczyna sie szarpanie) i przede wszystkim dbanie o filtry i o dobra mape, tak zeby benzyna sie nie rozjechala.
Ja mam KA9 z zacnym przebiegiem, cos kolo 400 tys, ma srednio kiepski gaz (AGC ZENITH, HANA, SCORPION GT) ale dla normalnej eskploatacji to wystarcza. Jesli pilnujesz uklad chlodzacy, dzialanie wentylatorow, to nie wydaje mi sie,ze zrobisz silnikowi krzywde.
No i koniec koncow, to jest jedno z ostatnich prawdziwych aut, teraz masz plastik-fantastik, skrzetnie zaprojektowany przez ksiegowe, zeby spieprzyl sie po gwarancji, a to auto moze jezdzic do miliona kilometrow jak stara beczka, wiec warto poszukac dobrego egzemplarza.
Odpowiedz
#4
Nikogo nie wprowadzam w błąd. Nie mowie ani o OEM czesciach ani zamiennikach tylko uzywkach z rozbiorki, a te są. 
Tak przy okazji pamietasz ile płaci£es Makukrak za przednis szybe do ka8?
Ludzie zejdźcie z drogi... Uśmiech
Odpowiedz
#5
Pamietam, bo bolalo, najpierw chcieli 2700, w koncu zadzwonili z oferta promocyjna, bodajze 1800 zl, mam gdzies fakture na pamiatke, moge sprawdzic.Jednak ASO Arher w KRK nie jest zbyt ulegle w negocjacjach, a ja nie mialem wyjscia. Jeden Turas z Niemiec chcial mi sprzedac uzywke za 150 ojro, ale musialbym ja sam wyciac, wiec go olalem, bo z mojego wraka nie udalo sie wyciac bez pekniecia. Ta szyba jest niesymetryczna, schodzi sie na dole po jednej stronie w taki dziwny szpic, ciezko odzyskac z wraka.
Co do uzywek, to masz czesciowo racje, jest ich duzo,czasem mozna trafic na tanie, a calkiem sprawne,ale czasem wiadomo, te auta, ktore ida do rozbiorki maja czesto konkretny przebieg, wiec te czesci maja kiepska jakosc. Ja np musialem szukac lamp przednich do KA9 i na allegro mieli same angliki az w koncu trafilem na europejskie, ktore wyszly mnie w sumie 1000zl.Wydaje mi sie ze jest roznica w stosunku do Accorda.
BTW, w KA9 ktos juz zmienil szybe i jest pilkington i niestety niewielkie kamyczki zostawiaja na nim slady non stop, wg mnie jest po prostu kiepska, ale plus jest taki,ze kosztuje pewnie z 500 zl.Zreszta do KA7 szyba tez byla kiedys po 320 zl.
Odpowiedz
#6
(09-11-2015, 7:40 )pitou napisał(a): CZeść,

od dłuższego czasu myślę o zmianie Auta, a użytkujemy w rodzinie tylko Hondy Uśmiech

Od 4 lat śmigam Accordem VI gen F18B2 - fajne auto - zrobiłem sobie więc listę co mi się podoba a co nie:

+
super zabezpieczenie przed korozją
bardzo dobre zawieszenie, stabilne w zakrętach, wystarczająco komfortowe, trwałe i da się na min poszaleć
wystarczająco cichy
jakość wykonania wnętrza
dobrej jakości lakier
silnik - do codziennej jazdy i w trasie do 130 km/h jest bardzo dobry
nie pali bardzo dużo a z gazem super pracuje
bardzo dobry, czuły układ kierowniczy


-
ciasno z tyłu jak cholera - jak w coupe, ja bym się na tył nie dał wcisnąć - mam 193 cm
silnik przy 250 tys trapią wycieki
silnik - jak ktoś chce przycisnąć - to się rozczaruje. załadowany to już wogóle - można się toczyć jak już...
ogólnie duży samochód z zewnątrz a mały w środku


czy ktoś z was zrobil taką przesiadkę? jak wrażenia? Samochody można obecnie nabyć w podobnych cenach, jednak po Legend KA9 oczekiwalbym co najmniej takiej trwałości i jakosci jak po angielskim CG8

A jak koszt obsługi, korozja i dostępność części?

Nie ukrywam że automat to dla mnie ciągle znak zapytania - w trasie wiadomo - bajka, ale czy nie odbiera przyjemności jak chce się przycisnąć?

piszcie please!
gdyby naszły cie myśli dziwnej treści  Pomysł
przy 193cm będziesz miał chyba w każdym aucie lekki problem z tylu pomijając klasę Premium , Legend będzie odrobinę większy w środku ,

dwa razy robiłem przesiadkę z VI gen raz na 5er BMW i raz na VII ACCo , jednak muszę cie rozczarować ze VI gen to toporne Auto względem nawet nowego CIFA , Angielskie Accordy maja tylko dobry silnik i dobry zawias cala reszta włącznie z jakością Blach to dość słabe rozwiązanie jak na JHM lecz wystarczające jak na SHH,
w Cifie pierwszy raz się spotkałem z obszywaniem plastikowych elementów:
[Obrazek: 6afzyimp.jpg]

co za tym idzie moim zdaniem jakość wykonania w Pojazdach Premium takich jak Legend jest zdecydowanie na wyższym poziomie , nie wspominam już o Accordzie VI gen który ma bardzo specyficzny skład zastosowanych elementów plastikowych takich jak uchwyty w drzwiach które przypominają ulepiona formę mydelniczki , konsola przełączników sterowania szyb i lusterek i jej zespolenie z ulepem mydelniczki wygląda tragicznie , jedyne co trzyma Fason to górna cześć deski rozdzielczej takiego wykonania nie znajdziesz już w ACC VII a CIFY i ACC VIII porażają wykonaniem owej deski
[Obrazek: 8dxqx9lf.jpg]



 to już KA8 jest lepszy pod względem korozji a ząb czasu jednak nie oszczędza żadnego auta wiec jak szukasz wiekowego auta to polecam zdecydowanie KA9 grubo po 2000 roczniku szukać , zdecydowanie poprawi się poczucie przestrzeni w KA9 względem ACC VI gen,


przesiadając się z mojego F20B6 Manual na K24 Automat mogę śmiało powiedzieć ze Spalanie wcale nie wzrosło a raczej jest tendencja do mniejszego Spalania bo i tez zmienił się mój tryb jazdy taka zaleta Automatycznej skrzyni , lecz jednak przesiadając się z F18 na C35 raczej odczujesz większe spalanie w mieście dość drastycznie w trasie przy 150-170 km/h już mniej a komfort z toczenia się będzie o niebo lepszy

co do lakieru to raczej dużych zmian nie będzie gdyż zapewne w ACC i  KA9 zastosowano już bazę na wodzie  , 
Odpowiedz
#7
dzięki za obszerna wiadomość Elvis, dzięki tez reszcie

interesuje mnie bezpośrednie porównanie miejsca z tyłu na kanapie Accord VI vs KA9

Dlaczego o to pytam, bo robie wypady na wakacje do Włoch, w dwójkę Accord jest super, wracamy załadowani makaronem i winami + rowery i ... jeszcze trochę wina Uśmiech wygodnie, sprawnie, niedrogo na LPG, w Alpach fajnie na zakrętach.

ale padła propozycja wyjazdu w dwie pary - zdałem sobie sprawę, że tym samochodem klasy średniej, na nasze warunki - limuzyną, 4 dorosłe osoby nie przetrwają tak łatwo 1200 km non stop.
Bywało ze gości z Francji transportowałem na kolację i wstyd - więcej miejsca z tyłu masz w Ceed, Astrze o Jazzie nie mówiąc niż w wielkim Accordzie! Myślałem nawet o kupnie nowego accorda w salonie - zdałem sobie sprawe z tego że jak zabiorę rodzinę na wyprawe do kina to byłaby wiocha, że dałem za auto 130 tys a z tyłu jest dużo mniej miejsca niż w Jazzie mojej dziewczyny! Wiem że auta nie kupuje się dla pasazerów, ale to trochę tak jak przyjmować gosci w domu i podac im obiad na papierowym talerzyku, samemu jedząc z Brytyjskiej Porcelany (podobno najlepsza)

Ale nie zdecyduję się na zmianę marki, szukam dobrego modelu Hondy Uśmiech


Aha Elvis

Na tle Hond jakie mam/znam to lakier i zabezpieczenie antykorozyjne w VI gen jest wyjatkowo dobre. Jeśli KA9 prezentuje podobny poziom to nie mam Obawień Oczko

co do jakosci wnętrza to zgadzam się - ogół robi b.dobre wrażenie, przyglądajac sie szczegółom - można się lekko zastanowić. Jednak ogólnie - jakość jest b dobra na tle rynku. Jeśli KA9 ma lepszy poziom - to znów rzuce klasykiem - nie mam Obawień Uśmiech

Zastanawia mnie jeszcze kwestia osiagów - wyglada na to ze elastyczność KA9 tak do 150 km/h jest porównywalna z VII gen 2.0. Jak oceniacie dynamikę samochodu? Duża pojemność - mała moc - silnik jest więc dosyc prymitywny jak na Hondę. Ot prosty kulturalny, trwały - taki ... Amerykański styl trochę...
Odpowiedz
#8
już tu muszę cie lekko podsumować Oczko

Zabezpieczenia antykorozyjne w VI były tylko jako indywidualne zalecenia klienta , tak jak z taśmy schodziły te acc to tak tez były oferowane bez formy bitumicznej czyli jeżeli twój acc jest dobrze zabezpieczony to tylko podziękować I właścicielowi bo wymogi Środowiskowe już od polowy lat 90`zabraniały producentom stosowania powłok bitumicznych oferowanych jako wyposażenie seryjne w Nowych samochodach ,

add osiągi , czy to ACC czy Legend to nie będzie to powalać swoimi osiągami na tyle by wysiadając mieć miękkie kolana szukając odpowiedniego sformułowania by opisać dynamikę pojazdu   Anioł ,

dość ciekawym rozwiązaniem a zarazem kompromisem jest jednostka 2.4 DOHC jednak do zdobycia tylko w ACC VII i VIII ,
najlepszym rozwiązaniem będzie dla ciebie wycieczka do Salonu lub oględziny ACC i Legenda pomacasz posiedzisz pojeździsz przemyślisz prześpisz się z tym i będziesz miał swoje zdanie na ten temat , co by to nie było czy to ACC czy Legend to poczucie dużego wnętrza będzie porażające względem twojego VI Gen,

2.0 DOHC to bardzo ciekawa jednostka jednak ekonomicznie nie nie powala na kolana względem 2.4 a przyjemność z dynamiki jednak lepsza w 2.4 , co nie zmienia faktu ze jak kupisz trupa to bez różnicy czy to legend czy acc z obu będziesz niezadowolony , przy Legend musisz uważać bo te auta Lubia Trasy tym autem nie jeździ się po mleko do sklepu  a o Accordach nie wspominam to takie Passeratti  [wytniemy Kat będzie więcej mocy, dołożyć stożek by porysować gładzie cylindrów, obniżymy by pozrywać sworznie na 19´obręczy,] Accord tez sie nadaje na początkującego Akwizytora wiec tez zdarzają się styrane jednostki jednak częściej po dzwonnicy rządnego fantazji kierowcy lub uroku podeszłego wieku.
Odpowiedz
#9
cześć Wam

właśnie pierwszy raz przyjrzalem się KA9 z ogłoszenia w Siemianowicach (ku przestrodze opiszę w dziale ogłoszenia)

Nie wiem czy trafiłem na zaniedbany egzemplarz, ale..

może co mi się podoba:

- faktycznie przestrzeń przód i tył - inny wymiar niż accord
- jakość materiałów wnętrza - muszę sobie wyobrazić ze w zadbanym aucie robią wrażenie (oprócz pseudo - drewna)
- aksamitny silnik i skrzynia
- nagłośnienie - W accordzie mam BOSE ale w KA9 gra duzo lepiej, choć dostawcą był chyba LUXMAN

nadwozie kiepsko - korozja i to sporo

będę szukał dalej
Odpowiedz
#10
myślę ze mógłbyś swoje doświadczenie śmiało przedstawić w tym właśnie temacie , będziemy mieli przynajmniej zobrazowanie od samych narodzin pomysłu kupna KA9 lub innego auta , a linki z ogłoszeń i przynajmniej jedna fotka wstawiona na niezależny serwer była by mile widziana , Tylko cierpliwi dają rade
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości