Liczba postów: 100,000,447
Liczba wątków: 1,000,019
Dołączył: Dec 2008
Miejscowość: Tychy
amorki monroe odradzam - jakość ich produktów spadła. Koni to jest konkret wyrób, chcesz mierzyć wysoki zanabądź bilsteina, lub podeprzyj się tokico czy kayabą.
Wahacze dolne tylne nie występują w rozsądnych cenach. Cena 1300pln za zamiennik jest mocno zbliżona do oryginałów ciągniętych "kanałami" więc to żadna okazja.
Do poprzednich legend ściągałem tylne dolne wahacze z USA w zamienniku coś koło 120$ za sztukę, ale ich jakosć była na 3+
Jak Ci szczególnie nie zależy na delikatnym utwardzeniu auta to dałbym dorobić polibusze, sworzeń można zregenerować lub dobrać. Co do trwałości regeneracji to chyba nie muszę się wypowiadać

Choć u nas, w piekarach jest zakład co to mi kiedyś wahacz zregenerował i zrobiłem na nim rekordowe 40 tyś km i to terenówką.
Wybór rozwiązania zależy od osobistych priorytetów i zamiarów względem auta...
v6
Liczba postów: 78
Liczba wątków: 15
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
No właśnie nie zależy mi na utwardzeniu auta. Lubię jeździć miękko. Zawsze bardzo mi się podobała zawiecha w Accordzie V wersja USA mojego brata - bujająca na nierównościach i pewnie trzymająca na zakrętach. Taki efekt chciałbym osiągnąć w moim Legendzie.
Jeżeli chodzi o tylny dolny wahacz, to w warszawskim serwisie polecanym tu na forum (Stratus Serwis) zaproponowali mi go za 372 zł/szt. To nierealna cena? Te o których piszecie są jakieś kosmiczne...
Pisałeś kiedyś o akcji dorabiania polibuszy. Wyszło coś z tego?
Jeżeli chodzi o regenerację zawiechy to kompletnie nie mam w tym doświadczenia, bo prawdę mówiąc Legend jest moim pierwszym autem i dopiero przecieram szlaki warsztatowo-serwisowe :oops:
Liczba postów: 100,000,447
Liczba wątków: 1,000,019
Dołączył: Dec 2008
Miejscowość: Tychy
Czeczen napisał(a):Jeżeli chodzi o tylny dolny wahacz, to w warszawskim serwisie polecanym tu na forum (Stratus Serwis) zaproponowali mi go za 372 zł/szt. To nierealna cena? Te o których piszecie są jakieś kosmiczne...
BIerz, ani się nie zastanawiaj, ta cena to rozbój! Może zrobimy zbiorowy zakup forumowy? (winno się to = niższej cenie)
Czeczen napisał(a):Pisałeś kiedyś o akcji dorabiania polibuszy. Wyszło coś z tego?
Jeżeli chodzi o regenerację zawiechy to kompletnie nie mam w tym doświadczenia, bo prawdę mówiąc Legend jest moim pierwszym autem i dopiero przecieram szlaki warsztatowo-serwisowe :oops:
chciałem się w to bawić, ale odpuściłem temat z uwagi na to, iż są gotowe rozwiązania, lepsze bo nie utwardzają samochodu jak polibusz.
Z drugiej strony można to zrobić na telefon, dzwonisz do Olkusza(zagłębie polibuszy) podajesz wymiary i masz. Zaletą poliuretanu jest jego długowieczność, a minusem twardość.
v6
Liczba postów: 30
Liczba wątków: 1
Dołączył: Mar 2017
Reputacja:
0
Miejscowość: Białystok
witam
poszukuję amorów gazowych na tył do mojej Hondy Legend '95 sedan
oryginały to Monroe 23790
niestety nieosiągalne / może ktoś z WAS ma namiary na nie /
jakieś zamienniki ????
dzięki z góry za podpowiedzi
pozdro
ricardos
Liczba postów: 413
Liczba wątków: 32
Dołączył: Mar 2016
Reputacja:
4
Miejscowość: Gliwice
Ja się poratowałem uzywanymi regenerowanymi, warto jednak pamiętać że tył nie jest jakimś dużym problemem gdyż amorki z ka9 pasują p&p
Liczba postów: 30
Liczba wątków: 1
Dołączył: Mar 2017
Reputacja:
0
Miejscowość: Białystok
witam
trudno kupiłem na e-Bay
koszt z przesyłką niecałe 900pln
przy okazji zamiast Monroe 23790 można również zakładać amory Kayaba KYB 344608 /również praktycznie nieosiągalne/ i Koni 8240-1126 / szok cenowy/
pozdro
Liczba postów: 20
Liczba wątków: 2
Dołączył: Jul 2019
Reputacja:
0
Miejscowość: Warszawa
Cześć wszystkim,
Proszę o informację czy amortyzatory przód/tył są takie same w KA7 i KA8?