Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Więcej mocy ka7
#11
Obstawiam że bezpiecznie dla automatu to maks. 250-270KM tyle wytrzyma bez problemu, ( ciekawe czy olej by się nie gotował ) bardziej bym się obawiał o mechanizm różnicowy, grubsze modyfikacje to też przyjście na manual, jednak wciąż będzie to fwd... jazda czymś takim to ciągłe szukanie trakcji Oczko czyli kompletnie bez sensu... więc nie ma po co wyciągać z silnika więcej. Dlatego uważam że zupełnie wystarczające byłoby poswapowanie głowic i dolotu, dzięki temu mamy praktycznie wciąż serię (mało problemów eksploatacyjnych) a mocy prawie 20% więcej Duży uśmiech
[Obrazek: IMG_20171026_103324.jpg]
Odpowiedz
#12
Czyli wydech da tyle samo. Usuń katalizator, zobaczysz co się dzieje Oczko Chyba że chcesz zachować względną ciszę.
Ciekaw jestem, jak wygląda procentowo przyrost mocy przy zabawach wydechem.
Odpowiedz
#13
Powiem tak, kupiłem autko już z przelotem Oczko jedyne co jest to tłumik z silencerem, żonie decybele nie przeszkadzają, tylko dzieci przy kickdownie zaczynają płakać Oczko i tu nie chodzi o głośność tylko o wciskanie w fotel... pomiarów nie robiłem ale idzie jak pocisk ( może to złudzenie powodowane wściekłą pracą 6 garów bez tłumika ) powyżej 3000obr to już sama muzyka, powyżej 4500 chcesz by ten dźwięk się nie kończył bo wkręca się na obroty jak szlifierka Oczko myślę że autko jest dużo szybsze niż katalogowe 8s... może przy chwili wolnego czasu podskoczę na hamownie i zobaczę ile daje przelot... (wg. mojej opinii nic nie powinien dać w końcu wszystko jest policzone już w fabryce - długości, pojemności, zjawiska falowe itp. więc takie dzikie wycinanie wcale mocy dodać nie powinno )

Wracając do samego wydechu już teoretycznie, wszystko trzeba przeliczyć i takie zabawy mają sens przy zmianie wałków na ostre, tak przynajmniej sądzę, wycinka samego kata może da te 6-8KM ( bardzo optymistycznie licząc )
[Obrazek: IMG_20171026_103324.jpg]
Odpowiedz
#14
Bierzesz pod uwage to jak wyrownowazony jest ten silnik i jaki wplyw beda mialy inne walki?
Jednym slowem bierzesz pod uwage przeznaczenie tego auta, komfort i jego inne wrodzone cechy czy jestes sklonny sie ich pozbyc?
Pisze dlatego,ze w mojej opinii to auto nie nadaje sie do takiej zabawy, tymbardziej ze nigdy nie bedzie sie prowadzic dobrze w zakretach. Ide o zaklad,ze na kretej drodze przegonie cie moim peugeot'em GTi, bo ty po prostu wypadniesz z trasy.
Odpowiedz
#15
Legend w zakrętach jest bardzo słaby, to zdecydowanie rekin autostrad, to co wcześniej robiłem a6 c5 z prędkościami 70-80, sprawia problem Hondzie przy 50... wg. bardzo ciężko jest go zmusić do skrętu ale jeszcze nie sprawdziłem gdzie przebiega granica przyczepności, prawda jest taka że moje stare quatrro na "gwincie" szło w winklach jak po szynach, psychika nie dawała rady a nie auto Oczko Legend to limuzyna a nie rajdówka i nigdy nią nie będzie. W wymienionych modach chodzi tylko o lekkie podkreślenie charakteru silników hondy a nie tworzenie z Legenda auta którym nie jest, bo tak na prawdę i tak zawsze objedzie cię jakieś b18 w civicu

pozdrawiam Adam
[Obrazek: IMG_20171026_103324.jpg]
Odpowiedz
#16
tak sobie czytam.... i w ostatnim poście porównuje się Legend na serii do Audi na gwincie...

Czy ktokolwiek jeździł na zawieszeniu Spoona, Mugena? No właśnie. 

Miałem przyjemność mieć niewyeskploatowaną KA7, która całkiem dobrze radziła sobie w zakrętach, niestety od wspólczesnych aut odstaje ze względu na zorientowanie na KOMFORT, KB1 o wiele gorzej tłumi nierówności poprzeczne, muldy, pofalowania i ma znacznie twardsze zawieszenie. Coś za coś. Jest więcej mocy o prawie 100km i komfortowe zestrojenie zawieszenia starszych generacji z taką mocą sobie nie poradzi. Wyjściem jest pneumatyka, niestety w Hondzie brak[w JDM były]... a szkoda bo to wg mnie jedyna furtka, która potrafi połączyć komfort z aspiracjami wyścigowymi. Przejedźcie się np RR i zobaczycie jak 2,5 tonowy kiosk na utwardzonej pneumatyce zasuwa po zakrętach.

Sensu w podnoszeniu mocy raczej nie widzę, choć to zależy po co komu to auto. Gdy miałem KA7 służyło mi głównie do spokojnego crusingu, prawda jest niestety taka, że byle jakie współczesne 2,0 turbo CIę objedzie i trzeba wywalić worek kasy żeby tak nie było. Lubię popatrzeć na projekty.... jest w tym wiele pasji, a to nie miejsce na pytanie o zdrowy rozsądek Uśmiech
v6
Odpowiedz
#17
(04-03-2016, 7:51 )Legend95 napisał(a): tak sobie czytam.... i w ostatnim poście porównuje się Legend na serii do Audi na gwincie...

Czy ktokolwiek jeździł na zawieszeniu Spoona, Mugena? No właśnie. 


Akurat moja legend siedzi troszkę niżej Oczko tak się trafiło że jest obniżona o 40mm, co nie zmienia faktu że słuszna uwaga, praktycznie seryjne fwd vs. 4wd na sportowym zawiasie to słabe porównanie Uśmiech
[Obrazek: IMG_20171026_103324.jpg]
Odpowiedz
#18
Widze że temat sie rozwija. Żeby ugrać 300KM wystarczy 0,5bar. przy obecnym momencie wystarczy 0.3 żeby fajnie to latało. Są firmy zajmujące sie robieniem uszczelek, można też zrobić przekładke z "piramidkami". Opcji jest dużo i są bezpieczne jeśli ktoś to robi z głową. Wałki można dać do przerobienia ale przy obecnym stopniu sprężania da to kilka KM więc odpada. V6 lubią luźny wydech. Aktualnie mam pełen przelot na 2,75" i różnica w elastyczności jest odczuwalna. Gdy przesiadałem sie z civica do Legenda to podczas jazdy w zakrętach czy nagłym odbijaniu traciłem do niego zaufanie. Jest za miękki ale wystarczyło usztywnić tył i prowadzi sie jak torach.
Odpowiedz
#19
Powiem tak, Heikki z Helsinek robił swojego Aerodeck'a ca5, wsadził tam turbo z v40 (t04 o ile pamietam) przelot, regulator ciśnienia paliwa, wydajniesze wtryski i na pewno własne ecu, auto na 0.8 wypluło 300hp i 400Nm Zdziwko z seryjengo 122Hp i 166Nm bez grzebania bez kucia itp. typowy cheap i home build, tylko że stary poczciwy a20a był żeliwny i taki blok zniesie absolutnie wszystko Oczko nie wiem jak ma się sprawa c32a, tutaj też koszta będą olbrzymie choćby z powodu tego że to v6, i w grę wchodzi (moim zdaniem) tylko supercharger, chyba że jedziemy po kosztach i naprawdę robimy to na 0.3 czyli sam kompresor, kolektor, pasek i rolka, te 0.3 pewnie by udzwigną nawet seryjny soft. Co do wałków to podobno te c35a są pod turbo ok Oczko temat rzeka, tylko że silnik to dopiero połowa sprawy trzeba tę moc jeszcze przenieść na asfalt (co z automatem, z dyfrem?) i móc takie auto ekspoatować na codzień a nie tylko na nie patrzeć bo wciąż się coś wysrywa.

Co do prowadzenia nie mówię że Legenda się źle prowadzi, ale to nie jest auto na wiraże Oczko ciężko po prawie 5metrowej limuzynie oczekiwać zwinności baletnicy, jedyna rzecz którą ewidentnie odczuwam to to że ciężko jest to auto wprowadzić w zakręt Oczko ale z drugiej strony strasznie mi odpowiada jej układ kierowniczy który jest sztywny i daje mi odczycie "kontaktu z drogą" jak nie głupio by to brzmiało Oczko
[Obrazek: IMG_20171026_103324.jpg]
Odpowiedz
#20
Za wielką wodą są grube projekty na bazie tego silnika. Sam komputer plus kompresor to ok 4-5k pln a gdzie reszta. Najlepszym modem jest skrzynia manualna do tego wydech dolot obróbka głowicy i trzeba zrobić miejsce dla 30-40 dzikich koni
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości