Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Legen 94 (KA7)
#1
Hej

jakiś miesiąc temu "puściła" mi uszczelka pod głowicą.
Jak się okazało to nie uszczelka, tylko gwinty szpilek O_O. Większość najzwyczajniej "wyszła" ze szpilkami.
Wpadłem na pomysł nagwintowani bloku (nad szpilkami są większe otwory). W te miejsca wkręciłem wytoczone szpilki. W sumie 5 szt.
Dziś zabrałem się za dokręcanie prawej głowicy i ... wyszły mi kolejne 2 gwinty (QRW@ !!!!!). 
Co dziwne wyszły przy dokręcaniu szpilek na 40 - 48 Nm - więc prawie o połowę mniej niż dokręcanie głowicy :/

Zastanawiam się czy bawić się dalej w dorabianie szpilek, czy pierdo...ć to auto w potok ?
Jakieś pomysły co może być powodem takiego stanu rzeczy ?
Wiem że to aluminiowy blok ale żeby aż tak puszczały .... ? Ani go nie przegrzałem ... przy wcześniejszym remoncie szpilki dokręcałem dynamometrycznym więc raczej bym nie ukręcił - zresztą ukręcić 7 z 17 szpilek to trzeba by mieć parę w łapach ...

Nie wiecie może ile dają na złomie za 1600 kg auto ?
A może ktoś chce autko na części ?
Odpowiedz
#2
A szpilki przy poprzedniej robocie dokrecales w jakiejs specyficznej kolejnosci?
W sensie, wg manuala ?
Smarowales gwint szpilki olejem silnikowym?
Odpowiedz
#3
Wkręcane na przemian od środka na zewnątrz - jak w manualu, kluczem dymanym - na 78 / 80 Nm.
Żadnych smarów / oleju nie dawałem, bo podobno może się "zapiec" i spowodować wyjście gwintu - przynajmniej przy świecach tak bywa (podobno).

Z tym że dziś gwint wyszedł po dokręceniu na 50 Nm, a nie wyszedł przy wykręcaniu szpilki, która siedziała dokręcona na 78 Nm, to jest najdziwniejsze (a kilka dni wcześniej wkręcałem szpilki delikatnie ręką i wykręcałem i szły bez oporu.

Myślicie że coś z tego jeszcze będzie ? Że takie dorabiane szpile będą trzymać ? Bo nie wiem czy próbować czy dać sobie siana :/
Materiał ze stalowej śruby 16 mm (10.9 ?).
Twardszej w sklepie nie mieli a tokarz też stwierdził że twardy materiał ...
Odpowiedz
#4
jesli nieduzo kosztuje cie dorobienie takiej szpilki to mysle ze warto sprobować, jedyne co moge zasugerować to przykręcić już całą głowicę na nowych

chyba że głowica juz tak krzywa ze jak w jednym miejscu dociagniesz to w innym unosi :\
Odpowiedz
#5
10 zeta za sztukę wchodzi u tokarza.
Jutro poproszę, żeby dorobił pozostałe 5 szt. i wymienię już wszystkie.
Mam nadzieję, że mi gwint wyjdzie i reszta szpilek też będzie prostopadle do bloku;D

Głowice były do planowania oddane. Gość mówił, że jedna była minimalnie odkształcona, ale liznął już obie. Przy okazji sprawdził szczelność, wymienił 1 zawór, wszystkie uszczelniacze + uszczelki... gdzieś w tych otworach na świece (tam też jakaś uszczelka jest O_O).

Najgorsze, że przez te szpilki żeby założyć głowicę będę musiał wydrzeć silnik :/


Jak mnie to wnerwia ....
grrrr.....
Odpowiedz
#6
tam sa takie oringi pomiedzy klawiatura a gladzia glowicy Uśmiech
swoja droga kiepska sprawa u ciebie z tymi gwintami, ciekawe czy ktoś kiedyś przed toba nie dokrecal juz glowic i nie poprzeciagał gwintów
Odpowiedz
#7
Wcześniej sam je dokręcałem (wymieniałem uszczelkę), ale kluczem dymanym a standardowo każdą śrubę zawsze wkręcam najpierw ręką do oporu więc raczej bym gwintu palcami nie poprzecinał O_O.
Tyle już gwintów zerwałem, że bez dymańca się nie ruszam.
Teoria o przegrzanym bloku też odpada, bo woda mi się w życiu nie zagotowała.

Nie wiem o jakich oringach mówisz. Wiem natomiast że w bloku w miejscu szpilek są większe otwory (14 mm) i w nie właśnie wytaczam szpilki + tulejki na szpilki [16 mm] (dolna część będzie na tulejach, bo ze szpilkami trzeba by wydrzeć silnik a na to nie mam siły).

Kupiłem śruby 16 mm o twardości 10.9.
Tokarz stwierdził że na głowicę to w ch... mocny materiał. Zrobił po 3 - 4 cm gwintu więc wyjść nie powinno. Na głowicę nakrętki (gwint 10) i powinno trzymać.
A jak wyjdzie to może do tego czasu uskładam kasy i kupię coś innego "u Niemca".
Widziałem Legendy po 3k więc ... silnik za 1000 zł więc ...
Odpowiedz
#8
Pisales ze w szlifierni gosc wymienil ci uszczelke swiecy, wiec napisalem ci w ktorym miejscu dokladnie sa te oringi

miejmy nadzieję ze patent wyda, w teorii powinien Uśmiech
Odpowiedz
#9
Też mam taką nadzieję, chodź właśnie zauważyłem, że 2 tulejek nie wymienię bo w narożnikach są te rureczki, które wchodzą w głowicę, żeby dobrze siadła.

Po cichu liczę na to, że te gwinty wytrzymają bo znowuż trzeba będzie kombinować tuleję z kołnierzem, albo coś ;D
Odpowiedz
#10
Poskładałem złoma ...

odpala na podtlenku PLG (niestety jak to z PLG na zimnym silniku ... po chwili wszystko zamarza ;D)

Jakies pomysły czemu auto nie chce palić na benzynie ?

Przekręcam kluczyk, słyszę pompkę, paliwo w przewodach na silniku jest, uziemienie jest, auto po np. 4 godz. odpala, pochodzi ze 2 min i gaśnie, później znowu nie chce odpalić. Wygląda to tak, jakby zużyło całe wpompowane w przewody paliwo i czekało na kolejną porcję :/
Przy próbach odpalenia tak jakby załapuje ale momentalnie gaśnie (tak jak by zapaliło na np. 3 cylindrach, bo na resztę już czasu / paliwa nie starcza).

Rozrząd sprawdzony 4 razy przed skłądaniem, po składaniu, po kręceniu silnikiem kluczem i po próbach odpalenia. Znaki pasują na styk (zresztą na LPG pali więc to nie rozrząd raczej).

Z tym że przed robota wszystko śmigało .... WTF ? O_O
Dziwne to wszystko, bo paliwo dostaje ... jest jakaś oddzielna wtyczka / bezpiecznik na pompowanie paliwa "po odpaleniu" ? :O
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości