06-19-2016, 21:18
Hej,
po przygodzie jaką była moja Honda Legend, zostałem w Japońskiej części motoryzacji, natomiast trochę zmieniłem model.
Długo się przymierzałem do zakupu - niezwykle cierpliwy sprzedawca "walczył" ze mną od listopada.
Najpierw byłem zakochany (nadal jestem) w modelu GS, i to właśnie GS'a 300h chciałem kupić, i już miałem wytargowaną świetną cenę za mój wymarzony model.
Wziąłem samochód na weekend na jazdę próbną - Katowice > Kraków > Wieliczka > Zakopane > Katowice - i pod względem wnętrza, komfortu jazdy, frajdy z jazdy - to było to.
Niestety całkowicie zapał ostudził powrót do domu, i realizacja rozmiarów tego auta - nie zmieściło się w bramie do podwórza kamienicy w której mieszkam...
Z racji że moja druga połowa to chorwatka, i często jeździmy do Chorwacji, wiemy że drogi po których się tam poruszamy też byłyby za wąskie :O
Dołożyć do tego trzeba niechęć mojej wybranki do tego modelu (za duży, fotele się nie składają - nie da się przewieźć jej obrazów itp.), byłem w rozpaczy że mojego wybranego modelu nie posiądę.
Zwróciliśmy się ku IS'owi, skorzystałem wcześniej z wypożyczalni samochodów która miała ten model (w grudniu na 2 tygodnie do Chorwacji, Hondą już nie chciałem jechać).
Po zrobieniu 900km ISem, wieczorem wyszedłem sobie jeszcze "pojeździć" - pod takim wrażeniem byłem wtedy frajdy z tego auta.
Koniec końców, oto mój egzemplarz, oczekujący na rejestrację:
Negocjując GS'a, jeździłem BMW 5tką, Audi A6 i Mercem E - z całej tej niemieckiej trójki GS robił na mnie najlepsze wrażenie. Przy zejściu o klasę niżej, powiedziałbym że przepaść jest jeszcze większa, i BMW 3, A4, C klasa miały kilka braków względem Toyoty
Muszę w końcu uzupełnić zdjęcia Legendy, mam nadzieję że ktoś ją ode mnie zabierze, szkoda by się marnowała.
po przygodzie jaką była moja Honda Legend, zostałem w Japońskiej części motoryzacji, natomiast trochę zmieniłem model.
Długo się przymierzałem do zakupu - niezwykle cierpliwy sprzedawca "walczył" ze mną od listopada.
Najpierw byłem zakochany (nadal jestem) w modelu GS, i to właśnie GS'a 300h chciałem kupić, i już miałem wytargowaną świetną cenę za mój wymarzony model.
Wziąłem samochód na weekend na jazdę próbną - Katowice > Kraków > Wieliczka > Zakopane > Katowice - i pod względem wnętrza, komfortu jazdy, frajdy z jazdy - to było to.
Niestety całkowicie zapał ostudził powrót do domu, i realizacja rozmiarów tego auta - nie zmieściło się w bramie do podwórza kamienicy w której mieszkam...
Z racji że moja druga połowa to chorwatka, i często jeździmy do Chorwacji, wiemy że drogi po których się tam poruszamy też byłyby za wąskie :O
Dołożyć do tego trzeba niechęć mojej wybranki do tego modelu (za duży, fotele się nie składają - nie da się przewieźć jej obrazów itp.), byłem w rozpaczy że mojego wybranego modelu nie posiądę.
Zwróciliśmy się ku IS'owi, skorzystałem wcześniej z wypożyczalni samochodów która miała ten model (w grudniu na 2 tygodnie do Chorwacji, Hondą już nie chciałem jechać).
Po zrobieniu 900km ISem, wieczorem wyszedłem sobie jeszcze "pojeździć" - pod takim wrażeniem byłem wtedy frajdy z tego auta.
Koniec końców, oto mój egzemplarz, oczekujący na rejestrację:
Negocjując GS'a, jeździłem BMW 5tką, Audi A6 i Mercem E - z całej tej niemieckiej trójki GS robił na mnie najlepsze wrażenie. Przy zejściu o klasę niżej, powiedziałbym że przepaść jest jeszcze większa, i BMW 3, A4, C klasa miały kilka braków względem Toyoty
Muszę w końcu uzupełnić zdjęcia Legendy, mam nadzieję że ktoś ją ode mnie zabierze, szkoda by się marnowała.