06-26-2017, 23:09
No i się nareszcie ruszyło w temacie, serce już w Legendzie o ile "już" jest trafnym określeniem, najważniejsze że robota ruszyła z kopyta, oczywiście po drodze okazało się że i tak brakuje o groma uszczelniaczy... których kształty i wymiary to jakiś koszmar.
Na dzień dzisiejszy jednak wszystko na dobrej drodze do odpalnie silnika w tym tygodniu.
Niestety podtlenek lpg który kosztował 3500zł ze względu na uszczelki głowicy idzie w odstawkę, po, tu uwaga, 140km przebiegu i 2h pracy... intalacja zostaje co prawda w aucie ale nie będzie używana, bo, tu cytat " te uszczelki to kpina, za 1000km na lpg Pan tu wróci, takiego kartonu to dawno nie widziałem " i niestety ani szlifierz ani mechanik na lpg nie chcą dać żadnej gwarancji, a ja też nie chcę by taka fura pieniędzy poszła jak krew w piach.
Na dzień dzisiejszy jednak wszystko na dobrej drodze do odpalnie silnika w tym tygodniu.
Niestety podtlenek lpg który kosztował 3500zł ze względu na uszczelki głowicy idzie w odstawkę, po, tu uwaga, 140km przebiegu i 2h pracy... intalacja zostaje co prawda w aucie ale nie będzie używana, bo, tu cytat " te uszczelki to kpina, za 1000km na lpg Pan tu wróci, takiego kartonu to dawno nie widziałem " i niestety ani szlifierz ani mechanik na lpg nie chcą dać żadnej gwarancji, a ja też nie chcę by taka fura pieniędzy poszła jak krew w piach.