Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
KA9 + gaz
#1
Co powiecie na temat gazu w KA9 .

Przejechane 150 tys przez 10 lat.

I jaki to może mieć wpływ na silnik ?

Jak można zwerfikować to, że silnik już dostał w dupe od LPG ??
Odpowiedz
#2
Nic mu sie nie stanie, moja stara miala w sumie ponad 380 tys, z tego na gazie ponad 200 tys. Potrafila puscic malego dymka przy wiekszej redukcji i bucie, ale przy tym przebiegu, to i na PB by dymka puscila.
Odpowiedz
#3
Tak naprawdę instalacja LPG nie ma żadnego wpływu na trwałość silnika, jedyna rzecz na którą trzeba zwracać uwagę to luzy zaworowe i tyle... (wyższa temp spalania o ok. 100-150stopni C ) ale za to wyższa liczba oktanowa (mniejsza podatność na spalanie stukowe) ale chyba legend jako jedyna Honda ma hydrauliczne kasowanie luzów.
Dobrze wystrojona i należycie obsługiwana będzie tylko cieszyć zaoszczędzonymi pieniędzmi. Dodatkowe koszta które poniesiesz to rocznie 60zł więcej przy przeglądzie + filtr gazu i przegląd instalacji.
Mowa oczywiście o silnikach MPI + instalacja IV generacji.
[Obrazek: IMG_20171026_103324.jpg]
Odpowiedz
#4
wszystko sie zgadza, luz jest kasowany szklankami wiec o to nie musimy sie martwic
abstrachując już nawet od sprawnosci szklanek, nawet w razie potrzeby ich wymiany gaz nie powoduje nic bo gniazda zaworowe niszczy zbyt niski luz który przy pouchylanych zaworach cały czas nagrzewa gniazda

wazne by nie jezdzic na ubogiej mieszance, najlepiej miec minimalnie podlaną nawet kosztem spalania (niższa temp. spalin)
najwazniejszym w całości jest fakt czy do odwiertów zdjęty został kolektor ssący, bo z tąd właśnie bierze sie słynne "na gazie silnik pali olej"
dziwne żeby go nie palił kiedy opiłki z odwiertów trafiają do cylindrów i z kolejnymi kilometrami rysują na gładziach swoje kolejne arcydzieła Oczko
Odpowiedz
#5
Widzisz, w moim przypadku z dwojga złego na LPG zrobiłem 140km i okazało się że uszczelka mam dosyć, po zdjęciu kolektora okazało się że go nawet nie ruszyli... Zgroza! Gdybym miał czas i chęci to bym kręcił aferę... Dobrze że gładzie są całe :-) wysypało się coś innego ale to nie wina LPG. Szkoda tylko że niby "PORZĄDNA" firma tak ładuje ludzi... a instalacji robią setki rocznie i to wcale nie tak tanio. (ciekawe co na to przedstawicieltwo brc, lovato, czy landi których są monterami)
Napewno jest to rzecz naa którą trzeba zwracać uwagę i pilnować!
[Obrazek: IMG_20171026_103324.jpg]
Odpowiedz
#6
dlatego ja instalację założyłem samodzielnie, tak bym miał pewność że nikt nie odstawi mi jakiejkolwiek sztuki podczas montażu
swoja droga jak porownuje zdjęcia niektorych legendów z lpg, do tego co sam półamatorsko urzezbilem u siebie pod maska to włos mi sie jeży na głowie

póki w Polsce każdy bedzie wierzył w gadke 'gaz to zło' 'gaz pali olej' to monterzy beda nadal mieć wylane w technikę montazu, bo zawsze w razie komplikacji każdemu odpowiedza 'na gazie tak zawsze jest'
Odpowiedz
#7
Reasumując,

Silnik 3.5 nie jest jakąś kosmiczna, wymagającą jednostką.
Zadbany egzemplarz bez problemów przyjmuje instalacje LPG, jedynym problemem może być miejsce pod maską ale to jest do ogarnięcia :-) Dobry dobór komponentów, uczciwy montaż i tylko się cieszyć tańszą jazda. Później rozsądna eksploatacja (przeglądy, wymiana filtrów i raz do roku kalibracja) i zero problemów.

Ocenę czy wypada i inne nazwijmy to "honorowe" rozterki zostawić należy każdemu z osobna, z technicznego punktu widzenia brak jakichkolwiek przeciwwskazań.

Pozdrawiam. Adam
[Obrazek: IMG_20171026_103324.jpg]
Odpowiedz
#8
Rzuciłem temat, gdyż zastanawiałem się nad Legendem ;P Ale odpuszczam .
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości