Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Zmiana charakterystyki silnika
#1
Cześć wszystkim. Miałem przyjemność jakiś czas temu jeździć KA9 polift. Nie wiem jak to jest w przedlifcie, ale bardzo mnie zdziwił brak elastyczności w dolnych partiach obrotów. U góry było elegancko ciągnął jak na V6 przystało. Przerabiał ktoś motyw ze strojeniem, w celu zmiany charakterystyki? Wiem, że będzie to trudne, ale wzmacnianie seryjnego silnika jest dla mnie bezsensem w tym aucie, jedynie delikatny wydech i może dolot. Znacie jakieś sprawdzone sposoby?
Odpowiedz
#2
Jesli KA9 jest malo elastyczne w dolnych partiach, to ja osobiscie polecilbym szukanie auta z wiekszym silnikiem, jakies V8 powyzej 4 litrow, V12 z Merca.
Idac dalej tym tropem, to 2.0 TFSI tez jest elastyczne, maksymalny moment dostepny praktycznie od 2000 obr/min, silniki elektryczne maja tez zajebiste charakterystyki, wiec dobry kierunek to hybryda. Bedzie nowoczesnie, modnie i pseudo ekonomicznie. KA9 to jest limuzyna i jezdzi jak limuzna, wiec rajdowki z tego nie bedzie.
Odpowiedz
#3
Sprawdzony sposób to usunięcie katalizatora, jeżeli ktoś lubi ryk w kabinie. Końcówka wydechu nie daje za wiele, przelot robi hałas na tylnej kanapie. Jeśli narzekasz na braki mocy w dolnych partiach polecam przejażdżkę V6 bez 24v, np. stary nissan maxima.
Odpowiedz
#4
Panowie, ja wiem co mogę mieć zamiast Legenda Uśmiech
Nie chodzi o to, tylko czy ktoś po prostu ma za sobą modyfikacje, które delikatnie to poprawią. Wiem, że nie zrobi się cudów bez worka pieniędzy, ale może jednak coś Uśmiech
Odpowiedz
#5
Wydaje mi się a wręcz jestem pewien że jedyne modyfikacje jakie można wykonać to tylko zmiana dolotu i wydech... głupie grzebanie w ecu, nawet te najprostsze to minimum 1600zł. Wydech około 2500-3000 zeby miało to ręce i nogi, dolot pewnie koło 1000zł... kładąc na stół około 5-6k może grasz koło 20KM i trochę momentu na dole...
[Obrazek: IMG_20171026_103324.jpg]
Odpowiedz
#6
Ja bym sugerowal zmiane skrzyni na manualna - bylbys chyba pionierem. Zapytam z ciekawosci, ta KA9, ktora jezdziles, to jaki miala przebieg? Jezdziles na benzynie czy moze gazie?
Odpowiedz
#7
Słuszna uwaga z tą skrzynią, jest pancerna ale też tak działa... jak kotwica ;-)
Z drugiej strony jezeli chodzi o dynamikę nie wiem czego tak naprawdę można się czepiać w legendzie... w porównaniu do innych aut z tych roczników z podobną mocą i tych gabarytów to naprawdę fajnie przecina.
Trzy lata jeździłem a6 c5 2.8 w manualu, naprawdę legend przy tym aucie to prawdziwa torpeda.

A teraz tak z moich przemyśleń, honda tylko z jedną rzeczą dała ciała w legendzie...

To auto powinno byc rwd. Gdyby tak było Legend byłby prawdziwą wisienką na trocie japońskiej motoryzacji lat 90'
I byłby wart conajmniej 2x tyle co dziś.
[Obrazek: IMG_20171026_103324.jpg]
Odpowiedz
#8
Z tym sie po czesci moge zgodzic, naped na tyl przy tym momencie dawalby frajdeUśmiech
Tyle tylko,ze przy automacie nie ma sensu zaden tuning, ostatnio wracajac z urlopu bylem lekko poirytowany, jechalem dosyc ostro i doszedlem po raz kolejny do wniosku,ze jazda w stylu WRC nie ma najmniejszego sensu, a nawet jest totalnym debilizmem. Tutaj jedynie manualna skrzynia moglaby poprawic przeniesienie napedu, ale nawet wtedy taka "grubaska" jak KA9 nadal nie nadaje sie do zapierdalania.
Odpowiedz
#9
Legend jest typowo autostradowy, ma w miare szybko i komfortowo przywieźć z punktu a do b i z tego zadania wywiązuje sie bardzo dobrze. Tak jak juz kiedyś w innym temacie było napisane, co bys nie zrobił i tak objedzie Cię zgrzebane d16, b20 lub b18 i nawet nie będzie potrzebował do tego suszarek.
Crusier... to określenie dobrze pasuje do tego auta.
Wszelkie mody silnika w tym przypadku to sztuka dla sztuki, można coś poprawić ale cudów nie będzie
A- z powodu skrzyni biegów
B- z powodu fwd

Akurat gabaryty auta i masa dużej roli tu nie grają, jest wiele aut wiekszych, cieższych a lepiej sie zbierajacych (ale tez dużo mocniejszych)
[Obrazek: IMG_20171026_103324.jpg]
Odpowiedz
#10
Tylko nie bierzesz pod uwage tego jak Legenda sie prowadzi, owszem zlozy sie w zakrecie, ma bardzo dobre zawieszenie, ale pasazerowie machaja glowami z jednej strony na druga. Racja, ze ciezsze auta sie lepiej zbieraja, znajomy ma S8 4.2 z podobnych lat(moje ulubione A8, kiedy jeszcze roznilo sie od A6) i do setki przegoni mojego pezota z naddatkiem, ale on tez nie korzysta z tej mocy i momentu, bo ceni wygode.
Z drugiej strony, jak bym mial sie scigac z ta jego S8 w zakretach, to moja wybijaczka szczeki go zniszczy a on skonczy na drzewie - wniosek z tego taki,ze do KJS-ow trzeba inne auto a do cruisn' jest wlasnie honda, tylko trzeba zdusic w sobie pierwiastek "Kubicy".
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości