Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Jak kupic Honde Legend KB1
#1
Najtansze uzywane samochody w Europie to oczywiscie Anglia. Kierownica bo zlej stronie i kanal La Manche skutecznie odstraszaja nabywcow. Swietnie zorganizowany rynek samochodowy i rozsadni wlasciciele nie stroniacy od serwisu to istotne zalety kupna w UK. Dodajmy super slabego funta i mozliwosc rejestracji "anglika" bez przekladki i juz wiadomo gdzie kupowac. Pozostaj pytanie jak i za ile.
Ponizej instrukcja zakupu.
1. Wchodzimy na Autotradera i wyszukujemy wszystkie Hondy Legend. Bedzie tego kolo 20 sztuk na sprzedaz.
2. W pierwszej kolejnosci przegladamy samochody od osob prywatnych ktore sa kolo 20% tansze od salonowych. Zazwyczaj jest ich kolo 3-5.
3. Szukamy wersji z ADASem i CMBSem czyli dwa dodatkowe przyciski na kierownicy po prawej dolnej stronie. Malo osob sie w tym orientuje wiec nie wplywa to zbaczaco na cene.
4. Samochody beda w przedziale 2006 do 2009. Z racji identycznego wyposazenia warto szukac starszych aut z mniejszym przebiegiem.
5. Jedziemy ogladac auto i szukamy dziadka po 70tce ktory trzyma auto w garazu i jezdzi tylko do kosciola a potrzebuje troche kasy na lepsze miejsce na cmentarzu. Do kosciola zawsze moze isc pieszo.
6. Z racji tego ze nie jest latwo pozbyc sie auta typu Honda Legend w UK gdzie kroluja samochody niemieckie a zuzycie paliwa jest najwazniejszym parametrem samochodu mamy spora przewage negocjacyjna. Mozna wytknac brak regularnych serwisow (co rok lub 9k mil), drobne ryski czy inne niedociagniecia. Cena docelowa to przedzial £5-7.5k. Zaleznie od przebiegu i wieku. Na podstawie historii serwisowej kalkulujemy ile bedzie kosztowalo nas doprowadzenie samochodu do super stanu (opony, hamulce, plyny/oleje, akumulator itp.)
7. Przed dobiciem targu sprawdzamy czy wlascicielowi dobrze z oczu patrzy. W czasie jazdy probnej testujem cala dostepna elektronike, hamulce i pedal gazu.
8. Zbijamy cene, przypominamy o polskich lotnikach w czasie II wojny swiatowej i wyciagamy kase.
9. Wkladamy plyte The Clash  i z piskiem opon ruszamy w kierunku tunelu do Francji. Na pelnym baku przejedziemy 450-500km a rezerwa wlacza sie kiedy zostalo 30-40km wiec trzeba uwazac zeby nie przegapic stacji w centrum Niemiec.
Instrukcje mozna oczywiscie dopracowac wiec czekam na propozycje i pomysly.
Odpowiedz
#2
To ja mam pomysł kupic na czesci Oczkoapropo odkupił bym z chęcią kierownice drewniana z dodatkowym guzikiem LKAS i gałkę drewniana . Moze byc tez Dokladka przednia.
Odpowiedz
#3
A potem na bramce w Polsce pięknie wysiadamy z samochodu i obchodzimy go dookoła zeby pobrać w bilet parkingowy, zapłacić na stacji benzynowej, na autostradzie itp. Sorry ale jazda anglikiem w Polsce to nie jest dobry pomysł.
Odpowiedz
#4
(10-14-2016, 20:17 )Reddwarf napisał(a): A potem na bramce w Polsce pięknie wysiadamy z samochodu i obchodzimy go dookoła zeby pobrać w bilet parkingowy, zapłacić na stacji benzynowej, na autostradzie itp. Sorry ale jazda anglikiem w Polsce to nie jest dobry pomysł.

Również uważam, że jazda z kierownicą nie po właściwej stronie to mało odpowiedzialny pomysł. Zagrożenie dla zdrowia i życia uczestników ruchu poprostu.
Odpowiedz
#5
(10-14-2016, 20:21 )Putynek napisał(a):
(10-14-2016, 20:17 )Reddwarf napisał(a): A potem na bramce w Polsce pięknie wysiadamy z samochodu i obchodzimy go dookoła zeby pobrać w bilet parkingowy, zapłacić na stacji benzynowej, na autostradzie itp. Sorry ale jazda anglikiem w Polsce to nie jest dobry pomysł.

Również uważam,  że jazda z kierownicą nie po właściwej stronie to mało odpowiedzialny pomysł. Zagrożenie dla zdrowia i życia uczestników ruchu poprostu.
Polecam jazde z pasazerem.
Odpowiedz
#6
(10-14-2016, 22:33 )P23BOY napisał(a):
(10-14-2016, 20:21 )Putynek napisał(a):
(10-14-2016, 20:17 )Reddwarf napisał(a): A potem na bramce w Polsce pięknie wysiadamy z samochodu i obchodzimy go dookoła zeby pobrać w bilet parkingowy, zapłacić na stacji benzynowej, na autostradzie itp. Sorry ale jazda anglikiem w Polsce to nie jest dobry pomysł.

Również uważam,  że jazda z kierownicą nie po właściwej stronie to mało odpowiedzialny pomysł. Zagrożenie dla zdrowia i życia uczestników ruchu poprostu.
Polecam jazde z pasazerem.

Tak i z chomikiem i rybami i kotem :-) Ja polecam zachowanie zdrowego rozsądku i jazdę w Polsce autami z kierownicą po lewej stronie.
Odpowiedz
#7
tym bardziej, że nie wychodzi to jakoś mega taniej.

opłaty w tym wysoka akcyza, wymiana lamp przednich - ok 5 tyś. I mnóstwo pierdół w życiu codziennym, która spowodują, że mniej cierpliwych szlag trafi.

Moim zdaniem rej. anglika w Polsce tłumaczy jedynie to
-auto nie było oferowane na rynek LHD
-jest rzadkim klasykiem - np Legend KA7 alfa
-jesteś osobą niepełnosprawną i plus taki, że zazwyczaj wysiadasz od razu na chodnik, a nie pod koła innych użytkowników drogi.
v6
Odpowiedz
#8
Uśmiech 
Znam wiele osob jezdzacych w UK europejskimi autami w celu unikniecia kosztu ubezpieczen. Wielokrotnie bylem w Polsce anglikami i jakos nie pamietam zebym denerwowal sie ze wszystko jest po zlej stronie. Dodatkowo jezdzac na zagranicznych blachach mam dodatkowe korzysci jak darmowy parking i ubaw z wioskowych radarow. 
Kolega opowiadal mi ze jednego dnia na swoim Golfie zobaczyl kartke z napisem ze koszt mandatow za parkowanie na jego aucie jest juz wyzszy niz wartosc samochodu i nastepnym razem sholuja mu auto. Jako ze bylo lata pojechal na wakacje do Polski i przerejestrowal auto. 
Zgadzam sie ze szanse na wypadek anglikiem w Polsce sa znaczaco wyzsze (kolo 20%) ale to ciagle minimalne wady bo 0.00000001 plus 20% to ciagle zero. Wydaje mi sie ze osoby ktore nigdy anglikiem nie jezdzily po prostu wyolbrzymiaja problemy. Podchodzac praktycznie to jest to po prostu najlepsza i najtansza opcja i dodatkowo otacza nas pozytywna aura oryginala.  Sprawdze kwestie akcyzy.
Co do jednego jestesmy zgodni ze jest to najlepsze zrodlo czesci zamiennych ale w tym temacie akurat nie mam wiele do powiedzenia.
Odpowiedz
#9
Akcyza rzeczywiscie zawyza koszt. Ale jak to sie mowi nie ma rozy bez kolcow a pieniadze potrzebne na 500+ i ekologia wazna sprawa. Czuje sie pobity ale jeszcze nie zwyciezony.

W skrocie:

Stawki akcyzy: 3,1% dla samochodów do 2000cm3 oraz 18,6% dla aut powyzej 2000cm3.

-Na opłacenie akcyzy mamy 30 dni od fizycznego pojawienia się auta w Polsce (czyli od przekroczenia granicy RP) z zachowaniem 14 dniowego okresu na złożenie deklaracji.

-Akcyzę opłaca osoba która sprowadziła auto do PL, jeżeli kupujecie auto od handlarza w Polsce to jego obowiazkięm prawnym jest opłacenie akcyzy.

-Podatek akcyzowy płaci się od ceny z Eurotaxu (średniej wartości danego auta na rynku polskim) a nie od ceny z umowy. Ciekawe ile to jest dla Hondy Legend.
Odpowiedz
#10
(10-15-2016, 5:02 )P23BOY napisał(a): Zgadzam sie ze szanse na wypadek anglikiem w Polsce sa znaczaco wyzsze (kolo 20%) ale to ciagle minimalne wady bo 0.00000001 plus 20% to ciagle zero. 


Chciałbym wiedzieć jak to policzyłeś ? Według mnie szanse są dużo większe.
Uzależnianie swojego bezpieczeństwa od tego czy obok Ciebie siedzi odpowiedzialny pasażer jest kiepską opcją.

Przy wyprzedzaniu musisz się cholernie wychylić jak jedziesz sam - akurat tak mocno, by ktoś Cię zahaczył... dodatkowy, bezsensowny stres który zabija radość z jazdy wg mnie.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości