Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Opony całoroczne.
#1
Witam jako ze zakupiłem felgi R17 do swojej KA8 (wiem nie chwaliłem się jeszcze ale leżą już z dwa tygodnie w garażu jeszcze nawet nierozpakowaneJęzyk tylko jedną wyciągnąłem by zobaczyć czy to toOczko) muszę teraz kupić oponki i zastanawiam się nad oponami całorocznymi macie jakieś doświadczenia z takimi oponami?
Ja troszkę poszperałem w internet i mam dwa typy:
GOODYEAR 4SEASONS Gen2
Micheline Crossclimate

Auta nie mam zamiaru używać na zimę no ale nigdy nie wiadomo.
Zastanawia mnie jak taka opona sprawuje się w warunkach +30stopni a na asfalcie jeszcze więcej.
Zastanawiam się tez nad sensem kupna takiej opony bo na upartego w potrzebie i na letnich można się przejechać w zimę tym bardziej ze zimy mamy jakie mamy.

A może polecicie jakaś oponę letnia która jest cicha i ma dobre walory jezdne w warunkach deszczowych. Nie chciał bym wydać więcej jak 2tys na opony.

Pozdrawiam
Odpowiedz
#2
Moja żona ma w Cifie te całoroczne Goodyery i całkiem dobrze sobie radzą i na śniegu i na wodzie.
Jeśli chodzi o ciche opony na deszcz to szczerze polecam Uniroyale. Miałem je w Acco i byłem bardzo zadowolony. Może teraz po sezonie jest szansa żeby za taką kasę kupić kpl.?
Odpowiedz
#3
Mam u siebie Goodyeary i w lecie jezdzilo sie bardzo dobrze, wiekszego halasu niz przy letnich nie bylo. Zobaczymy jak bedzie w zimie, ale spotkalem sie z opiniami, ze przebijaja wiele zimowych opon.
Odpowiedz
#4
Na lato Dunlop Sport Maxx rt 2 - można dostać w dobrej cenie.


Nie ma co na gumach oszczędzać - jedyny punkt styku auta z ziemią.
Odpowiedz
#5
Goodyeary nie sa tanie, ponad 500 za sztuke. Dunlopy Sport to kiepska opona, ze sportem ma niewiele wspolnego, mam je w pezocie i toleruje tylko dlatego,ze rocznie robie maks 1000km, szkoda wyrzucic prawie nowe opony.
Odpowiedz
#6
(10-18-2016, 3:22 )Makukrak napisał(a): Goodyeary nie sa tanie, ponad 500 za sztuke. Dunlopy Sport to kiepska opona, ze sportem ma niewiele wspolnego, mam je w pezocie i toleruje tylko dlatego,ze rocznie robie maks 1000km, szkoda wyrzucic prawie nowe opony.


Nic na temat Goodyearów nie pisałem, ale skoro już to podniosłeś to "ponad 500" za oponę to nie jest jeszcze górna półka - każdemu według jego potrzeb/przebiegów/mocy i masy auta.

Robię rocznię 50kkm+ i jedynie o Dunlopach i Continentalach mam dobre zdanie, z każdą inna marką premium któraś z kategorii oceny dawała słabe wyniki, czy to głośno czy to gorzej na wodzie czy też słabiej z hamowaniem i prowadzeniem w "dzikich" sytuacjach.


To że sportem nie mają nic wspólnego - ktoś pisał że należy je zakładać do kręcenia czasów na Nürburgringu?

Co do peugeota to nie wiedząc czy rozmiar felg jest oem, czy opona i jej rozmiar też wg zaleceń producenta, czy nośność osi i indeks prędkośći odopwiednio dobrany - czy też "przecież ja nie latam 240 to po co mi V" - to niewiele sie da powiedziec. Ocena opony do aut osobowych przez pryzmat "ze sportem nie mają wiele wspólnego" to też porównanie z czapy.

Nie musisz wyrzucac prawie nowych opon, sprzedaj na allegro, dołóż róznicę i zakup te wymarzone, lepsze :Uśmiech Po co się męczyć.
Odpowiedz
#7
(10-18-2016, 19:47 )Khaito napisał(a):
(10-18-2016, 3:22 )Makukrak napisał(a): Goodyeary nie sa tanie, ponad 500 za sztuke. Dunlopy Sport to kiepska opona, ze sportem ma niewiele wspolnego, mam je w pezocie i toleruje tylko dlatego,ze rocznie robie maks 1000km, szkoda wyrzucic prawie nowe opony.


Nic na temat Goodyearów nie pisałem, ale skoro już to podniosłeś to "ponad 500" za oponę to nie jest jeszcze górna półka - każdemu według jego potrzeb/przebiegów/mocy i masy auta.

Robię rocznię 50kkm+ i jedynie o Dunlopach i Continentalach mam dobre zdanie, z każdą inna marką premium któraś z kategorii oceny dawała słabe wyniki, czy to głośno czy to gorzej na wodzie czy też słabiej z hamowaniem i prowadzeniem w "dzikich" sytuacjach.


To że sportem nie mają nic wspólnego - ktoś pisał że należy je zakładać do kręcenia czasów na Nürburgringu?

Co do peugeota to nie wiedząc czy rozmiar felg jest oem, czy opona i jej rozmiar też wg zaleceń producenta, czy nośność osi i indeks prędkośći odopwiednio dobrany - czy też "przecież ja nie latam 240 to po co mi V" - to niewiele sie da powiedziec. Ocena opony do aut osobowych przez pryzmat "ze sportem nie mają wiele wspólnego" to też porównanie z czapy.

Nie musisz wyrzucac prawie nowych opon, sprzedaj na allegro, dołóż róznicę i zakup te wymarzone, lepsze :Uśmiech Po co się męczyć.
Nie trafiles z cena, ponad pincet w rozmiarze OEM dla KA9, to jest dosyc duzo kasy. Odnosnie dunlop to nie tylko moje doswiadczenia, ale sa zdecydowanie kiepskie pod katem wytrzymalosci, latwo ulegaja peknieciu na boku opony. Podobnie jest z bieznikiem, ostre przedmioty wchodza w nie jak w maslo.
Odpowiedz
#8
Temat opon rozwiązany. Kułem opony letnie a zimowe całkowicie sobie daruje nie będę jeździł zimaOczko A jak już wypadnie potrzeba to mamy takie zimy że i na letnich gdzieś się dojedzieOczko
A letnie kupiłem UNIROYAL RainSport 3 225/45R17
Odpowiedz
#9
Myślę, że będziesz z nich zadowolony.
Daj znać jak latem założysz.




(10-20-2016, 18:08 )Grzesiek84 napisał(a): Temat opon rozwiązany. Kułem opony letnie a zimowe całkowicie sobie daruje nie będę jeździł zimaOczko A jak już wypadnie potrzeba to mamy takie zimy że i na letnich gdzieś się dojedzieOczko
A letnie kupiłem UNIROYAL RainSport 3 225/45R17
Odpowiedz
#10
no i problem się pozytywnie rozwiązał Uśmiech DObre wyjście z sytuacji Uśmiech

Jeśli chodzi o zimówki to ciepło się wyrażę o Nokianach, na lato chwalę Yokohamę, z moich doświadczeń negatywnie się wyrażę o BFGoodrich a przypisałbym jej głośność, wzmożony hałas w kabinie i podatność na przebicie. W dostawczych mam Uniroyal - tu bez emocji bo wymagań nie ma sporych, nikt się nie zbliża do limitu tych opon. Są w miarę wytrzymałe, ot tyle. Zapewne sporo zależy od konkretnego modelu opony, ale tych nie pamiętam.

O ile mi wiadomo opony multiseason robi się w rozmiarze max do 18 cali. Zapewne wynika to z faktu, że im większa opona tym w domyśle bardziej wymagające auto pod kątem parametrów więc tym samym od opon oczekuje się większych limitów, a te mimo wszystko zapewnie jedynie klasyczny podział - letnie/zimowe.

W autach użytkowych i innych którymi dysponuję kolejną oponą będzie włąsnie dobra opona multuseason, cóż.... W Hondzie zostaję przy klasycznym rozwiązaniu bo to zawsze powód do posiadania dwóch kompletów alusów Duży uśmiech

Być może to detal, ale jeśłi mamy dwa zestawy kół i auto z tpmsem to zostaje nam zakup czujników do tego kompletu co zazwyczaj oznacza +1kpl do wydatków.

+ opony całorocznej to jak dla mnie przede wszystkim brak konieczności składowania dodatkowego kompletu, i tu zyskuje na wolnej powierzchni a czas oszczędzam również przy okazji wizyty u wulkanizatora, na którą teraz trzeba się umówić z tygodniowym wyprzedzeniem.

Dodatkowo Za wielosezonówką przemawiają coraz łagodniejsze i krótsze zimy i coraz lepszy poziom odśnieżania dróg.
v6
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości