09-29-2009, 5:46
Tak jak pisze Mikołaj, radio zostawilbym na sam koniec, ma dobra koncowke mocy i aqualizer, jak na tamte lata sprzęt dośc zaawansowany. Zacznijcie od wzmacniacza dwukanalowego, dalej mozna zastosowac zwrotnice glosnikowe. Jest taka zasada: najgorsze glosniki zagraja lepiej na starym radio i wzmacniaczu, niz super glosniki na dobrym radio z mikroskopijna koncowka mocy 1 DIN. Jak nie bedziecie zadowoleni ze wzmacniacza, zainwestujcie w glośniki, oczywiście wrzucone w fabryczne miejsca ( kwestia akustyki wnetrza auta ). O ile ja osobiście nie wydalbym fortuny na glosniki o tyle wolałbym zainwestować w okablowanie, szczegolnie sygnalowe i glosnikowe ( polecam firmę Zealum, dobry kompromis miedzy cena a jakościa ). Mysle, że taki zestaw Was zadowoli muzycznie, sprawdzilem to osobiście w pierwszym Legendzie.
BTW: Polecam dla hardcorowcow: moj pierwszy Legend ważył jakieś 30 kg więcej niz standardowy, gdyz wszystkie profile polotwarte oraz tylna połka i koryta glosników wyklejone byly mata akustyczna. Efekt bardzo dobry szczegolnie dla niskich i średnich tonow :twisted: Niestety duzo roboty przy tym jest :roll:
BTW: Polecam dla hardcorowcow: moj pierwszy Legend ważył jakieś 30 kg więcej niz standardowy, gdyz wszystkie profile polotwarte oraz tylna połka i koryta glosników wyklejone byly mata akustyczna. Efekt bardzo dobry szczegolnie dla niskich i średnich tonow :twisted: Niestety duzo roboty przy tym jest :roll: